Ogólne > Hydepark
Usmiech dnia .
andrzejeliza1313:
Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
— Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować.
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka.
— Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia — widzę — gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka.
— Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia widzę — pierze majtki.
Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka.
— Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia – zaczynam widzieć na prawe oko.
andrzejeliza1313:
Mini-market - wchodzi facet. Bardzo nietrzeźwy. Oprowadza oczyma półki sklepowe, koncentruje spojrzenie na sprzedawcy i pyta:
- E... laska, condomy są!
Dziewczyna zmieszana pyta
- Co u nas jest?
- No, condomy?!
- Nie, condomów u nas nie ma! Są prezerwatywy!
Facio odwracając się do osoby za nim stojącej mówi:
- Ja takiego słowa niestety nie wymówię!..
andrzejeliza1313:
- Odwróć się i zdejmij majtki!
- Nie, Leszek, nie chcę w dupę!
- Nie bój się, Sylwia, to nie boli.
- A Ksenia mówiła, że boli!
- Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało.
- Leszek... wstydzę się...
- Sylwia, znamy się przecież od lat... Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia!
- To... to... to zamknij oczy, Leszek!
- Kurwa, jak zamknę, to nie trafię!
- Leszek, to weź jakoś... inaczej!
- Inaczej... inaczej! Otwórz usta! Weź do buzi, łyknij! Dobrze....
A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna. Pierdzielone baby, jak się one tej szczepionki od grypy boją! Tylko: ‘tabletka’ i ‘tabletka’.
andrzejeliza1313:
Kolega gadał z koleżanką i jakoś nie mógł oderwać wzroku od jej konkretnie dużych piersi. Ta w końcu mu przerwała i z pełną powagą, a wręcz smutkiem w głosie uświadomiła gościa:
- Przykro mi, ale one nie mówią...
***************************************************************************
- Bierz mnie!
- Ależ kochanie, co Ty mówisz?
- Natychmiast! Wiem, że też tego pragniesz!
- Może i tak, ale jak, tak przy wszystkich?
- Co Cię inni obchodzą! Liczymy się tylko my!
- Ale nie powinnam...
- Bierz mnie, na co czekasz!
- No dobrze!!
Tak oto Lucyna kupiła sobie czwartą torebkę w tym tygodniu
***************************************************************************
- Staryyyy!! Ależ się wczoraj naprułem!!
- No co Ty?? Przeca masz łeb do picia jak mało kto!
- Coś się zmieniło, bo jak przyszła moja stara po mnie do knajpy to ja chciałem od niej numer telefonu!
tabletolo:
Rok 2049 DANIA.
Idzie dwóch policjantów i zaczynają legitymować mężczyznę.
W pewnym momencie. Jeden z policjantów mówi do drugiego::
- patrz AHMED jakie dziwne nazwisko - RASMUSSEN
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej