Polecam wszystkim spacer na Nytorv i Gammeltorv, gdzie otwarto kiermasz swiateczny. Nie jest to taki zwykly kiermasz z bombkami i innymi ozdobami swiatecznymi, ale glownie z jedzeniem

. Poszczegolne stoiska oznaczone sa flagami i sprzedaja produkty z konkretnego kraju, glownie Wloch, Hiszpanii, Wlk Brytanii, Francji, Holandii. Swoje stoisko z kielbaskami z grilla ma takze Schleswig-Holstein. Wybor jest spory, atmosfera sympatyczna, ceny wysokie a kupujacych i odwiedzajacych mnostwo.
Polske reprezentuje skromne stoisko z wyrobami z bursztynu. Fajnie, ale odczuwam pewien niedosyt. Szkoda, ze zadna organizacja polonijna nie odwazyla sie /nie mogla / nie chciala (niewlasciwe skreslic) zaprezentowac polskiego jedzenia. To byla fantastyczna okazja, aby pokazac Dunczykom i turystom, ze mamy naprawde smaczne jedzenie. Tym bardziej, ze jest tam mozliwosc sprzedawania zarowno goracych potraw, jak i zapakowanych "zimnych" produktow np. serow czy wedlin. A tak wyszlysmy stamtad z wrazeniem, ze najlepsze jedzenie w Europie maja Wlosi, Francuzi i Hiszpanie, najlepsze sery Holandia, najlepsze slodycze Brytyjczycy, a najlepsze kielbaski Niemcy.