Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na męża z wściekłością:
- Kto to był?!
- Moja kochanka - odpowiada mąż.
- Wystarczy! Chcę rozwodu!
- Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na Karaibach, nie będzie mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz.
W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną:
- Kim jest ta dziewczyna obok Karola?
- To jego kochanka - informuje ją mąż.
- Nasza jest ładniejsza...
[Posted on: 23 Mar 2010, 18:47:07]
List blondynki do syna!
Pisze do Ciebie tych pare linijek, zebys wiedzial, ze do Ciebie pisze. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, ze do Ciebie doszedl. Jak go nie dostaniesz,to mi daj znac, to go wysle jeszcze raz. Pisze do Ciebie wolno, bo wiem, ze nie potrafisz szybko czytac.
Niedawno tata przeczytal w jakiejs gazecie, ze najwiecej wypadków sie zdarza kilometr od domu, wiec przeprowadzilismy sie troche dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chalupce. Jest tu pralka, choc nie jestem pewna, czy sie nie zepsula.
Wczoraj wrzucilam do niej pranie, pociagnelam za sznurek i pranie gdzies wsiaklo. Ale przeciez sie z powodu tego nie powiesze...
Pogoda nie jest najgorsza. W zeszlym tygodniu padalo tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery.
Co do kurtki, która chciales. Wujek Piotr powiedzial, ze jak Ci ja posle z guzikami, to bedzie duzo kosztowac, bo guziki sa ciezkie. Dlatego oderwalam guziki i wlozylam do kieszeni.
Tata dostal prace. Jest dumny jak paw, bo ma pod soba jakies piecset osób...Wysiewa trawe na cmentarzu.
Twoja siostra, Julka, która wyszla za maz, w koncu urodzila. Nie znamy jeszcze plci, wiec Ci nie powiem, czy jestes wujkiem czy ciotka. Jak to bedzie dziewczynka, Twoja siostra chce ja nazwac po mnie. Ale to bedzie dziwne - mówic na swoja córke "mama".
Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknal samochód i zostawil w srodku kluczyki. Musial isc do domu po drugi komplet, zeby nas wyciagnac ze srodka.
Jak sie bedziesz widzial z Gosia, pozdrów ja ode mnie, a jesli nie, to nic jej nie mów.
Twoja mamusia Dusia.
PS. Chcialam Ci wlozyc do listu pare zlotych, ale juz zakleilam koperte.