Regionalne > Kopenhaga
Polskie sklepy
Tula:
Sa cale dwa w stolicy, a ja mam uwage co do jednego, ku przestrodze dla klientow. Mowa o sklepie w poblizu Christianii.
Znalazlam dzis w lodowce ser. Data waznosci -- 8.09.2007. Coz, zdarza sie, prawda, po co o tym pisac na forum? Otoz problem polega na tym, ze w tym sklepie znajduje notorycznie przeterminowane produkty. Od niedawna kupuje tam wiec wylacznie rzeczy suche lub puszkowane, ktore z reguly maja dluga date trwalosci. Badzcie uwazni i sprawdzajcie to, co kupujecie.
Swoja droga dziwie sie troche niedbalstwu wlascicieli -- nie tak dawno w sklepie wisiala ocena sanepidowska, najnizsza. Jak widac, niewiele to pomoglo...
roobek1:
dzięki wielkie , disc cenna porada , nigdy nie zwracałem uwagi na terminy waznos ci tego co kupuje . pozdrawiam Roobek1.
Tina:
W tym drugim tez wielokrotnie trafilam na przeterminowane towary. Ja specjalnie zwracam uwage na date na produktach z nabialu. Pozdrawiam
Tula:
Co do drugiego, czyli POLONUSA, mam uwage co do pieczywa. Od jakiegos czasu reklamuje sie, ze ma swiezo wypiekane pieczywo, co jest o tyle zaskakujace, ze kiedys na widoku stalo wielkie pudlo opisane "bulki mrozone". Z chlebem pewnie jest tak samo, bo kupiony przeze mnie chleb zytni, wczoraj bardzo dobry, dzis nie dal sie pokroic, kruszyl sie strasznie, a to jest zwykle cecha zamrozonego wczesniej pieczywa.
roobek1:
Ja staram się kupowac pieczywo w miarę swieze w marketach , chociaz nie zawsze jest z czego wybierac gdy robi się zakupy tuz przed zamknieciem , ale kazdy sygnal o tego typu praktykach w sklepach jest na wagę zlota , pozdrawiam Roobek
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej