Ogólne > Rodzina ...

prawa konkubiny w Danii

<< < (2/2)

Klingon:
Dzieci sa rowniez w czesci spadkobiercami ale niewiem jak to ma sie do malzenstwa i jak dlugo dzieli sie spadek? ??? Mozna tylko gdybac o powodach Dunczyka ale wyglada na to ze wolalby on narazie o malzenstwie nie rozmawiac.

neletop:
A moze ten Dunczyk wyjedzie do Polski na zasadzie konkubenta?

mala_z_Aarhus:
Prawo spadkowe w Danii uwazam za bardziej skomplikowane niz polskie, a wiedze potocznych Dunczykow na ten temat za zerowa.
Moge podac kilka stron prawnych dot. prawa spadkowego, ale po dunsku.

Jesli pan nie zaklaruje jakies kwoty, powiedzmy, ze za opieke itd.; nie potwierdzi tego oficjalnie u notariusza/prawnika, to dalabym sobie spokoj.
Jesli pani, czy pani kolezanka przeczyta troche forum, to okaze sie, ze wystapienie o zezwolenie na pobyt, zameldowanie sie moze byc trudne dla Niej.

Apolonia:
Z tego co wiem konkubent nie ma zadnych praw do majatku swojej drugiej poløwki chyba  ze z tzw. prawa zasiedzenia co jest w Danii 10 lat pode wspølnym adresem. To ze facet sie nie rozliczyl z swoimi dziecmi to znaczy ze korzysta ze wspølnego majatku swojego i swojej zmarlej zony albo do momentu kiedy dzieci wystapia o podzial albo kiedy sam nogi wyciagnie. To jest duzy kredyt zaufania ze strony dzieci bo w koncu facet moze caly majatek przeputac na co ich matka tez pracowala. Wiec rada niech sie gosciu
rozlicza z dziecmi i zeni a jak nie to nie dla psa kielbasa. Tylko ze moze sie okazac ze po podziale majatku sam musi biede klepac.

gosc:
Wg mnie facet nie chce sie zenic, bo nie wie, jak trwaly bedzie zwiazek, lub tez nie jest do konca pewny swoich uczuc.W Danii malzenstwa nie sa szczegolnie popularne,wiekszosc zyje po "polsku" tj. na kocia lape, a wiadomo , ze latwiej sie rozstac bez papierka. Sprawy majatkowe, to sprawa drugorzedna, jesli obojgu zalezy, aby byc razem, zawsze mozna przeciez sporzadzic intercyze. Co do spadku, wdowiec /wdowa zachowuje swoja polowe, a z czesci po malzonku dziedziczy rowniez polowe,czyli od razu ma 3/4, dopabuse reszte dzieli sie miedzy dzieci. Byc moze to wlasnie dzieci go naciskaja, aby sie zastanowil zanim..bo wiadomo. po jego smierci do podzialu pojdzie calosc, a nie tylko 1/4.
Ja jakos nie mam zaufania do tego Pana, bo ta jego wymowka "majatkowa" nie wydaje mi sie zbyt szczera.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej