poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: faworki i róże karnawałowe  (Przeczytany 6252 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline MargaretMitchell

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 2
  • Wiadomości: 500
  • Reputacja: +5/-1
faworki i róże karnawałowe
« dnia: 19 Lut 2009, 18:15:39 »
75 dag mąki, 15 dag cukru pudru, 10 dag masła, 12 żółtek, niepełna szklanka (ok. 20 dag) gęstej słodkiej śmietany, kieliszek spirytusu, szczypta soli, olejek arakowy, wisienki z konfitury (do róż karnawałowych), 1 kg smalcu do smażenia, cukier waniliowy i cukier puder do posypania

Drewnianą łyżką wymieszać miękkie masło, żółtka, cukier puder, sól, aromat i spirytus. Mieszając, dodać mąkę i zagnieść ciasto. Następnie ok. 15 min raz koło razu zbijać je drewnianym wałkiem, by uzyskało jednolitą konsystencję i dobrze się napowietrzyło. Ubite ciasto przełożyć do miski, przykryć ściereczką i 1-3 godz. trzymać w chłodzie. Następnie porcjami rozwałkowywać na jak najcieńsze placki. Placki przeznaczone na faworki kroić na paski o wymiarach 3 x 15 cm. W środku każdego paska zrobić nacięcie długości 5-6 cm i przewinąć przez nie jeden koniec paska, kształtując faworek. Z placków przeznaczonych na róże karnawałowe wykrawać kółeczka o średnicy 6, 5 i 4 cm (taką samą liczbę kółek każdej wielkości). Brzegi kółek ponacinać w kilku miejscach, a środki posmarować białkiem. Nakładać kółka na siebie, zaczynając od największego, mocno przycisnąć palcem w środku, by się skleiły. Wrzucać po kilka faworków lub róż na rozgrzany w szerokim rondlu tłuszcz i króciutko smażyć z obu stron na jasnozłoto. Następnie delikatnie, by się nie połamały, przekładać je na półmisek lub paterę. W środek każdej różyczki włożyć wisienkę. Posypywać każdą porcję ciepłych faworków i róż przesiewanym przez sitko cukrem pudrem.



[Posted on: 19 Luty  2009, 17:37:06]

A z białek, które zostały można zrobić bezy:

Szklankę schłodzonych białek wlewamy do wysokiego garnka, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywno ręczną trzepaczką lub mikserem na najniższych obrotach. Wciąż ubijając, wsypujemy po trochu dwie szklanki drobnego kryształu lub cukru pudru. Po wsypaniu ostatniej porcji wlewamy łyżkę soku z cytryny i ubijamy, aż cukier się rozpuści (ok. 1 min). Pamiętajmy, że białka na bezę nie mogą być ubijane za krótko ani za długo, bo w obu wypadkach piana się rozlewa i nie daje uformować.
Jeśli chcemy upiec blaty na tort, formujemy je bezpośrednio na dwóch blachach wyłożonych pergaminem do pieczenia, na którym obrysowaliśmy duży płaski talerz. Na każdy krąg wykładamy połowę masy bezowej i równo rozsmarowujemy ją łyżką. Jeśli pieczemy beziki, kładziemy je szprycą lub łyżką wprost na wyłożoną pergaminem blachę, zachowując duże odstępy, bo beziki urosną. Wstawiamy blachy do piekarnika nagrzanego do 120-140°C i pieczemy, a raczej suszymy bezę przy lekko uchylonych drzwiczkach, aż z wierzchu będzie zupełnie sucha, a wewnątrz pozostanie jeszcze miękka.

Offline anha

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 9
  • Wiadomości: 570
  • Reputacja: +3/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: faworki i róże karnawałowe
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Lut 2009, 18:44:50 »
12 żółtek? To rozpusta  ;D
Zrobiłam z innego przepisu z czterema i wyszły bardzo dobre.
I się wyżyłam,tłukąc wałkiem  :D

poloniainfo.dk

Odp: faworki i róże karnawałowe
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Lut 2009, 18:44:50 »