Ogólne > Hydepark

Dzielenie się opłatkiem

<< < (3/3)

Kruczak:
Wyjaśniam sytuację:-)
Otóz jak większość dobrze rozszyfrowała sytuację chodziło o æbleskiver og gløg:-)  Nie wiem dlaczego Szefowa przełożyła to na pancake:-)  Może po prostu nie znała lepszego angielskiego określenia dla tych mini pączków :-) Ale na szczęście wtopy na spotkaniu nie było więc wszystko pod kontrolą:-)  Dzięki za zainteresowanie wątkiem i wszystkiego dobrego dla wszystkich w Nowym Roku:-).
Pozdrawiam,
Bartek.

happybeti:
Æbleskiver tradycyjnie, dawno temu, były właśnie takimi "racuszkami", z plasterkiem jabłka w srodku. Z czasem ewoluowały w "minipączki" , a nazwa pozostała.

Jomir:
Na æbleskiver przepis prawie jak na nalesniki, jedynie sie na kernemælk robi, i dodaje nieco sody.
A, i piane z jajek ubija na sztywno, zamiast dodawac jajko w calosci do wszystkiego.
Wiec jakies tam powiazanie z racuchami jest, a i z nalesnikami tez :)

basia25:
Hehe najważniejsze że wszystko się wyjaśniło, jak byś zabrał opłatek taki jak jest w Polsce myślę że by się nie obrazili. :p

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej