Ogólne > Hydepark
Artykuly o Polsce i Polakach w prasie dunskiej
MalaCzarna:
A ja tak zastanawiam się skąd kabusewnik wiedział że pan jest homo ?
Rozumiem, że wiadomo (bo widać ;) ) kto jest jakiej płci, ale kto jest jakiej orientacji seksualnej ?
To można stwierdzić tylko po niedwuznacznym zachowaniu np.wobec klientów,przy klientach itp .
Wiem ,wiem co powiecie ...ALE...przeczytajcie do końca.
Pamiętam kilka historii tego rodzaju "poszkodowanych" ,które poszły z wielkim krzykiem do prasy iiii... nie powiedziały całej prawdy. Np.słynna historia z USA matki 2 dzieci ,która po latach odkryła swoją prawdziwą orientację seksualną.Zamieszkała z kobietą i swoimi dziećmi. Matka (babcia dzieci) odebrała jej prawa rodzicielskie ,a wizyty dzieci mogły się odbywać tylko w domu babci.
Był wielki krzyk w prasie o dyskryminacji dwóch lesbijek !
Zapomniały jednak powiedzieć o malutkim szczególe - jak zachowywały się w obecności dzieci .
Takich historii było wiele.
Nie zrozumcie, że jestem za zwalnianiem homoseksualistów ,bo jestem przeciwna.
Ale ta historia... hmmm...coś mi tu nie pasuje.
Jomir:
Mala, nie wiem jak jest w Stanach, ale w Polsce bycie "pedalem" wystarczy, nic wiecej nie trzeba robic.
Wystarczy nawet plotka by zniszczyc czlowieka.
A swoja droga, gdyby bylo tak jak przypuszczasz, to gosciu, ktory wylecial z pracy juz by "afere robil", a jakos cicho w temacie. A i Netto nie kwapiloby sie do wyplaty odszkodowania.
MalaCzarna:
Tak całkiem cicho to on nie siedzi ,skoro TV odwiedził. :)
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,12950257,Dyskryminowany_gej_wygral_proces_z_Netto__Dostanie.html
Nie chcę w żaden sposób podważać tego co Pan przeszedł ,a jedynie mówię, że mi coś nie pasuje w całej tej historii.
Jomir:
Przepraszam, napisalam malokonkretnie. Mialam na mysli tego goscia, ktory wylecial z pracy, za to, ze go wyrzucil z pracy - czyli kabusewnika sklepu. Jakos nie robi awantury, ani sie nie odwoluje.
A z tego co przeczytalam w zalaczonym przez Ciebie artykule, to wnioskuje, ze gosciu za malo jeszcze dostal. Tylko, ze nie Netto powinno za to placic, a ta cala banda ksenofobow ze sklepu.
MalaCzarna:
No tak ,masz rację konsekwencje powinien ponieść kabusewnik ,pani Basia która publicznie rozgłosiła kim jest Pan Irek, a nie Netto.
Zastanawia mnie czemu zwolnieni pracownicy potwierdzali historię, a pracujący zaprzeczali(przecież mogli odmówić zeznań lub powiedzieć że nic nie widzieli) ?
Iiii...sorry, ale nie uwierzę w bajkę pana Irka że po drodze do pracy pękł mu zylak, a on i tak poszedł do pracy tylko poprosił aby mógł tego dnia siedzieć .
Pęknięty żylak to jest natychmiast pogotowie ,grozi nawet zejściem śmiertelnym.
Dlatego piszę że coś tu jest nie tak ...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej