Witam, pisze na forum, bo nie wiem gdzie moge uzyskac pomoc. Moj tato skonczy 65 lat za miesiac i w zwiazku z tym staral sie o folkepension, a ze mieszkal tu tylko 5 lat, wiec naliczyli mu 1300kr na miesiac i chca sie starac o dodatek z zagranicy (czyli z Polski gdzie przepracowal 33 lata). W polskim zusie pani powiedziala, ze emeryture dostanie nie w pazdzierniku, ale w lutym, poniewaz weszla ustawa o przedluzeniu wieku emerytalnego. Skladki z ATP i pension sa zbyt male by je wyplacac jako emeryture, wiec chca je wyplacic jednorazowo (w sumie jest 30000 + 36000 minus 40% podatku. Mam wiec pytanie, co teraz zrobic, ostatnie kontanthjælp zostanie wyplacone ostatniego pazdziernika, a co potem? Czy ktos moze wie, czy mozna zalatwic ten zasilek unijny, dla osob wracajacych do kraju, czy moze wyslac te skladki z atp i pension do zusu? Z gory dzieki za pomoc, bo nie wiem gdzie pytac. Pozdrawiam!!
Czytam co prawda jednym okiem (pilnujac przy okazju chore dziecie), ale widze, ze Gosciu jest w Danii. Wiec napisalam, ze i tak ma farta, ze w Danii cos dostal.
Co do wieku emerytalnego, to przyznam, ze nie sprawdzilam czy juz jest 67, czy ma byc wprowadzone. No i pytanie czy zachowaja czas przyjazdu "na 10 lat przed emerytura", czy zachowaja "owe 55".
A z Polski nie dodatek ma dostac, a polska emeryture. Ktora Zus musi mu wyliczyc w normalny sposob, a pozniej Dania przeliczy to po prostu na korony. Jezeli poki co w Polsce nic sie nie nalezy, to i nic nie dostanie.
Przykre i bolesne, ale przerabialam sytuacje z moja mama, ktora mimo ze byla zona Dunczyka kilka lat wczesniej, ale za pozno przyjechali/wrocili do Danii.
Mama pracowala do 69 roku zycia, Ba! nawet na pewnym etapie otrzymywala Folkepension (pomimo ze pracowala), a pozniej wszystko zabrali (mimo ze prawo nie dziala wtecz!).
Wojujemy o jej emeryture od ponad dwoch lat. Aczkolwiek tfu, tfu, chyba w koncu widac pozywne zakonczenie sprawy.