Ogólne > Hydepark

Podróż samochodem do PL z rocznym dzieckiem

<< < (2/2)

siudemka1972:
hahah będzie dobrze;-)ja mam stresa bo za tydzień lecę samolotem do polski pierwszy raz z małym..no i w tym MAŁYM problem bo on jak 3 letnie dziecko taki chłop z niego!obawiam się tych szelek i jak on wytrzyma na kolanach..no i wiadomo ze nie jak w samochodzie:-)zatrzymać się nie da;-)

Baumi:

--- Cytat: siudemka1972 w 08 Maj 2013, 08:50:29 ---(...) obawiam się tych szelek i jak on wytrzyma na kolanach.. (...)

--- Koniec cytatu ---

O jakich szelkach mówisz? Pytam, bo za miesiąc też pierwszy raz polecimy z naszym synkiem. Jak w ogóle wygląda sprawa zapięcia dziecka w samolocie? W sumie do tej pory się nad tym nie zastanawiałem, wiedziałem tylko, że siedzi na kolanach.

swette_1986:
Jeśli chodzi o jazdę samochodem, tak jak tu wcześniej napisano, każde dziecko jest inne. Z moją córką pierwszy raz jechałam samochodem do Polski jak miała 2 miesiące.  Podróż była spokojna. Dziecko większość czasu przespała. Teraz mała ma 2 latka i już nie jest z nią tak fajnie ;) Mała jest bardzo żywym dzieckiem i usiedzieć dla niej godzinkę jest czymś nieosiągalnym a co dopabuse jazda samochodem około 12 godzin. Zawsze ją czymś zajmuję-książki, klocki, bajka, opowiadam co się za szybą dzieje itd...Ale dajemy radę :)
W samolocie dziecko do 2 lat siedzi na kolanach któregoś z rodziców. Dostaje się dodatkowy pas dla dziecka, który przypina się do swojego pasa. Szerokość pasa dla dzieci reguluje się i zapina dokładnie tak samo ja swój. Dziecko musi siedzieć na kolanach twarzą "do kierunku jazdy"  ;) Jeśli dziecko ma powyżej 2 lat siedzi już samo, ma swoje miejsce w samolocie.
W zależności jak długo się leci i w samolocie można zająć dziecko praktycznie tym samym co i w samochodzie:)

suso:
Ja często podróżowałem z córką od małego , teraz Ala ma prawie 3 latka i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że łatwiej było jak miała np  roczek.  Na małe dzieci  jest jedna rada, zaplanować trasę tak żeby było  dużo fajnych postojów po drodze :) Dużym problemem w Polsce jest to żę jest mało miejsc gdzie można w spokoju przewinąć i przebrać małe dziecko. My często zmienialiśmy pieluszkę małej na stole albo kibelku na stacji bo nie było innego miejsca :) to było bardzo przykre :(

asiorekk:
No ja już dwa razy leciałam z małą samolotem i nie było problemu, teraz przespała cały lot..a pytam o podróż samochodem bo pomyslałam że fajnie by było zabrać auto do PL ale chyba nie dla mnie takie podróże,chyba jednak pozostane przy samolocie gdyż lece z Kopenhagi do Krakowa a później już tylko godzinke samochodem więc opcja całkiem fajna;)))))

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej