Ogólne > Edukacja
Strajk w szkołach
nutka53:
--- Cytat: farvela w 03 Gru 2013, 20:28:01 ---a kto mówi, że kształcenie w Polsce jest słabe? jest dobre, tyle, że mało praktyczne.
Tekst mówi o matematyce-moje zdanie jest takie, że powinniśmy wszyscy umieć liczyć, mnożyć, dodawać, dzielić, ale czy wyższe umiejętności są nam naprawdę potrzebne? :) Jeśli ktoś chce pracować w tej dziedzinie, to ja rozumiem...ale tak na co dzień?
--- Koniec cytatu ---
mysle ze w tym tescie chodzi o umiejetnosc logicznego myslenia i polaczenie tej umiejetnosci z wiedza matematyczna na podstawowym poziomie.
moj najstarszy syn mowi ze te umiejetnosci sa wazne a nawet b. wazne bo juz podobne pytania zadawane sa kandydatom na rozmowach wstepnych o prace , niestey ale w w niedalekiej przyszlosci nasze dzieci beda musialy konkurowac o miejsca pracy
daniaa:
--- Cytat: nutka53 w 03 Gru 2013, 21:35:23 --- mysle ze w tym tescie chodzi o...
--- Koniec cytatu ---
To jest miedzynarodowe badanie PISA i obejmuje różne dziedziny, nie tylko matematykę. A Polska w tym światowym rankingu od wielu lat zajmuje wysokie pozycje. Staram się podeprzeć tylko jednym przykładem i pokazać, że polska edukacja stoi na wysokim poziomie, naprzeciw niedowiarkom i maruderom jak to zle im bylo w polskiej szkole.
farvela:
Czytanie ze zrozumieniem i przyrodę. Wiem. Pisałam o matematyce bo o tym głownie w tekście było. A ogólnie mówiąc to metodologia tego badania opierała sie o umiejetność rozwiązywania tekstów. Nie wiem czy to sie do czegoś w życiu przydaje ;)
Co do szkoły polskiej. Nie jest za dobrze. Mnóstwo niepotrzebnych rzeczy - patrz kwejk, egzaminy, matura wg klucza. Lektury ciagle te same, za wiele sie nie zmienia. Szkoła w Polsce niestety nie rozwija sie. Studia to juz inna sprawa, tez nie za dobrze tu wypadamy. Studia w pl - mnóstwo teorii, mało praktyki. Ale to juz na inny wątek :)
Podsumowując - fajnie ze polscy uczniowie dobrze wypadli, ale nie przecenialabym tych badań, bo rozwiązywanie testów to nie wszystko.
santo:
Mój mały kamyczek do ogródka ;) Wybaczcie ;D
"Przykładowe pytanie z najwyższego poziomu testu matematycznego brzmiało: „Helena wybrała się rowerem nad rzekę oddaloną o 4 km. Zajęło jej to 9 minut. Wróciła do domu krótszą drogą liczącą sobie 3 km. Zajęło jej to tylko 6 minut. Jaka była średnia prędkość Heleny na trasie do rzeki i z powrotem?”
Na tak „trudne” pytanie poprawnie odpowiedziało tylko 5% polskich 15- i 16-latków, którzy pisali ten test. Poziom 5. ukończyło 16,7% naszych uczniów, czyli poprawnej odpowiedzi udzieliło 30% „top performerów” z matematyki. Oznacza to, że 70% naszych matematycznych „orłów” nie poradziło sobie z banalnym zadankiem na obliczenie średniej prędkości. Pamiętam, że sam w tym wieku musiałem rozwiązać znacznie trudniejsze zadania z tego zakresu, bez zaliczenia których można było zapomnieć o zaliczeniu semestru z fizyki.
Poprzeczka została obniżona tak nisko, że gimnazjaliści rozwiązują pytania testowe, z którymi 20 lat temu poradziłby sobie średnio uzdolniony uczeń środkowych klas ówczesnej 8-letniej podstawówki. A na maturze A.D. 2020 pewnie pojawi się zadanie: „Pokoloruj drwala”.
PS: Poprawna odpowiedź na zadanie z poziomu 6. brzmi: 28 km/h."
vordingborg:
Mnie wyszło że gdyby wzięła skuter to byłaby dużo szybciej :)
A tak to obiad spóźniony a Helena zmachana jak koń po westernie :P
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej