poloniainfo.dk
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dunszczyzna, przede wszystkim dla Ciebie, zebys nie czula sie rozczarowana... .Zainteresowal mnie, a propos tematu, ten fragment artykulu ze strony: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/norwezka-zgwalcona-w-dubaju-zabrala-glos,1,5564486,wiadomosc.html" Zmiany w DubajuDubaj w ostatnich latach przeszedł niesamowitą przemianę. Kwitnie tam biznes hotelarski, a turyści coraz częściej odwiedzają to miasto. Każdy powinien jednak pamiętać, że to bardzo konserwatywny region, a prawa, które w nim obowiązują są bardzo surowe. Dobrym przykładem są historie turystów z całego świata, którzy brutalnie zderzyli się tam z przepisami prawa.W tym państwie zabroniony jest seks pozamałżeński, a ofiary gwałtu są surowiej traktowane niż sprawcy. Spożywanie alkoholu dozwolone jest w restauracjach i barach hotelowych, ale nie powinno się pokazywać w stanie nietrzeźwym na ulicach.W 2008 roku Alicia Gali, Australijka, została skazana na osiem miesięcy więzienia za seks pozamałżeński po tym, jak zgłosiła policji, że została odurzona i zgwałcona przez trzech swoich współpracowników.W Dubaju publiczne okazywanie uczuć i pijaństwo także nie są mile widziane.Boleśnie przekonała się o tym para z Wielkiej Brytanii, która przyjechała do Dubaju w 2010 roku. Ayman Najafi i Charlotte Adams zostali skazani za publiczne okazywanie uczuć, świadek zeznał, że będąc na kolacji w restauracji pocałowali się w usta.Ambasada Norwegii w Dubaju uważa jednak, że turyści mogą czuć się bezpiecznie w ZEA, jeśli przestrzegać będą lokalnego prawa."To jak to jest, bo jakos lekko nielogiczne mi sie to wydaje. Chyba, ze... "wieksza logike" ma silniejszy... .
Asiak a co tu jest nielogiczne?Turysta może czuć się bezpiecznie jeśli będzie przestrzegał panującego tam prawa.A jeszcze bezpieczniej jeśli nie będzie tam jeździł. No i niestety ale silniejszy zawsze ma rację
No skoro mowa o oszczędności to Ty bardzo oszczędnie gospodarujesz słowami
Nie, no w sumie nic....To ile burek juz zakupilas... ?
Tilbud się skończył. Musiałam odwołać wycieczkę.
Albo się straszcza, albo marudzi, albo...Ech wymagający rozmowca
Nie, no teraz jest slutspurt do -70% .A burki to tutaj, no bo "oni" to tam... u siebie i tu... u siebie . Teraz logiczne... ?
Nie. Oni tu są u siebie bo dostali na to pozolenie od rodowitych. A tam sam u siebie bo nie są tacy głupi by podobne pozwolenie dawać
Trzeba zewrzec szeregi i dac czynny odpór. Szeregi chyba nie stopniały?