Polak szefem a duńskie realia... (Budowlanka)

[KoerOne]

Tu taka linka do klikania i poczytania -> http://forsiden.3f.dk/assets/pdf/SD379837124.PDF
Jeśli znajdziesz tam swojego pracodawcę to nie dziw się że nie masz Feriepenge czy tam czegoś zapłaconego albo że masz 50dkr na godzinę. Znajdziemy tam wiele firm zatem to także dobry początek dla nowoprzybyłych. Oczywiście odradzam szukania pracy w tych firmach bo to tak jakby pracować w Polsce tylko że w Danii... Więc trochę bez sensu.

[aisak]

Tu taka linka do klikania i poczytania -> http://forsiden.3f.dk/assets/pdf/SD379837124.PDF
Jeśli znajdziesz tam swojego pracodawcę to nie dziw się że nie masz Feriepenge czy tam czegoś zapłaconego albo że masz 50dkr na godzinę. Znajdziemy tam wiele firm zatem to także dobry początek dla nowoprzybyłych. Oczywiście odradzam szukania pracy w tych firmach bo to tak jakby pracować w Polsce tylko że w Danii... Więc trochę bez sensu.

Nie rozumiem dlaczego? Czy uwazasz, ze jak Polak to od razu oszust,a jak Dunczyk to aniolek? Ja pracowalam u wielu dunskich,jeden to prawdziwy oszust i szuja, gdyby nie zwiazki,to do dzis bym nawet nie powachala feriepenge i pension, ani nadgodzin,nie wspominajac o chorobowym... Inni dunscy pracodawcy tez mieli duzo za uszami...

Wiec nie kierujmy sie stereotypami,okey?

[KoerOne]

No tak, pardon, też miałem przyjemność z duńskimi paździochami. Zatem gwoli ścisłości linka -> http://forsiden.3f.dk/assets/pdf/SD379836124.PDF

[aisak]

No tak, pardon, też miałem przyjemność z duńskimi paździochami. Zatem gwoli ścisłości linka -> http://forsiden.3f.dk/assets/pdf/SD379836124.PDF

Cos w tym jest, ze jak sie czlowiek do koryta dorwie,to ponad podzialami i granicami oraz niezaleznie od posiadanej narodowosci ,zapomina wol, jak cieleciem byl

[KoerOne]

Sugerujesz że ta lista nie powinna być upubliczniona?

[aisak]

Sugerujesz że ta lista nie powinna być upubliczniona?

Sugeruje,ze jak najbardziej.

Btw zauwazylam tam jednego vikara z Horsens, o ktorym juz sie "nasluchalam"

[KoerOne]

No jest wiele ciekawych pozycji na tej liście, aczkolwiek wiadomo że jest to tylko lista 3F, a jako że nie są znani z pracowitości to pewnie należałoby ją pomnożyć przez dwa żeby zbliżyć się do stanu faktycznego... Sam kiedyś będąc "w pracy" próbowałem się że tak to nazwę zakablować, podałem adres, nazwę firmy i wszystkie dane ale niestety wizyty ze związku się nie doczekałem, podobnie było z policją i arbejdstilsynet. Nikt jakoś nie czuł się w obowiązku żeby podjechać i sprawdzić co jest grane, albo zwyczajnie nie wierzyli w to że ktoś może sam się "podpi@rdolić" że robi na lewo.

[aisak]

No jest wiele ciekawych pozycji na tej liście, aczkolwiek wiadomo że jest to tylko lista 3F, a jako że nie są znani z pracowitości to pewnie należałoby ją pomnożyć przez dwa żeby zbliżyć się do stanu faktycznego... Sam kiedyś będąc "w pracy" próbowałem się że tak to nazwę zakablować, podałem adres, nazwę firmy i wszystkie dane ale niestety wizyty ze związku się nie doczekałem, podobnie było z policją i arbejdstilsynet. Nikt jakoś nie czuł się w obowiązku żeby podjechać i sprawdzić co jest grane, albo zwyczajnie nie wierzyli w to że ktoś może sam się "podpi@rdolić" że robi na lewo.

Dokladnie taka sama sytacje mialam. Pani w kommune wrecz stwierdzila, ze czlowiek jest tu bardzo dobrze znany, bo nie ja pierwsza mam z nim klopoty i nie ja pierwsza w desperacji przychodze. Ale poniewaz lis jest szczwany i kuty na cztery kopyta , kommune nie jest w stanie nic zrobic