Dzisiaj na DR1 Text TV:
Østarbejdere har gavnet økonomienTo było dobre dla Danii że Polacy przyjechali tutaj do pracy, i to pokazuje że strach przed pracownikami ze Wschodniej Europy był bezpodstawny, uważa minister zatrudnienia.
Pracownicy ze wschodniej europy mają pozytywny wpływ na ekonomięNie byłoby możliwe mieć mocną duńską ekonomię z wysoką koniunkturą, gdyby nie przypływ siły roboczej do Danii z krajów bałtyckich a zwłaszcza z Polski.
Minister zatrudnienia Claus Hjort Frederiksen, także uważa, że to znaczy, że chociaż było dużo debaty na temat siły roboczej zza granicy, to ogólnie Dania dobrze zyskała na tym.
- Jeszcze tylko kilka lat temu było prawie to przekonanie, że jeżeli zobaczono Polaka pracującego w Danii, to trzeba
było wysłać armię za nim.
Ale tak już dłużej nie jest. Mamy teraz rozluźnione podejście do Polaków którzy przyjechali tu pracować, dlatego że to rozwiązuje problem z brakiem rąk do pracy.
Zwiększona mobilnośćW nowym raporcie, który ukarze się dzisiaj, wskazuje się, że Europa zachodnia i północna przeżyła znacznie zwiększoną mobilność na rynku pracy z nowych krajów członkowskich od 1 maja 2004.
Albo mówiąc innymi słowami. Pracownicy z Polski i krajów bałtyckich w zwiększonym stopniu wykorzystali, że mogą pracować np. w Danii.
Konkluzją jest, że zwiększona mobilność na rynku pracy szczególnie z Polski i krajów bałtyckich przyczyniła się do większego wzrostu i mniejszej inflacji w krajach północnych (Skandynawii), niż poza tym byłoby możliwe w okresie z długą wysoką koniunkturą i zwiększonym brakiem rąk do pracy w Skandynawii (na "Północy").
Brak w krajach pochodzeniaAle jest też druga strona medalu, bo właśnie fakt, że wielu Polaków i pracowników z krajów bałtyckich wybrało szukanie pracy na północy i w reszcie Europy, aby pracować od 2004 spowodowało brak rąk do pracy w ich krajach pochodzenia.
Ostrożna ocena mówi, że chociaż więcej i więcej pracuje i zostało częścią siły roboczej, zwłaszcza w krajach bałtyckich, to głównym wyzwaniem dla tych krajów w przyszłości będzie zwiększenie ilości pracowników.
Ale według Ministra zatrudnienia Claus Hjort Frederiksen, to nie znaczy, że to jest wina Danii.
- Nie podzielam opinii, że dlatego że zatrudniamy polską siłę roboczą, to oznacza że w Polsce będzie brak siły roboczej. To Polska i kraje bałtyckie muszą sami aktywnie rozwiązać ten problem. Faktycznie uważam że Polska korzysta że Polak może przyjechać do Danii i zarabiać dobrą wypłatę i potem wrócić z powrotem, mówi Minister zatrudnienia Claus Hjort Frederiksen.