Nie wiem jak odbywa sie to w przypadku doroslych i nie wiem jak to sie miewa w przypadku obywateli unijnych i ich malzonkow.
Moj maz jest DUnczykiem i wobec nas panstwo dunskie ma wieksze zobowiazania, ale moze nasze doswiadczenie w czyms Wam pomoze. Poza tym nasz przypadek dotyczy niepelnosprawnego dziecka.
Po pierwsze musicie sie skontaktowac z lekarzem rodzinnym, ktory skieruje Was do odpowiedniego specjalisty, ktory musi potwierdzic diagnozy z Polski. Nastepnie szpital sam kieruje Was do HANDICAPCENTER. Mozecie tez sprobowac skontaktowac sie z nimi sami, ale i tak beda czekali na potwierdzenie diagnozy i numer ewidencyjny choroby.
W handicapcetnter, zostanie Wam przydzielony SALGSBEHANDLER, ktory od tej pory bedzie zajmowal sie wszystkimi sprawami Twojej zony.
I to tyle, nie biega sie samemu od Ajnasza do Kajfasza, tylko jest osoba, ktora zalatwia wszystko za Was.
Jedno ale, wiele polskich niepelnosprawnosci nie jest tu uznawana.
[Posted on: 15 Sierpień 2008, 10:23:06]
Aha, co do zasilkow, tutaj nie ma zadnych. Jest tylko pomoc celowa - oplata kursow, szkoly (w przypadku dzieci), zakup sprzetu, lekow, ewentualne doplaty do rachunkow (tylko dla osob ze stalym pobytem lub obywatelstwem.
Stalych miesiecznych zasilkow nie ma.
Ewentualna renta, nalezy sie Wam z Polski.
Panstwo dunskie nie ma wobec Was zadnych zobowiazan socjalnych.
Dura lex, sed lex.