Uważnie śledziłam dyskusję w mediach i zmiany w prawie, jakie "przyklepano" w ubiegłym roku.
Że sklepy będą mogły być otwarte w 1. i ostatnią niedzielę, w okresie przedświątecznym, a także w kilka dodatkowych "ruchomych"  niedziel w roku. Ale.. kiedy przejrzałam dziś gazetkę "Fakty" i napis na 1.stronie głosił: "Nowe godziny otwarcia - 
sob., ndz. - 8 - 20"...to mnie, z lekka rzecz biorąc, wryło  

Czy coś mnie ominęło  
