DOM DZIECKA W KOPENHADZE

[....]

DOM DZIECKA W KOPENHADZE LUB OKOLICACH!
CZY ORIENTUJE SIĘ KTOŚ CZY TAKIE INSTYTUCJE SĄ W DANII?
CHCIAŁABYM WIĘCEJ SIĘ DOWIEDZIEC NA TEN TEMAT!
POZDRAWIAM

[Tula]

Wedle mojej wiedzy nie ma w Danii czegos takiego jak panstwowe domy dziecka. Jest natomiast opcja rodziny opiekujacej sie dzieckiem, kiedy jego rodzic/rodzice popadaja w klopoty (plejefamilie). Dziecko jest u tej rodziny, podczas gdy pracownik socjalny monitoruje rodzine biologiczna i kiedy uzna, ze znow moga podolac wychowaniu, dziecko wraca.

[........]

INTERESUJE SIĘ TYM PONIEWAZ CHCIAŁABYM POMÓC TAKIEJ INSTYTUCJI .
WIEM JAK TO WYGLĄDA W POLSCE I ZASTANAWIAŁAM SIĘ JAK TO TUTAJ JEST.
POZDRAWIAM I DZIĘKUJE

[lilia]

To POMÓŻ w POLSCE>

[Posted on: 27 Luty  2009, 13:40:47]
PS. W takie bajki nie wierzę. Jeśli przyjechałaś tutaj ,a dziecko zaczęło ci przeszkadzkadzać..   to, sorry,ale
1) nóż w kieszeni mi się otwiera
2) nie myśl, że możesz sobie tu zostawić dziecko, bo ty masz widzimisię, albo nawet- trudną sytuację.
Masakra.

[Jomir]

Lilio, a skad Ty mozesz to wiedziec, totalna nadinterpretacja!!!

Moim zdaniem pojechalas po bandzie zupelnie bez powodu.

Nie miesic CI sie w glowie, ze niektorzy naprwade chcielby robic cos dla innych???

Taaak. MASAKRA!!!!

[lilia]

Nie ,Mirra, nie, nie mieści mi się w głowie.
Ano to,że ktoś moglby wpaść na debilny pomysł " pomocy" w BOGATEJ Danii. W kraju, w którym system opieki socjalnej zajmuje się "najuboższymi",a najniższy zasiłek z AKasse wynosi 6-7 tys.kr. !!!!!!!!!!!!!!

MASZ RACJE , NIE MIESCI MI SIĘ W GŁOWIE.

[Jomir]

A nie przyszlo CI do glowy, ze moze chodzic o pomoc niematerialna?
Ze moze kobieta chciala po prostu w ramach wolontariatu pobawic sie z dziecmi?
Zabrac ktores na spacer?

Moze masz racje, ale powyzszy tekst nie daje jednak podstaw do tak powaznych oskarzen.

Ps. Dania jest bogatsza od Polski, ale nie bogata az tak, jak Ci sie wydaje.
Od kilku lat dokonuje sie ciec w budzecie i niestety jak to zwykle bywa zaczyna sie od szkolnictwa i pomocy socjalnej.
Instytucje panstwowe nigdy nie sa za bogate. Tak jak i urzednicy panstwowi nie zarabiaja wiele.

Az 6-7 tysiecy, kupa szmalu?
NIe mozesz przeliczac na zlotowki, ze 6000 koron, to az 3000 tysiace zlotych (w uproszczonym przeliczeniu).Te 6-7 tysiecy tutaj, to tak jak w Polsce, rownowartosc oplat za mieszkanie, a gdzie wyzywienie??

[lilia]

Może, nie przeczę.

Ale co do 6-7 tys kr, to- nie przeliczając na złotówki-  będę się upierać,ze można spokojnie za to wyżyć.

[Jomir]

W Kopenhadze, za pokoj we wspolnym mieszkaniu, placi sie 3 tysiace.....
Masz racje, mozna przeniesc sie do pokoju we wspolnym mieszkaniu i wtedy spokojnie mozna wyzyc....


PS. Nie zapomomnij, ze te 6-7 tysiecy to kwota brutto.

[lilia]

Nie, no mówię o kwocie netto. Brutto, to jest ,napiszęm jak znajdę na związkowej stronie.
To ja Ci podam inne dane- mieszkanie 2 i pół pokojowe, wprawdzie z wc na klatce schodowej,ale całkiem przyzwoite, WRAZ Z OPŁATAMI - 4200 kr. + powiedzmy 3000 tys i skromniutko mała rodzina może wyżyć.

(PS. Dane dotyczą mieszkania w sporym 55 tys miasteczku na Jutlandii, w centrum)

[Jomir]

A zasilek taki sam w calym kraju.
Czy ktos ma sie przeprowadzic z Kopenhagi, gdy straci prace???

Poza tym, za 2000 koron, przezyc z cala rodzina???
Szczerze gratuluje.

[lilia]

A czemu nie..? Przeprowadzka nie boli.

Jeśli to ma być kwota TYLKO na jedzenie- to można. Gratulować mi nie musisz, ale będąc w Polsce musiałam nauczyć się, jak żyć baaardzo oszczędnie. Jak chcesz, to podpowiem Ci wiele pomysłów na priv 

[Tula]

Lilio, tez jestem zdania, ze sie zagalopowalas; nic nie wiadomo o motywach osoby, ktora zalozyla temat, nie mozna od razu zakladac najczarniejszej wersjii.
Wolontariat w Danii mozna uprawiac, natomiast jedno jest nieodzowne: jezyk.

[gosc]

A gdyby nawet to byla ta najczarniejsza wersja to trzeba czlowiekowi pomóc a nie napadac jak nagorsza hiena, a poza tym Lilio masz wyjątkowo durny sposób myslenia i widac ze niewiele wiesz o zyciu w tym kraju i nie sądź zebys nie byla osądzona.
Jak sie potrafisz utrzymac za 2000 kr. na miesiac z rodzina to po co tu przyjechalas - w Polsce sie utrzymasz za 500 zl a przynajmniej bedziesz wsrød swoich

[Slawek Kopenhaga]

A nie przyszlo CI do glowy, ze moze chodzic o pomoc niematerialna?
Ze moze kobieta chciala po prostu w ramach wolontariatu pobawic sie z dziecmi?
Zabrac ktores na spacer?

Swiete slowa. W zyciu nie zawsze musi chodzic tylko o pare tysiecy koron...