A ja mam dosyc prania...
Mam wrazenie, ze mieszka u nas stonoga (noz miliony skarpetek!!! ) Ostatnio wysnulam teorie, ze chyba psy w skarpetkach chodza, czyli dodatkowe 4 pary dziennie. 
Pralka chodzi codziennie, dzis wlaczylam po raz trzeci!!!
Dodam, ze mam pralke, w ktora wkladam na raz 8 kg!. 
No niby przy tarze stac, ani wody ze studni nosic nie musze, ale i tak posortowac, zapakowac, przelozyc do suszarki, wywiesic, poskladac....
Godzina dziennie jak nic... 
Nie dbaja ludzie o czyste ciuchy - problem. 
Dbaja to tez problem 
 Sie nie dogodzi