3 z 4 polaków chce zostać w Danii

[Klingon]

3 af 4 polakker vil blive i Danmark
3 z 4 Polaków chce zostać w Danii
22. sep. 2008

Pomimo długich dni pracy i pracodawców, którzy oszukują, są Polacy tak zadowoleni z Danii, że trzech z czterech jest tutaj na nieokreślony czas.

Pracodawcy są zadowoleni z tej dodatkowej siły roboczej, podczas gdy związek zawodowy zaleca stabilne zatrudnienia, jeżeli Polacy mają zostać. Tak pisze Ugebrevet A4.

Jest dwie możliwości. Albo dalej Polacy będą nisko płatną siłą roboczą, która jeździ tam i spowrtem przez granicę, albo także osiedlą się polscy pracownicy na stałe w Danii na równych warunkach jak inni na rynku pracy.

Przyjechali aby zostać

Bez względu na wszystko, to Polacy przyjechali by zostać. To pokazuje badanie, które A4 przprowadziło wśród 151 polskich pracowników w rejonie stolicy.

Trzech z czterech nie ma żadnych planów opuścić Danię. Tylko sześć procent liczy na powrót do domu przed upływem roku. Prawie co piąty liczy się z pobytem dłuższym niż rok, reszta jest tutaj na czas nieokreślony.

Duński Związek Pracodawców jest bardzo zadowolony z konkluzji badania.

Nie jest przejściowym fenomenem

- To jest pozytywne, że wygląda na to, że Polacy chętnie chcą zostać. Mogliśmy się obawiać, że napływ siły roboczej z pozostałych UE-krajów był przejściowym fenomenem, mówi dyrektor Duńskiego Związku Pracodawców, Henrik Bach Mortensen.

On szczególnie zwraca uwagę, że Polacy są zadowoleni z pobytu w Danii, i chcą zostać, nawet jak stracą obecną pracę.

I BAT (związki zawodowe) uważa szef sekretariatu Gunde Odgaard, że badanie potwierdza ocenę, którą on od dawna miał.

Chcą sprowadzić rodziny tutaj

- Myślę że napewno Polacy przyjechali na stałe, i słyszę od naszych po polsku mówiących pracowników, że więcej i więcej mówi o sprowadzeniu ich rodzin tutaj i na poważnie rozpoczęciu życia w Danii.

- Mam wielką nadzieję, ze to będą Polacy, którzy wybiorą by zostać zintegrowaną częścią duńskiego społeczeństwa, którzy będą dominować obraz w przyszłości, mówi Gunde Odgaard.

[willy]

Pozwoliłem sobie wydzielić ten wątek i wstawić na główną stronę.

[marta_malgorzata]

Prawda jest, ze z biegiem lat poprawily sie warunki placowe dla Polakow. 
Urzad Imigracyjny dokladniej przyglada sie propozycjom pracy. Informuje potencjalnych pracodawcow o wymogach placowych. Teraz jeszcze mamy uproszczenia proceduralne w zwiazku ze zmiana prawa.

Sami Polacy maja duzy dostep do informacji dotyczacych zycia w Danii i warunkow pracy i placy.

Do tego jeszcze Zwiazki, do ktorych zapisuje sie coraz wiecej rodakow.

Teraz coraz wiecej ludzi, ktorzy sa tutaj krotki okres czasu( w porownaniu do mojego np.) kupuje domy, samochody. Ludzie osiedlaja sie, ucza sie jezyka, ksztalca. Widza tu dla siebie przyszlosc.

Mysle, ze Polacy zaaklimatyzowali sie w Danii. Maja tutaj dobre warunki do zycia, pracy, nauki.

[Jomir]

Szkoda jednak, ze nie zawsze zaaklimatyzowali oznacza zintegrowali.

[dir333]

Jeszcze dodam od siebie, że coraz więcej pieniążków zostawiamy w Dk . To jest chyba to co najbardziej bolało Duńczyków . Ja , czy moi koledzy zgodnie potwierdzamy, że jakoś nie ma już potrzeby inwestowania w Pl. Za to coraz częściej podejmujemy decyzję na ściągniecie rodzin. W sumie nie taki diabeł straszny . No i najciekawsze, że nasze dzieciaki szybko łapią naukę , co dla wielu z nas jest b. trudne

[Posted on: 24 Wrzesień  2008, 09:00:13]
Mirra w biedzie zintegrowani to byliśmy zawsze, teraz każdy chce byc oryginalny. Nie rozumiem tylko u niektórych tej zawiści i czasami braku poczucia humoru, no ale to kwestia charakteru 

[vera]

Jeszcze dodam od siebie, że coraz więcej pieniążków zostawiamy w Dk . To jest chyba to co najbardziej bolało Duńczyków . Ja , czy moi koledzy zgodnie potwierdzamy, że jakoś nie ma już potrzeby inwestowania w Pl. Za to coraz częściej podejmujemy decyzję na ściągniecie rodzin. W sumie nie taki diabeł straszny . No i najciekawsze, że nasze dzieciaki szybko łapią naukę , co dla wielu z nas jest b. trudne

[Posted on: 24 Wrzesień  2008, 09:00:13]
Mirra w biedzie zintegrowani to byliśmy zawsze, teraz każdy chce byc oryginalny. Nie rozumiem tylko u niektórych tej zawiści i czasami braku poczucia humoru, no ale to kwestia charakteru 

dobrze napisane

[Jomir]

ALe nie chodzi mi o integracja Polaka z Polakiem. To prawda, ze Polacy nawet jak ze soba wojuja, to potrafia w biedzie sie skrzyknac.
Chodzi mi o integracje ze spoleczenstwem dunskim, nauke jezyka, znajomosc kultury, historii.
Wiekszosc niestety uwaza, ze DUnczycy sa glupi, leniwi i pusci..... A to przeciez znaczy, ze nie czuja sie czescia tego spoleczenstwa.

[vera]

Jak ktoś uważa ze Duńczycy to głupia masa to tylko świadczy o wypowiadającym się.

[Jomir]

To juz inna sprawa. Przede wszytskim swiadczy jednak o nieutozsamianiu sie z nimi, a tym samym braku integracji.

[marta_malgorzata]

Szkoda jednak, ze nie zawsze zaaklimatyzowali oznacza zintegrowali.

Nie mozna tego zakladac z gory.
 Nie kazdy mieszkajacy w Danii Polak wypowiada sie na tym forum, wiec nie wiemy jak wyglada proces integracji.
Mysle, ze kazdy z nas integruje sie na swoj sposob i niech tak zostanie.

Poza tym, nie wyobrazam sobie zycia w Danii bez integracji z tym spoleczenstwem, wiec dla mnie ta kwestia jest jasna i oczywista.

[dir333]

Jakos tego nie zauważyłem u Duńczyków. W sumie jeżeli nic nie kombinuje przed nimi to bardzo fajni kumple i potrafią pomóc. Co innego, że nie potrafią zrozumiec wsród Polaków podnoszenia głosu w rozmowie , czy w żartach.  No i weź tu sie integruj

[Posted on: 24 Wrzesień  2008, 09:24:46]
Odpowiedź dla Vera

[vera]

Jakos tego nie zauważyłem u Duńczyków. W sumie jeżeli nic nie kombinuje przed nimi to bardzo fajni kumple i potrafią pomóc. Co innego, że nie potrafią zrozumiec wsród Polaków podnoszenia głosu w rozmowie , czy w żartach.  No i weź tu sie integruj

[Posted on: 24 Wrzesień  2008, 09:24:46]
Odpowiedź dla Vera

niby co 

[Jomir]

Hihi.... dir
Moj maz juz sie nauczyl, ze nie zawsze jak mowie glosniej oznacza, ze krzycze.

A w sprawach "politycznych", wystawiam meza do zalatwiania spraw. WIesz, mowie, ja mam taki glos i ta polska intonacje, wiec jak sie rozemocjonuje to znow pomysla, ze ich opieprzam

[Klingon]

.. nie zawsze jak mowie glosniej oznacza, ze krzycze na niego.

Tylko czasami.

[Jomir]

Hehe.... nawet nie zwrocilam uwagi jak to wyszlo ale niech bedzie a co tam