Happybeti, twojego stanowiska się nie da obronić. Przyznaj proszę, że popełniłaś błąd. Jakie to polskie, nigdy i nigdzie się nie przyznać
Podrawiam
Nie, War, nie uważam, że popełniłam błąd, "czepiając się" słówka "obciachowe" .
Tak się składa, że temat pudełek śniadaniowych "przerabiam" po raz trzeci właśnie
, i , uwierz mi, każda mama wie, jakie "tematy" są "na topie" na aktualnym etapie życia jej dziecka. Dla mnie "oczywistą oczywistością" wydaje się posłuchanie dziecka i sprawienie mu radości, gdy będzie sobie mogło wybrać "wzorek " na pudełku.
Nie wiem, co
daniamiał na myśli, przestrzegając pytająca mamę przed tym "obciachem" , bo z jego wypowiedzi jasno to nie wynikało.
Tłumaczenie, ze "nie obciachowy" znaczy odpowiedni dla danego wieku w ogóle mnie nie przekonuje, bo to tak, jakby traktował pytająca osobę jak ostatnią kretynkę, która w ogóle nie wie, co lubi jej dziecko i synkowi kupi pudełko z Barbie, choć ten jest na etapie , powiedzmy, mangi.
Qrczę- no, takie rzeczy o swoim dziecku się wie i koniec. Nie muszą "eksperci" z Polonii o tym pisać, no, litości!!!
Co do papabusewego worka, to podejrzewam, że na pewnym etapie życia szkolnego, tak, powiedzmy, w gimnazjum, może on byc "cool"
.
Ale właśnie o to mi chodziło, o tę "stygmatyzację" dzieci, które są uczone od najmłodszych lat, że MUSZĄ mieć to, co markowe, najdroższe, trendy, bo inaczej "obciach" . Że pudełko z Netto za 30 koron to "obciach" , bo nie dość "ekskluziw" .
Choć po korekcie
Psycho zaczęłam się zastanawiac, czy faktycznie kolega
daniad, w końcu będący w Danii o wiele dłużej ode mnie , miał na mysli madpakke czy madkasse
. Ja mogłam z niewiedzy i niedostatecznej znajomości języka przyjąć, że chodzi o pudełko, ale być może faktycznie chodzilo o "madpakke"
. A wtedy kontekst "obciachowości" sniadania w ogóle może postawić całą dyskusję w nowym swietle
.
A w ogóle to myślałam, że swoją odpowiedzia sprowokuję jakąś fajną dyskusję, wymianę poglądów na temat "być " i "mieć", ale , niestety, nie wypaliło
- skończyło się na steku inwektyw bez pokrycia ze strony kolego
daniad. No, trudno, bywa
.
i jeszcze do
malinki Powiedz, moja droga , ilu ludziom tu, na forum, TY pomogłaś ?
Bo jakoś nie zauważyłam Twoich cennych rad i odpowiedzi na zadawane pytania.
Nie imputuj ludziom interesowności, bo każdy tu dzieli się swoją wiedzą bezinteresownie.
Nie wiem, kto chciał od ciebie 1000 koron za poradę, na pewno nie ja.
Nie sądź innych swoją miarą, koleżanko.