Ogólne > Rodzina ...
poród w Danii czy w polsce???
Juta:
Zgadzam sie z Roga, mamy w Polsce pojedyncze przyklady swietnych lekarzy i swietnych placowek. Ja sama mam rewelacyjna okulistke, oczywiscie prywatna sluzba zdrowia, ale to jest dokladnie 1 osoba. Z pozostalymi lekarzami, ktorzy leczyli mnie w Polsce nie chcialabym sie wiecej spotkac.
Polacy mieszkajacy w kraju narzekaja okrutnie na sluzbe zdrowia, jak mowia statystyki ok. 10-15 % jest zadowolonych z publicznej sluzby zdrowia. Ale ci co mieszkaja za granica maja kase na najlepszych specjalistow, nie widza zapyzialych przychodni i chamskich lekarzy. Placa i wymagaja i wydaje im sie, ze to normalny polski standard.
lilia:
Tu się, Juta, mylisz.
Zarówno lekarz ginekolog, do którego chadzam, jak i lekarz rodzinny- pediatra, to lekarze PAŃSTWOWI.
Za wizytę u ginekologa, poza NFZ-tem, płacę oczywiście, natomiast mój lekarz rodzinny - tak mnie, jak i nasze dziecko - przyjmuje bez problemu. Za darmo. Dziecko ponoć objęte jest opieką do 18 r.ż. niezależnie od mniejsca zamieszkania.
Nie wnikam w szczegóły. Nie wiem.
Chcę Ci tylko powiedzieć, że uczęszczam do państwowych lekarzy w Polsce, i absolutnie - nie są to zapyziałe przychodnie, jak piszesz.
W jednym i drugim przypadku to małe, intymne gabinety - posiadające umowy z NFZ.
Trzeba umieć sobie lekarza wyszukać, ot co.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej