Jomir, ale sama przyznasz, ze dunscy budowlani fachowcy robia wiecej teatru niz roboty

Fakt oklejenia zabezpieczenia ekstra przed kapnieciem farby to jedno (Dunczycy uwielbiaja taka prace bo swietnie sie liczy godziny

w malowanie to drugie.
Wprowadzilem sie do pomalowanego mieszkania, za trzy no moze cztery miesiace chata nadaje sie do malowania!!!
Jakosc niech to jasny. Malowała firma dunska, czysciutko jak ma byc tylko cos farby nie widac po czterech ok. miesiacach, jakosc zajeb........

Mysle, ze jakbym sam okleił chate i odmalował mialbym z glowy na dwa lata, tylko po co??? Lokator zapłaci jak sie wyprowadzi nawet po bardzo krotkim czasie

i o to chodzi, biznes sie kreci.
Wymieniałem olej z filtrem w aucie pierwszy raz w Danii bo przejechałem kilometry i na biegu nie mogłem dostac filtra oleju, sprawa palaca to pojechałem. Byłem w szoku, wiecej pierd........ sie z zakładaniem osłony na siedzenie (w Polsce tez to robia ale bez cyrku). Na zleceniu zmiana filtra i oleju w silniku. Na fakturze : smarowanie zawiasow drzwi, sprawdzanie cisnienia w oponach, kontrola płynu do spryskiwaczy i wreszcie zmiana filtra i oleju

z 540 do 740 kr. Pierwszy i ostatni raz to był.
Jak stałem przy tym mechaniku zaczal mi opowiadac, ze to jest chłodnica i tu jest zbiornik płynu chłodzacego, gdzie wlewa sie płyn do spryskiwaczy i gdzie patrzy sie na stan oleju w silniku

myslałem, ze jeb....... tam na glebe.
Przy czym calosc jego pracy wygldała jakby wyszedl na deski sceny w teatrze -"fachowiec".
W pracy mam tez podobne dowody "fachowosci" wszystko wiedza i umieja jak idzie płynnie bo Ty zapieprzasz i wszystkiego dopilnujesz, gdy ktos inny ma cos zrobic, to zapomniał i jak sie cos pos........ra, to stoja w rekami w kieszeniach, az ktos zrobi porzadek i przywroci normalny tok pracy. Jak juz jest ok. zaczyna sie, ze to nie tak bo powinienes zrobic to tak i tak, smiech na sali.
Oczywiscie, sa i fachury i z tymi pracowac to sama przyjemnosc!!!