Dobra, nie bede taki i tez cos dorzuce.
Wbrew powszechnej (w tym miejscu) opinii, praca tzw, vikar, to tylko przez biura i krotkoterminowa i zwykle w roznych miejscach, lub na tzw. skoczka do danej formy jak potrzeba.
Ogolnie by sie zgadzalo, jednak sa rowniez formy vikar dluzszoterminowe.
Ja prawcowalem jako vikar w tej samej firmie, zatrudniony bezposrednio przez wlasnie ta firme, bo zastepowalem pracownkow na poczatku barsel, nastepnie wlasciwie nawet nie wiem kogo. Traktowany bylem jako normalny pracownik, z normalnym grafikiem pelnych godzin, przez 11 miesiecy. Ogolnie w tej jednej firmie w roznej formie praca zajela mi ponad 1,5 roku.
Wady? : w kryzysie redukcja objela wlasnie w pierwszej kolejnosci jednak z uplywem okresu zawartej umowy.
Jednak wczesniej zaczynajacy niz ja, po okresie takim pracy jak opisalem, otrzymywali stale umowy. Tak wiec vikar moze byc wstepem do otrzymania stalego zatrudnienia, lub dalszego jej przedluzenia o znaczny czas, gdy np. pracownik jakis "wypada" z firmy z roznych wzgledow, a Twoj okres pracy i doswiadczenie oraz kolejnosc wsrod chetnych do stalej pracy, moze dac szanse pracodawcy do rozpatrywania Twojej kandydatury.
Tak wiec powszechnie utarte tutaj, pojecie vikar, tak naprawde ma szersze znaczenie.
Biura vikar o jakich sie tu pisze, zagospodarowuja w duzej czesci tych ktorzy sa na a kasse i tych ktorzy musza podejmowac zatrudnienie np. ze wzgledu na ophold. Na a kasse samlają godzinki i "ciagnie" sie ta a kasse nie tylko 2 lata. Dunczycy ktorzy sa dlugotrwale na socjalu rowniez podejmuja tam zatrudnienie raz na jakis czas aby wykazac swoja "aktywnosc" i uzbierac rowniez okres jakiejs pracy, oprocz praktyk i calej aktywizacji. Przy czym ta forme w duzej czesci zastepuja teraz løntilskudy. Oczywiscie jest pewnie wiele innych przypadkow jednak odnioslem sie tylko do tych o ktorych wiem dobrze.
Vikar biura nie zatrudniaja jedynie obcokrajowcow, one istnialy i istniec beda, tak poukladany system elastycznego zatrudnienia.