Ogólne > Edukacja

Jaki jest poziom nauczania w duńskiej szkole?

<< < (18/21) > >>

CzaryMary:

--- Cytat: kamila w 19 Lut 2010, 21:47:20 ---A to juz roznie bywa.
Taki przyklad:
dziadek/pradziadek walczyl w powstaniach slaskich o polski Slask, a wnuki/prawnuki ubiegajac sie o niemieckie obywatelstwo powolywaly sie na swe "niemieckie pochodzenie" dokumentujac to miejscem urodzenia (na Slasku).
Dziadek pewnie sie w grobie przewracal...

--- Koniec cytatu ---

Nie za bardzo wiem, do czego nawiązałaś, ale w odniesieniu do tego co napisałaś to kojarzy mi się bardzo podobna historia. Dziadek walczył w powstaniu warszawskim, a wnuczka wychodzi za maz za przypadkowo poznanego Dunczyka, wyjezdza z nim do Danii i po jakims czasie zauwaza, ze denerwuje ja wszystko co z Polska zwiazane. To dziwne zjawisko poglebia sie - wnuczka dostaje palpitacji serca na samo wspomnienie dziurawych chodnikow z ex-miasta, wlochatych plecow polskich politykow, a zamiast milych dziecinnych wspomnien ze szkoly przychodza jej na mysl jedynie psychopatyczne polonistki wiecznie robiace bledy na tablicy. Mowie Ci, tak gdzies czytalam ale podobno to prawda... Nie wiem tylko co z dziadkiem, czy też się w grobie przewraca.

kamila:
Jesli do mnie pijesz, to kazdy Twoj "strzal" to pudlo:)

Nie wiesz do czego nawiazalam? Hmmm... Czyzbys miala trudnosci, ze sledzeniem wlasnego watku w dyskusji?

Dobranoc, stracilam zapal polemiczny.

Juta:
Taki sposob myslenie "to wszystko przez zaborcow/komunistow/Zydow i historie" jest szalenie wygodny. Chcialabym umiec myslec w taki sposob, cala odpowiedzialnosc zwalic na historie i nie robic nic, aby bylo lepiej. Szkoda, ze tego nie potrafie.
Przy okazji mam pytanie. To, ze wiele osob na tym forum nie rozumie slowa "rasizm" jest wina zaborcow czy komunistow?

lilia:
Juta, jest winą rodzin, z których pochodzą. Bo tak niestety jest, że człowiek, który ma rodziców wyżej postawionych, wykształconych- przesiąka kulturą, rodzajem spędzania wolnego czasu, czy sposobem odniesienia do własnej przyszłości, ludzi, czy środowiska.

Niestety, człowiek pochodzący z rodziny robotniczej, zdobywa zawód i wyjeżdża do Danii. ( to przykład )
I nie interesuje go, czym jest "rasizm" (czy to nowa potrawa?), zdrowy tryb życia ( przecież pizza jest najtańsza), ani dobre wykształcenie jego dzieci ("dziecko ma uczyć się języka..? Ale po co? Przecież do niczego mu się nie przyda- nie jestem zainteresowany").

Z takimi ludźmi właśnie Juta, na emigracji się spotykasz. I trudno mieć im to za złe.
Bądź,proszę, tego świadoma.

kamila:
Wyksztalcenie, tytuly naukowe itp. nie sa zadnym gwarantem wysokiego poziomu kultury i czlowieczenstwa.
Czlowiek z niklym wyksztalceniem, lub nawet bez wyksztalcenia, moze miec taki poziom wrazliwosci, kultury, inteligencji do jakiego niejeden "wysoko postawiony", wyposazony w dyplomy nawet sie nie zblizy.
Przykladow na to bez liku.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej