Praca w Polsce dla osób znających j.duński (Katowice)

[maciej.ring]

Witam serdecznie
Jesli jestes zainteresowany stala praca w mieczynarodowej korporacji w Katowicach w branzy IT, to odezwij sie, a podam wiecej szczegolow!
Jest to praca na tzw. Helpdesku, czli pomoc klientowi dunskojezycznemu w roznego typu problemach uzytkownika z zakresu IT, komunikacji itd. najprostszym przykladem jest pierwszy z brzegu - ktos przyszedl rano do pracy, wlaczyl komputer  nie ma internetu  Chodzi o to, zeby rozwiazac jego problem.
Obecnie projekt rozszerza sie o Danie i aktalnie poszukujemy ludzi ze znajomoscia j.dunskiego. Jest to praca w zespole kilkuosobowym (4/5), w trybie zmianowym 7-19, 5 dni w tygodniu (pon-pt). Firma daje oczywiscie świadczena socjalne w postaci ubezpieczenia, prywatnej opieki medycznej, pakietów sportowych i innych oraz bardzo dobrego - jak na polskie warunki - wynagrodzenia.

Opis stanowiska
•Kontakt z klientami zagranicznymi
•Rejestrowanie oraz klasyfikowanie nadchodzących zgłoszeń
•Analizowanie problemów związanych z codzienną obsługą komputera
•Określanie priorytetów nadchodzących zgłoszeń

Wymagania
•Bardzo dobra znajomość języka duńskiego
•Komunikatywna dobra znajomość języka angielskiego
•Umiejętność pracy w grupie
•Wysoko rozwinięte umiejętności komunikacyjne
•Podstawowa znajomość systemu operacyjnego Windows oraz pakietu MS Office
•Mile widziane doświadczenie w obsłudze klienta

Oferujemy
•Motywujący system wynagrodzeń
•Ciągłe doskonalenie umiejętności językowych
•Bogaty program szkoleniowy
•Umowę o pracę na czas nieokreślony (po okresie próbnym)
•Pakiet świadczeń dodatkowych (prywatna opieka medyczna, dodatkowe benefity)
•Możliwość rozwoju w międzynarodowej firmie będącej liderem w swojej branży

Oferta moze byc tez skabusewana do osob, ktore koncza swoja przygode z Dania i chcialyby wrocic na dluzszy czas do Polski.
Jesli nie jestes zainteresowany, a znasz taka osobe, ktora szuka pracy (oraz zna j.dunski - jest to warunek konieczny), to rowniez daj znac.

Pozdrawiam
Maciej
(maciej.ring@gmail.com)

[maciej.ring]

Ogłoszenie ważnie do 28 lutego 2013!

[Baumi]

Czyli już od prawie roku nieaktualne 

[maciej.ring]

Czyli już od prawie roku nieaktualne 

Korekta Oczywiscie --> 2014!

[maciej.ring]

Podbijam temat, gdyż tak jak pisałem oferta jest ważna jedynie do końca lutego 2014, a zatem zostało kilka ostatnich dni! Praca jest ciekawa, wynagrodzenie atrakcyjne i dla osób niezdcydowanych powiem, że warto spróbować swoich sił - już jedna osoba została zaofertowana! :-) Jeśli jesteś zainteresowany/na, bądź chcesz znać więcej szczegółów, to napisz na moj adres: maciej.ring@gmail.com

[willy]

Praca polega na odbieraniu telefonów od ... użytkowników którzy mają jakiś problem. Kto dzownił na jakąkolwiek infolinię wie jaka to praca. Użeranie się z użytkownikami itd. Nie raz dane mi było rozmawiać z outsorcingowymi konsultentami ... tragedia. Albo mówią po szwedzku, i mają w nosie duński, albo co gorsza w indyjskim dialekcie angielskiego. Są zawsze mili i maja zapisaną odpowiedź na prawie każde pytanie. (proszę chwilę poczekać). Uzytkownik traktowany jest zawsze jak ostatni matoł, i prowadzony za rękę wg napisanego przez kogoś mądrzejszego schematu. (czy urządzenie jest włączone? tak. To proszę sprawdzić czy kabel napewno jest włączony...)
Na Polaków jeszcze nie trafiłem, ale widzę że ten stan rzeczy nie potrwa specjalnie długo. Ktoś wpadł na pomysł że można mieć duńskojęzycznego konsultanta znacznie taniej niż szweda.

Wg. mnie jeżeli ktoś poświęcił swój czas i chęci na naukę Duńskiego, a potem zdecydował się na taka pracę za "oraz  bardzo dobrego - jak na polskie warunki - wynagrodzenia." ... cóż jego wybór.

[maciej.ring]

Praca polega na odbieraniu telefonów od ... użytkowników którzy mają jakiś problem. Kto dzownił na jakąkolwiek infolinię wie jaka to praca. Użeranie się z użytkownikami itd. Nie raz dane mi było rozmawiać z outsorcingowymi konsultentami ... tragedia. Albo mówią po szwedzku, i mają w nosie duński, albo co gorsza w indyjskim dialekcie angielskiego. Są zawsze mili i maja zapisaną odpowiedź na prawie każde pytanie. (proszę chwilę poczekać). Uzytkownik traktowany jest zawsze jak ostatni matoł, i prowadzony za rękę wg napisanego przez kogoś mądrzejszego schematu. (czy urządzenie jest włączone? tak. To proszę sprawdzić czy kabel napewno jest włączony...)
Na Polaków jeszcze nie trafiłem, ale widzę że ten stan rzeczy nie potrwa specjalnie długo. Ktoś wpadł na pomysł że można mieć duńskojęzycznego konsultanta znacznie taniej niż szweda.

Wg. mnie jeżeli ktoś poświęcił swój czas i chęci na naukę Duńskiego, a potem zdecydował się na taka pracę za "oraz  bardzo dobrego - jak na polskie warunki - wynagrodzenia." ... cóż jego wybór.

Wszysko sie zgadza, wiadomo jak jest w dzisiejszych czasach. Żyjemy w takich realiach, że łatwiej zarobić godne pieniądze na emigracji i przysłowiowym "zmywaku", albo na zbiorach owoców niż być wyedukowanym lekarzem czy nauczycielem w Polsce. Niestety, ale obecnie światem rządzi pieniądz i taniej jest wykonać usługę na zasadzie outsourcingu, taniej jest  przenieść serwis do Polski czy Indii, taniej jest zatrudnić lingwistę niż informatyka który zna każdy program i potrafi rozwiązać problem ot tak nie zastanawiając się nad opowiedzią. O poziomie takich serwisów dużo można by się rozpisywać - jednę są beznadziejme, gdzie jak piszesz ktoś jest "prowadzony za rękę wg napisanego przez kogoś mądrzejszego schematu", drugie natomiast świadczą swoje usługi nieporównywalnie lepiej, ale nie jest to moją intencją rozpisywanie się na ten temat.

Napisałem tutaj, bo być może jest to szansa dla osób, które znają język duński i np. akurat zastanawiają się nad powrotem do Ojczyny. Bez doświadczenia w IT, a znając jedynie język można dostać wynagrodzenie większe niż obecna średnia krajowa w Polsce oraz można rozwinąć się wielopłaszczyznowo w wybranym przez siebie kierunku więc moim zdaniem jest to propozycja do rozważenia, ale każdy ma oczywiście swoje zdanie. 

Pozdrawiam
Maciej

[roga]

..a ja juz widze te osoby, ktore på 2-3 latach pobytu w Danii "rozmawiaja" po dunsku, poniewaz nie sadze, ze osoby, ktore tutaj mieszkaja juiz dosc dlugo gotowe sa na wyjazd do Polski za troche wyzsze wynagrodzenie niz srednia krajowa, jezeli to ma byc incytamentem do podjecia decyzji, ale kto wie. Jakim jezykiem dunskim posluguja sie rodacy mieszkajacy tutaj do 5 lat (to tak ogolnie), wiem doskonale, nie mowiac juz o kontakcie telefonicznym bez nieporozumien. Juz sobie wyobrazam taka rozmowe, gdzie obie strony maja propblem wzajemnego zrozumienia sie, ale kto wie, jezeli "rozmowa" ma polegac na czytaniu z gory przygotowanego tekstu odpowiedzi, to wystarczy tylko zrozumiec pytanie/problem klienta - a z tym tez chyba bedzie problem . Zastanawia mnie, dlaczego nie podano danych tej firmy poszukujacej pracownikow, np. strony internetowej, adresu itp. Renomowana firma ma przeciez doskonala okazje dobrej reklamy.   

[maciej.ring]

Odnosnie poziomu jezyka dunskiego przez Polaków wypowiedziec sie nie moge, poniewaz nie jest mi on znany, ale na pewno sa osoby, ktore wyjezdaly do Danii z mysla podszkolenia (nauczenia sie) jezyka. Certyfikaty nie sa obowiazkowe, ale komunikatywna znajomosc tego jezyka do swobodnego porozumiewania sie jest bezwzglednym wymogiem, ktora podczas rozmowy bedzie zweryfikowana...

Zastanawia mnie, dlaczego nie podano danych tej firmy poszukujacej pracownikow, np. strony internetowej, adresu itp. Renomowana firma ma przeciez doskonala okazje dobrej reklamy.

Akurat tutaj odpowiedz jest bardzo prosta - nie jestem z dzialu HR, natomiast szczegoly takie jak nazwa firmy, aktualna oferte itd. przesylam na zapytanie do osob ktore wykaza takowe zainteresowanie

Pzdr

[Jomir]

Ciezko znalezc w Polsce kursy jezyka dunskiego. Jezli juz gdzies sa, to najczesciej ucza Polacy. Totez jakos trudno mi sobie wyobrazic kogs, kto wyjechal do Danii by poduczyc sie jezyka.

Osobiscie, doradzilabym na czas rekrutacji zatrudnic lektora jezyka dunskiego, bo obawiam sie, ze "komunikatywnych" w jezyku dunskim zglosi sie Wam kilku.

Osobiscie na palcach jednej reki moge policzyc poznanch Polakow, ktorzy mowia poprawnie po dunsku.
Wiekoszc mowi zazwyczaj "flydende forkert" - czyli plynnie, lecz nie poprawnie.
Dunski jest jezykiem, w ktorym zaburzenie szyku zdania zaburza totalnie jego rozumienie, w przeciwienstwie do jezyka polskiego, w ktorym praktycznie mozna zdania budowac dowolnie.
Wiekszosc Polakow ma z tym problem, wiec jezeli na rozmowie kwalifikacyjnej, ktos zaleje Was potokiem slow, nie bedzie to znaczylo, ze mowi dobrze.

Certyfikat DP 3 - Dansk Prøve 3 - nie oznacza nic. Ludzie konczacy szkoly z tym certyfikatem, zaczynaja tak naprawde dopabuse jezykiem sie poslugiwac.

Sama pracuje jako konsultant i tlumacz, wiec wiem dobrze, ze rozmowa telefoniczna, to "najwyzszy poziom jazdy".  Zwlaszcza, jezeli klient dzwoni zestresowany i tak naprawde sam ma problem z wyjasnieniem o co mu chodzi, czy co sie zepsulo. Dunski jest jezykiem kontekstowym, rozmowa "o niebie i chlebie" dla osoby, ktora nie posluguje sie biegle jezykiem jest ekstremalnie trudna.

Tak wiec zycze Wam powodzenia przy rekrutacji.

Osobiscie pomyslalabym moze o "zlapaniu" jakiegos dunskiego studenta, ktory uczy sie w Polsce.

[maciej.ring]

Jest to jedna z możliwości, inną są również studenci, którzy uczą się języka na Katedrze Skandynawistyki UAM w Poznaniu, kolejną to osoby które może chciałby by wrócić do kraju po jakimś czasie pobytu na emigracji i stąd moja propozycja i post na forum.

Niemniej jednak dziękuje bardzo za przybliżenie realiów związanych ze znajomością języka duńskigo. Może własnie taki stan rzeczy wyjaśnia dlaczego tak trudno jest znaleźć odpowiednich kandydatów...

Pozdrawiam
Maciej