Ogólne > Podatki
Odzyskiwanie 8% arbejdsmarkedsbidrag
vera:
--- Cytat: misioo_99 w 10 Wrz 2008, 22:50:46 ---Nie do końca można powiedzieć że o rezydencji mówi rodzina... ja na przykład mam rezydencję podatkową w Polsce, chociaż w Danii przebywam z żoną i dzieckiem
--- Koniec cytatu ---
co post to inaczej piszesz ...
misioo_99:
--- Cytat: Mirra w 11 Wrz 2008, 14:10:48 ---A to zupelnie inna bajka. Jestes tak zwanym "posted" czyli pracownik oddelegowany.
Nie moj drogi, nie siedzial bys i plakal.
Po prostu pominales jeden istotny fakt, ze Twoj pracodawca jest pracodawca polskim, a to bardzo wazna informacja.Praktycznie kluczowa. Natomiast ja swoje rozwazaania oparlam na zalozeniu, ze Twoj pracodawca jest firma dunska. Moj blad w zalozeniach.
Nie wiem w jakim celu wiec dodales swoj komentarz, zeby sie pochwalic?
Bowiem Twoja informacja mogla wprowadzic w blad wiekszosc osob, ktora pracuje dla dunskich pracodawcow - tym samym wiekszosc forumowiczow.
I nie zrozum mnie zle, oczywiscie forum jest dla wszystkich i mogles sobie pisac co chcesz, ale trzeba bylo od razu zaznaczyc, by ludziom zametu w glowach nie robic.
A tak na marginesie, w zwiazku z tym, ze jestes "posted" do pracy w Danii, podlegasz rowniez dunskim przepisom. Tzn. twoja umowa o prace musi byc zgodna z prawem obowiazujacym w Danii.
A swoja droga :) Ja pracuje dla polskiej firmy i mam dunska rezydencje podatkowa. Bowiem nie jestem pracownikiem oddelegowanym, a mieszkajacym tutaj. Przepisy w tej chwili mam juz w malym palcu, bowiem musialam osobiscie rejestrowac swojego pracodawce we wszelkich urzedach, zglaszac siebie do ubepieczen itd. Droga zmudna, ale przynoszaca sporo satysfakcji w postaci wiedzy.
--- Koniec cytatu ---
Nie jestem pracownikiem oddelegowanym, więc nic nie pominąłem (proszę czytaj to co piszę i nie dopowiadaj sobie, a jeżeli o czymś nie piszę tzn. mnie nie dotyczy)... mój polski pracodawca nie ma nic wspólnego z moim duńskim pracodawcą...
Mieszkając w Danii z rodziną podlegam duńskim przepisom podatkowym, ale jednocześnie mając pracę w Polsce (obecnie na urlopie) podlegam polskim przepisom podatkowym... jako obywatel polski zobowiązany jestem do rozliczenia się z pieniędzy zarobionych tutaj w Polsce
Vera nie pisze wszędzie inaczej... jeżeli masz rodzinę tutaj to zgadza się, że masz centrum interesów życiowych tutaj, ale tak jak w moim przypadku, że mam pracę w Polsce czyli łączy mnie z Polską moja praca to moim centrum interesów życiowych jest Polska pomimo, że mieszkam z rodziną w Danii... polski urząd skarbowy patrzy co Ciebie łączy z Polską... praca i płacenie wszelkich składek emetytalnych i zdrowotnych jest podstawą do stwierdzenia, że ma się centrum interesów życiowych w Polsce
Poprzedni post pisałem, żeby Wam uświadomić, że nie wystarczy mieszkać z rodziną tutaj aby nie podlegać polskim przepisom podatkowym... zgadza się, że nie ma tutaj wielu ludzi takich jak ja, ale jeżeli jakiś by się trafił to to jest informacja dla takiej osoby... spotkałem osoby, które wzięły urlop w swojej pracy w Polsce i wyjechały do pracy za granicą... ja dodatkowo zabrałem swoją rodzinę (opcja bardziej kosztowna, ale jestem z rodziną).
Jomir:
Tak, zgadzam sie, nie jestes oddelegowanym.
Bardzo mi przykro, ze szklana kula nie podpowiedziala mi detali. Musze ja chyba wyrzucic, bo wadliwas jakas.
Faktycznie, w swietle przedstawionych faktow, jestes polskim rezydentem podatkowym.
Wiaze CIe bowiem, umowa z polskim pracodawca.
Nie lepiej napisac od razu w szczegolach, jakich sytuacji dotyczy Twoj przypadek?
Zamiast robic ludziom wode z mozgow???
Przeciez gdybym nie drazyla tematu, czytelnicy forum nie dowiedzieli by sie o drobnych niuansach, jeno "jedna baba drugiej babie"powtarzalaby, ze mozna inaczej.
Wez pod uwage, ze forum ma charakter informacyjny, ma sluzyc rodakom w razwiazywaniu problemow, a nie je gmatwac.
misioo_99:
Na Twoim miejscu to wyrzucilbym kule i kupil karty do wrozenia, albo w ogole to zaczal wrozyc z fusow :)
Ja tylko poinformowalem, ze nie zawsze to, ze jest sie z rodzina swiadczy, ze mamy tu centrum interesow zyciowych... to ze pozniej podalem swoj przyklad to tylko moja dobra wola... nie musialem, ale chcialem... i nie uwazam, ze zrobilem komus wode z mozgu
P.S. Mam nadzieje, ze ten temat (centrum interesow zyciowych) jest zakonczony
Jomir:
Zdziwsz sie jeszcze :)
Twoj na pewno :) Ja juz obiecuje nie drazyc.
Natomiast, jeszcze masa, masa ludzi bedzie sie pytac znow o to samo, zakladac nowe watki, doklejac sie do innych...
No, ale w koncu po to jest to forum...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej