Roslinko... hehe... lacze sie w narzekaniach...
NIe mam co prawda ogorkow w szklarni, ale kurcze mrowki na tarasie i od groma poscinanych krzaczorow...
Telewizor mi co prawda nie padl, ale zamowilismy wlasnie antene satelitarna i mily pan zadzwonil, by nas poinformowac, ze najwczesniej moga ja podlaczyc 24 sierpnia
Co do niedouczonych durniow

wszytsko przede mna

jutro ma przyjechac nowa pralka, wiec moze sie okazac

ze bede sie musiala poprzepychac w sklepie...
Widze, ze na tym samym kulawym wozku sie tluczemy
