Ogólne > Hydepark

Dania - kraj i ludzie .

<< < (4/4)

cellaris:
Hej chciałabym się podzielić z wami moimi odczuciami co do Duńczyków.Moze to zalezy od regionu,ale ja spędziłam ostatnie wakacje w Hjorring i muszę powiedzieć,że juz dawno nie spotkałam tak serdecznich i ciepłych ludzi (tak, tak właśnie ciepłych).Chętnie opowiadali nam o swoim kraju w czasie długich, nieraz całonocnych biesiad, o swych rodzinach i ogólnie o życiu. Nie wyczułam jakiejś szczególnej rywalizacji między nimi,ale to pewnie właśnie wynika z tego swoistego poczycia równości.Nie wiem, może to ich otwarcie wynikało z faktu,że byliśmy tam tylko w ramach rekreacji,ale wiem że bardzo,bardzo polubiłam moich Duńczyków i za kilka tygodni do nich wracam :)

Grzegorz_Odense:
.
Twoje obserwacje sa zupelnie po linii z tym co wielokrotnie tutaj slyszalem - i to nie tylko od Polaków ale równiez od Dunczyków .

Nawiazalbym najpierw do geografii . Wspomnialem ze wielu Dunczyków ma mentalnosc wyspiarska - wynikajaca z tego ze duza czesc kraju lezy na wyspach . Duza czesc - ale jednak nie caly kraj - i moze stad bierze sie to ze lydzie z Jylland - tzw. jyder - sa bardzo inni od reszty Dunczyków ( bo Jylland to nie wyspa ale duzy pólwysep ) . Teren tam jest duzo ciekawszy niz w reszcie kraju - sa wzgórza i doliny , jeziora i lasy - a to daje komfort psychiczny bliskiego obcowania z pieknem natury i niewatpliwie wplywa na psychike ludzka . Jest tez polaczenie z Europa a wiec nie ma poczucia izolacji . Oraz gestosc zaludnienia jest o wiele mniejsza niz w reszcie Danii - a wiec i mniejszy stres wynikajacy z zatloczenia . Wszystko to razem moze tylko oddzialywac pozytywnie na psychike ludzi tam mieszkajacych .

Generalnie równiez Dunczycy sa zdania ze jyder sa najbardziej z Dunczyków otwarci , serdeczni , skromni , szczerzy i uczciwi . Jest nawet takie wyrazenie - en ægte jyde ( prawdziwy Jutlandczyk ) . Oni nie wywyzszaja sie , nie oszukuja , dochowuja umów i.t.d.

Na przeciwleglym koncu skali dunskiej lezy Zelandia ( Sjælland ) - która na Jutlandii nazywaja djævleø ( diabelska wyspa ) - bo w mentalnosci mieszkanców Jutlandii to do czego zdolni sa niektórzy ludzie z Sjælland po prostu sie nie miesci . Tamci potrafia i klamac i oszukiwac i.t.d. - oczywiscie nie wszyscy - ale taki jest generalny stereotyp . A københavnere ( mieszkancy Kopenhagi ) maja jeszcze dodatkowo opinie ze zadzieraja nosa i sa aroganccy - w odczuciu tych z Jutlandii ....

Masz po prostu szczescie ze mieszkasz na Jutlandii :-)

cellaris:
Oj ja niestety jeszcze mieszkam w Polsce,ale zaczynam robić pierwsze trudne kroki by za rok móc już kupić bilet tylko w jedną stronę do Danii (północnej oczywiście). Narazie jestem przerażona tymi wszystkimi \"papierkami\" no i kwestią szukania pracy,która mam nadzieję zapewni mi nie tylko pieniądze,ale i satysfakcję,ale o tym napiszę w wątku o pracy by nie robić bałaganu.
A mam jeszcze pytanie, jak mam rozumieć wypowiedziane przez Duńczyka zdanie\"możecie na nas zawsze liczyć i przyjeżdżać o każdej porze dnia i nocy\". Czy jest to tylko tzw \"zwrot grzecznościowy\" na do widzenia? Szczerze mówiąc zaskoczyło mnie to bardzo bo zawsze myślałam,ze Duńczycy bardzo długo muszą się do kogoś przekonywać,a z drugiej strony zauważyłam,ze nie rzucaja słów na wiatr jak już coś powiedzą to znaczy że naprawdę tak uważaja. Pytam bo czasem nie wiem jak interpretować to co mówią moi znajomi Duńczycy.Oj te różnice kulturowe :)

Grzegorz_Odense:
Zwróc uwage co napisalem wczesniej o mieszkanczách Jutlandii - oni dotrzymuja umów - to znaczy dotrzymuja danego slowa . Jezeli tak Ci powiedzieli to mozesz byc calkiem pewna ze sie z tego nie wycofaja . Szczesciara z Ciebie :-)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej