Nie, spooky- nie zagwarantuję , że nikt z tych przedzierających się przez granice, nie jest terrorystą, gotowym zabijać...Ale ...nikt ci tego nie zagwarantuje.
I naprawdę nie myśl,że jestem jakąś naiwną "islamofilką". Prywatnie przyznam ci, się, ze islam, jako religia, według mnie jest jedną z najgorszych, najbardziej otumaniających człowieka.
Ale nic nie możemy poradzić na otumanienie przez religię zwykłych ludzi, tak, jak nic nie poradzę na radosną działalność Radia z Ryjem w Polsce.
Śmiem podejrzewać, iż terroryści mają lepsze środki , by przerzucać "swoich" do Europy, jesli tego zechcą. Fałszywe dokumenty, przygotowane miejsca, a przede wszystkim- rekrutacja tu, na miejscu. Nie sądzę, ze byliby tak przewidujący, by wiedziec, jak sytuacja z ta falą imigrantów się rozwinie , nie sądze, by "na pałe" wysyłali kogoś w kilkumiesięczną , ryzykowną podróż , ryzykując rejestrację i pobranie odcisków palcow od takiego delikwenta. Przeciez jeszcze kilka tygodni temu nikt się tej "wędrówki ludów" nie spodziewał.
I nie mów mi, że postawa taka, jak moja, zachęca ich do przybywania tutaj.
To nie ja ustalam reguły, nie ja ustalam zakres "socjalu" dla nich- jak ja bym to widziała, to już pisałam - i wątpię, by ktoś się skusił na moją "wizję"

- czyli ośrodki, utrzymanie, opieka, szkoła i niewielkie kieszonkowe. Nie ja ustalam przywileje i prawa.
Piszesz o przestrzeganiu prawa , o poruszaniu się wewnątrz Unii bez odpowiedniej kontroli.
Też mi się to nie podoba, też nie jestem zwolenniczką takiej "wedrówki ludów".
Ale fakt się dokonał, oni już tu są i jakieś działania trzeba było podjąć.
Jako uchodźcy wojenni ci ludzie mają prawo do ucieczki do bezpiecznego państwa. W wielu wypadkach ich pierwszym krajem Unii była Grecja czy Włochy . To im musimy pomóc, nie mozemy zamknąć granic i zostawić ich samych z napływającymi masami.
Weryfikacja ich- którzy rzeczywiście uciekają, a kto się tylko "podłączył", to osobna sprawa- i sądzę, że "przesiew" będzie robiony bardzo dokładnie- bo Europy zwyczjanie nie stać na przyjęcie wszystkich, którzy by tego chcieli. Innymi słowy- przez to, co się działo w ostatnim miesiącu, sami sobie "pozamiatali" i myślę, że każdy przypadek będzie "brany pod lupę" , by stwierdzić, czy ma być traktowany jako uchodźca wojenny, czy jako imigrant ekonomiczny.
Wrócę jeszcze do tych fanatyków religijnych.
Nie trzeba być fanatykiem religijnym, by popełniac przestępstwa.
Zabójstwo niewinnej osoby przez terrorystę z kałachem wcale nie jest gorsze, od zadźgania jej nożem we własnym domu w celach rabunkowych .
A...szczerze powiedziawszy, to WCALE nie jestem taka pewna, czy gdyby polskim "moherom" dać broń, nie strzelaliby , do kogo popadnie

- bo przeciez za każdym rogiem czai się Żyd, gej , komunista, albo inny "gender"

. Miłosć bliźniego aż z nich tryska...
Gdyby Duńczycy mieli się kabusewać pogłoskami i uprzedzeniami, jak my, Polacy, bylibyśmy tu, w Danii , traktowani ? Chciałbyś, by wszyscy patrzyli na ciebie , jak na pijaczka i złodzieja ?
Moja postawa jest "pro", ze względu na wizerunek mojego kraju. I konsekwencje, jakie mogłaby poniesc Polska, odcinając się i mówiąc "to nie nasz problem".
Cały czas o tym piszę.
I nie przenoszę zachowań pojedynczych osób na wszystkich.
Podawałam tylko przykłady, że "po obu stronach" można znaleźć i tych "porządnych", i cwaniaczków .I, że, własnie nie powinno się generalizować , tylko przyjrzeć się pojedynczemu człowiekowi. Bardziej Ty generalizujesz, mówiąc, że osoby z innej kultury nie są w stanie przystosować się do warunków europejskich- bo nie i już. Jakoś większość Polaków w Danii potrafiła sie przystosować do "kultury społecznej", panującej tu, przecież nie wszyscy, gdy urzędnik "wierzył na słowo", oszukiwali i wykorzystywali to, nie wszyscy "ciągnęli z systemu, ile się da" . większość to normalni, uczciwi, pracujący i płacący podatki , ludzie. Że "wyróżniają się" drobne cwaniaczki, buraki i oszusci ? Ano, wyróżniają...
Tak, jak nie powiemy, że wszyscy Polacy to pijacy, złodzieje i buraki, tak nie powiem, że wszyscy Muzułmanie to fanatycy biegający z maczetami. BTW- myślę, że w procesie weryfikacji uchodźców, przydałby się tez biegły psycholog, który potrafiłby rozpoznać pewne objawy zacietrzewienia religijnego, pewne psycho- czy socjopatyczne zachowania.
Znam tez jedną dziewczynę z Erytrei. Wyszła za mąż za Duńczyka, mają dwoje dzieci, skonczyła SOSU skole, cięzko pracuje . Nie widzę u niej oznak "nieprzystosowania", choć różnice kulturowe na pewno są. To naturalne- róznicą kulturową jest też nasz barszczyk z uszkami, zamiast pieczonej kaczki na Święta.I jakoś nikt nam tego nie wytyka.
Tak, czy inaczej, w świetle wczorajszych decyzji, myślę, że ja już chyba powinnam temat zakończyć

- Polska zgodziła się na przyjęcie uchodźców, "twarz" zachowana
