Ogólne > Hydepark
Do wszystkich szanownych plotkarek no i panów co oglądają "dupy"
Aspiracja:
Ile razy w tygodniu słyszę rodaków, tyle ciekawych historii z tego wszystkiego zostaje.
Bardzo rzadko, gdy słyszy się polaka w komunikacji miejskiej, to co się słyszy wydaję się czymś zupełnie normalnym i czymś co nie razi jak się tego wszystkiego słucha. (no ale trzeba przyznać, bardzo rzadko to jednak nie nigdy, a więc jakaś tam nadzieja na normalnych, nie przynoszących wstydu rodaków zostaje). No ale z powrotem do szanownych pań.
Bardzo popularnym tematem transportu publicznego jest rozmowa typu "patrz na..." więc tak zwane obrabianie wszystkim dupy.
Najświeższy temat z dzisiaj rana z pociągu linii B wybrany przez panie wysiadające na Valby był temat tego, jak to te wszystkie baby w Danii wychodzą z domu, i ile której pani brakuje czego jeśli chodzi o makijaż lub ciuchy, streszczając temat w grzeczny sposób.
Zazwyczaj właśnie nasze szanowne panie pociągary (hehe, znaczy się te z pociągów :P ) zapewniają sobie rozrywkę poprzez obrobienie tyłka każdej osobie w przedziale.
No i potem tak się panią robi głupio jak ktoś wysiadając powie "dowidzenia".
Prawda jest taka, zamiast skupiać się na wszystkich na około, skupcie się panie na sobie. ( Tam więcej uwagi by też i nie bolało)
Jeśli chodzi o naszych szanownych panów i rozmowy miejsko-plażowe:
Nie ważne ile różnych pomysłów panowie macie na to co zrobić z którą "dupą" i tak ta "dupa" przejdzie obok panów bez żadnych wyrzutów sumienia na temat tego co ominęła a i osobom słuchającym lub widzącym dane zdarzenie zrobi się nie smacznie.
Wiec dla podsumowania:
Zamiast obrabiać wszystkim w koło dupy, skupcie się na swojej, która całkiem wyraziście potrzebuje więcej poświęconej uwagi, a i nam wszystkim pozostałym przechodniom będzie przyjemniej.
Patrząc chociażby na ilość użytkowników tego forum, spokojnie można by z góry założyć że nie jest się jedynym polakiem w Danii i ktoś prawdopodobnie siedzi obok i niestety musi wszystkich wypuszczanych z ust bzdur wysłuchiwać.
myszka0807:
zalecam sluchanie muzyki przez sluchawki .uniknie sie takich sluchowisk.tez jezdze linia B i ktoregos dnia 4 Polki obrabialy moja szlachetna dupcie .udawalam ze nie jestem zorientowana ale na koniec zyczylam paniom milego dnia .z zachwytu kobietki malo by sie nie posikaly jak przemowilam do nich po polsku i zaraz zmiana tematu czy nie wiem gdzies jakiejs pracy na legal .moja odpowiedz byla krotka :wiem ale nie lubie pomagac osobom ktorym moja dupcia sie nie spodobala .a wtedy to usluszalam lancuch wyzwisk pod moim adresem .samo zycie :D
Jomir:
Uwielbiam numer "dowidzenia".
Miny "pan pociagarek" czy "panow od dup" bezcenny ;D ;D ;D
aisak:
Mnie zastanawia fakt, dlaczego Polacy (oczywiscie, ze uogolniam :D ) w pociagach, centrach handlowych i na plazy oraz w kantynach rozmawiaja bardzo glosno? Czyzby ogolnonarodowe problemy ze sluchem? I jeszcze wszechobecne "przerywniki". Odruchowo uciekam wtedy w przeciwnym kierunku...
makarpoland:
--- Cytat: Aspiracja w 23 Lip 2013, 23:16:14 ---Ile razy w tygodniu słyszę rodaków, tyle ciekawych historii z tego wszystkiego zostaje.
Jeśli chodzi o naszych szanownych panów i rozmowy miejsko-plażowe:
Nie ważne ile różnych pomysłów panowie macie na to co zrobić z którą "dupą" i tak ta "dupa" przejdzie obok panów bez żadnych wyrzutów sumienia na temat tego co ominęła a i osobom słuchającym lub widzącym dane zdarzenie zrobi się nie smacznie.
--- Koniec cytatu ---
Ja kiedys bylem swiadkiem takiej rozmowy dwoch pan w pociagu, ze co one by nie zrobily z tym i tamtym. Cos tam o ciasteczkach i tych sprawach, wiecie o co chodzi. Okazalo sie, ze jednym z nich bylem ja. O Jezu - jak ja sie wtedy oburzylem, mowie wam :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej