newbie, ale pytasz tak sobie, byśmy sobie podyskutowały o wyższości Świąt Wielkiej nocy nad Świętami Bożego Narodzenia, czy faktycznie wahasz się między żłobkiem a dagpleje?
Wolisz żłobek, bardziej cie przekonuje- twój wybór.
Ja wolę dagpleje, kameralne , "domowe" warunki dla dziecka do trzeciego roku bardziej do mnie przemawiają.
Co zaobserwowałam u "naszej" niani:
dzieci nie są zamknięte w jednym pokoju, buszują po całej dostępnej dla nich części domu (część jest z pomysłowości "małych chińskich łapek "wyłączona

).Moja niania ma trójkę swoich dzieci, dwoje jeszcze "w domu" .Nie raz widziałam, jak nastoleetnia córka czy ośmioletni synek bawią się z naszymi maluszkami.
Integracja z przedszkolem- raz w tygodniu nasze dzieciaczki idą do przedszkola , właśnie się integrować

.
Nianie odwiedzają się ze "swoimi " dziećmi nawzajem , razem umawiają się na wypady np. na boisko, plac zabaw itp. Legestue, oczywiście, gdzie tez sie spotykają.
Nasze dzieci mają rytmikę i gimnastykę .Oprócz tego "moja " niania jest bardzo fajną, kreatywną osobą, więc i piękne prace plastyczne Niunia przynosi, albo ciasteczka własnoręcznie zrobione

(wolę nie wiedzieć, w jaki sposób moje dziecko je robiło

), uczą się wierszyków, piosenek, zabaw .
Przewijanie idzie "taśmowo", z tego, co podpatrzyłam.Hop!Na przewijak, zmiana pieluszki, następne . Razem kilka minut

.
Karmienie? Jedzą same, przy stole w jadalni na wysokich krzesełkach, czasem, gdy ciepło, przekąska przy stoliku w ogrodzie .
Plan zajęć, szczegółowy na każdy tydzień, wydrukowany wisi w przedpokoju. Można sprawdzić, co dziecko będzie robiło, lub co robiło.
A, jeszcze co do tego spania.
Ja też miałam obawy, że moja Niunia nie będzie chciała spać w wózku, bo przyzwyczajona do usypiania w łożeczku.Niania powiedziała mi, że "w razie W" ma łóżeczko i będzie ją kładła w nim.Ale poszło gładko i córeczka szybko przyzwyczaiła się do spania w wózku- zobaczyła, że inne dzieci idą spać, więc mała papużka też chciała

.
Co więcej....ja mogę tylko powiedzieć, ze moja córka po przyjeżdzie do niani biegnie jak szalona do jej drzwi, krzycząc z radości " Annika!Annika! " To chyba najlepsza rekomendacja
