Hm...ale z tymi cwiartkami to nie jest zły pomysł

bo jakby tak właśnie dynie na ćwiartki, ładnie wydrążyc, ale nie za mocno, by troszkę miąższu zostało, w dwóch ćwiartkach wyciąć po "oku ", a potem te cwiartki połączyć na nowo - nie wiem, kawałkami drutu, wykałaczkami- tak, by te prześwity po rozcięciach zostały, to byłby nawet fajny lampion

Moja "dekoracja" zdążyła już zgnic i spleśnieć, zanim dotrwała do Halloween

...
Właśnie dziś rano m. na kompost ja wywalił
