Ogólne > Hydepark

pobyt staly

<< < (23/28) > >>

anciol7:
Co do zarzutów Pani Jomir to po pierwsze bardzo szanuję Pani oraz Pana Rogi wiedzę oraz chęć niesienia pomocy innym użytkownikom tegoż forum, jednakże jak napisałam wyżej jestem nadal "swieżakiem" i o wiele rzeczy, których nie wiem lub nie rozumiem wole się dopytać. Dla osoby, która niedawno przyjechała z Polski wiele spraw prawnych w tym jakże pięknym Duńskim kraju wydaje mi się po prosty niezrozumiałych lub zbyt pięknych by mogły być prawdziwe.
Natomiast z własnego doświadczenia wiem, że pomimo tego, iż pracuję w firmie zatrudniającej bardzo wiele osób, zwłaszcza kobiet, to w sprawach urlopu wychowawczego musiałam sama szukać i dopytywać się gdzie się da bo mój szef będący rodowitym Duńczykiem nie miał zielonego pojęcia w tym temacie. Do dzisiaj twierdzi, ze nie wie jakim cudem dostaliśmy z mężem (pracujemy razem) tyle płatnego wolnego...
Mam wielka nadzieję, że za kilka lat ja również będę mogla doradzać innym forumowiczom tak jak robią to Państwo.

Jomir:
To nie zarzuty, to pojekiwania.
Bo o ile naprawde moge zrozumiec, ze czasem ciezko forum przekopac, to o tyle nie moge zrozumiec, nieccheci do czytania postow z tego samego dnia.
Kazdemu sie wydaje, ze jego sytuacja jest wyjatkowa.
W pewnym sensie tak, bo kazdy wniosek urzedy rozpatruja indwidualnie, ale zadne z nas nie jest w stanie przewidziecc jak zostanie to rozpatrzone. Dlatego warto przeczytac, przemyslec i zdecydowac co jest dla Was najlepsze. Zadne z nas, nie odpowie konkretniej, bo zadne z nas nie jest urzednikiem w statsforvaltningen i po pierwsze nie ma wszystkich dokumentow w reku, a po drugie nie podejmuje tej decyzji.

Jomir:

--- Cytat: spooky w 08 Paź 2014, 20:15:57 ---To obywatelstwo duńskie może jest takim ... 100%-owym pobytem stałym? ;)
Czy jest jakaś spora różnica? (kwestie wizowe to wiem)

--- Koniec cytatu ---
Dla mnie obywatelstwo jest symbolem przynaleznosci do spoleczenstwa, w ktorym zyje.
Oprocz tego jakas "gwarancja" na przyszlosc, gdyby zmienily sie uklady i sily polityczne - mam du dunskiego meza, dunskie dzieci, dom, wiec musze sie jakos "przywiazac tu do ziemi", gdyby na przyklad za lat 30 chcieli nas wszsytkich obcokrajowcow stad pogonic.
Po trzecie emerytura - jezeli ktos nie przyjechal tu jako dziecko i nie przepracowal lat 40, to bedzie w przyszlosci (o ile system emerytalny sie nie zmieni) bardzo zdziwiony wymiarem swojej emerytury.

To taki moj prywatny rachunek w kwestii obywatelstwa. Kazdy podejmuje decyzje sam. Jakichs zdecydowanych plusow i minusow nie ma. Zwlascza, ze juz niedlugo bedzie mozna zachowac polskie.

Jomir:

--- Cytat: anciol7 w 08 Paź 2014, 23:39:48 ---Pytałam o A-kasse właśnie, ponieważ w takim razie wynikało by,iż można przez dwa lata w ciepłym domku posiedzieć za pieniądze niewiele niższe niż moje obecne wynagrodzenie i po upływie 5 lat od momentu pierwszego zatrudnię postarać się o pobyt stały, który jak Pan Roga wyżej pisał skutkuje prawie dożywotnym dofinansowaniem przez państwo Duńskie w momencie jeżeli zatrudnienia nie chcemy znaleźć. 
Takie rozwiązanie wydaje mi się trochę za dużym naciąganiem systemu tegoż państwa... Jednakże mam koleżankę, która po rocznym urlopie macierzyńskim siedzi kolejny rok na A-kassie właśnie i  postanowiła składać papiery o pobyt stały ( faktem jest, że w Danii przebywa już w sumie 8 lat).  Niestety w Danii jestem wciąż "nowa" i wiele rozwiązań wydaje mi się niemożliwych. No cóż, znajomi w Polsce, którym opowiadam o A-kassie też patrzą na mnie jakbym z księżyca spadła i mówią, iż takie rzeczy tylko w erze ;)

--- Koniec cytatu ---

No niestety, narod dunski nie byl na to przygotowany. Wiekszosc Duncczykow ma wysoko rozwiniety zmysl moralnosci pracy (niechze to tak nazwe) i do glowy by im nie przyszlo, ze tak mozna. Stad ustawodawstwo kraju dobrobytu nie bylo przygotowane na takie manewry przybszow ze wschodu.
Teraz placz i lament i kombinacje, jak to zmienic by nie pogorszyc obywatelom dunskim, ale w ramach prawa unijnego nie dyskrymionowac przybyszow.

PS. Jeszcze nie dawno mozna bylo przebywac na A-kasse 4 lata! To dopabuse raj, nie?

anciol7:
Osobiście należę do tych, którzy zamiast takiego 4 letniego raju woleli by godziwą pracę z perspektywą kontraktu na następne 10 lat ;) Tak żeby się nie martwić co chwilę o swoją egzystencję tutaj.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej