Prośba o pomoc i informacje!

[Narudura]

Witam!
Poszukuję konkretnych informacji.
Otóż chciałbym zacząć studiować w Dani na kierunku Anglojęzycznym, ale jak wam pewnie wiadomo informacje w internecie przeważnie mijają się z prawdą.
Interesują mnie informacje na temat pracy jako student. Czy ciężko jest zdobyć pracę, gdy jedynym językiem, którym jestem w stanie się komunikować jest angielski? Czy praca "studencka" wystarczy na utrzymanie?

[ThaBoss]

Nie jestem do końca przekonany czy "praca studencka" Tobie wystarczy następnie nie wiem co rozumiesz przez pojęcie takie pracy.
Z tego co się oriętuje to studiować po angielsku możesz miałem kumpla który skończył studia w KBH po angielsku a sam pracowałem w duńskiej firmie porozumiewając się tylko po angielsku bo z duńskim jakoś nie mogłem się zaprzyjaźnić. Po informacje radziłbym się udać do "kommune" albo interesującej ciebie uczelni. Pozdro
P.S. Zreszta pojawią się inni to uzyskasz więcej informacji jest tutaj bardzo wiele kompetentnych osób do pomocy.

[Narudura]

W Polsce czy jesteś studentem, czy też nie pracujesz miliard godzin tyg. natomiast w DK wyczytałem, że praca studenta waha się między 15-20h tyg. Stąd cudzysłów.

Aktualnie studiuję zaocznie w Polsce, ale bardzo bym chciał wyjechać za granicę, a z opowiadań i wypowiedzi w znanej wszystkim sieci internet wychodzi na to, że Dania jest bardzo przyjaznym dla ludzi krajem. Tylko by podjąć to ryzyko i zrezygnować ze studiów w PL muszę wiedzieć jak śliski grunt pod nogami mogę mieć. Fakt - w Polsce jest beznadziejnie, ale jednak stabilnie. Natomiast Dania to perspektywy, możliwość rozwoju, godnego życia, gdzie nie znajdziesz tego w Polsce, ale ogarnia mnie niepewność i obawa. Nie ryzykujesz, nie żyjesz. Może, ale mam wystarczająco beznadziejną sytuację i nie mogę sobie pozwolić na niewypał. Jestem zdeterminowany, ale podstawy muszę znać.
Zbyt wielu znajomych mimo, że ukończyli studia i mają wykształcenia wyższe (nie mówię tu o kierunkach socjologia i pochodne.) pracują w McDonaldnie. 90% wylądowała na kopalni po 2-4latach szukania pracy w swoim zawodzie. Nawet jest dowcip.

Przychodzi Polak do urzędu pracy i pyta jakie są wymagania by zdobyć pierwszą pracę w swoim zawodzie.
- Przynajmniej 2 lata doświadczenia na podobnym stanowisku. Mogę śmiało stwierdzić, że jest w tym sporo prawdy...

[ThaBoss]

No cóż powiem tak dla mnie Dania okazała się łaskawa ale może zależy to od cech charakteru. (wiesz upartość w dążeniu do celu i nie poddawanie się z byle powodu) pracowałem, żyłem było ok jednak ten okres wspominam również źle ale to już sprawa wyższej wagi. Miałem też kilku znajomych którzy przyjechali  "do eldorado" i spodziewali się że duńczycy będą pracować na nich a oni sami tylko będą liczyć koronki ciąg dalszy sam znasz, co mogę powiedzieć sprubój lecz licz się także z porażką bo i tak może być. Z tego co wiem w niektórych sektorach jest o pracę w Danii trudno ale ogólnie ja wyznaje zasade dla chcącego nic trudnego. Po drógi wszędzie jest lepiej niż w PL sam także kilku znajomków z PL którzy sa np. doktorami a śmigają na zmywakach albo molestują biedronkę 12h all day za 1400zł brutto. Sam wybieraj. Jeśli chcesz dam Tobie osobista radę przyjacielu jeśli chcesz tam pojechać-jedź to może być życiowa szansa ale bądz gotów że możesz dostać kopa w du** zwłaszcza na początku. Acz kolwiek życzę jak najlepiej. Pozdro M.

[ThaBoss]

Co mogę powiedzieć jeszcze moja rada odezwij się do osób takich jak:
Roga- spec od podatków, finansów, przepisów, ogólnie chyba all - naprawde konkretny człowiek.
Jomir - To Samo do tego bardzo pomoże w tłumaczeniach jeśli bedzie miała czas, przemiła osoba.
MałaCzarna- Bardzo serdeczna osoba także zawsze pomoże ja sam osobiście się z tym spotkałem.
PRZYJACIEL- Nie ma tematu dla niej na który nie pogadacie też bardzo zoorientowana.
Niutek- Zawsze świerze info i skory do rozmowy co dla niektórych WujNiutek Pozdrawiam wszystkich Hehe.
Oczywiście jest jeszcze wielu innych więc informacji nie zabraknie oni zawsze pomogą.

[ThaBoss]

No i ja czasami może coś tam błysne z własnego doświadczenia ale ja to burak do nich jestem

[aisak]

No cóż powiem tak dla mnie Dania okazała się łaskawa ale może zależy to od cech charakteru. (wiesz upartość w dążeniu do celu i nie poddawanie się z byle powodu) pracowałem, żyłem było ok jednak ten okres wspominam również źle ale to już sprawa wyższej wagi. Miałem też kilku znajomych którzy przyjechali  "do eldorado" i spodziewali się że duńczycy będą pracować na nich a oni sami tylko będą liczyć koronki ciąg dalszy sam znasz, co mogę powiedzieć sprubój lecz licz się także z porażką bo i tak może być. Z tego co wiem w niektórych sektorach jest o pracę w Danii trudno ale ogólnie ja wyznaje zasade dla chcącego nic trudnego. Po drógi wszędzie jest lepiej niż w PL sam także kilku znajomków z PL którzy sa np. doktorami a śmigają na zmywakach albo molestują biedronkę 12h all day za 1400zł brutto. Sam wybieraj. Jeśli chcesz dam Tobie osobista radę przyjacielu jeśli chcesz tam pojechać-jedź to może być życiowa szansa ale bądz gotów że możesz dostać kopa w du** zwłaszcza na początku. Acz kolwiek życzę jak najlepiej. Pozdro M.

Zgadzam sie w calosci. Dodam, ze potrzebna jest duza doza szczescia i mnostwo samozaparcia w nauce j. dunskiego. Krotko: jesli sie poswiecisz nauce jezyka i pracy, to pierwszy rok, dwa sa przechlastane. Potem , mowia, ma byc lepiej. Czyli jest nadzieja. Ale jesli odpuscisz jezyk na poczatku, to przechlastane masz dluzej. O wiele dluzej......

[Reksio]

Jeśli chodzi o ilość godzin pracy dla studentów, to wydaje mi się że ilość podana przez ciebie ma coś wspólnego z wysokością stypendium, które student otrzymuje od państwa. Jeśli przekroczy się dany próg, to odciągają to od danej kwoty stypendium. Tak było kiedy ja studiowałam, ale to było dość dawno temu i przede wszystkim miałam prawo do stypendium (SU) bo miałam pobyt stały. Nie wiem nawet czy ty miałbyś do niego prawo, wydaje mi się że nie ale po konkrety też odsyłam do Rogi