Artykuly o Polsce i Polakach w prasie dunskiej

[albo]

Rozwinę więc myśl. Mianowicie: autorytet nie zawsze = władza, ALE  autorytet POWINIEN równać się władzy.

Otóż, np. załóżmy jakieś państwo totalitarne, gdzie władza tłamsi obywateli i niszczy wszelkie przejawy zgrupowań społecznych. Władza ma siłę, ma władzę, ale nie cieszy się autorytetem- obywatele się BOJĄ ,ale strach absolutnie nie równa się szacunkowi.

I uroczy kraj, w którym żyjemy: monarchia, która stoi na czele państwa, cieszy się OGROMNYM uznaniem obywateli.
Czy ma władzę? Tak- ogromną, pomimo braku bezpośredniego wpływu na politykę. Dlatego właśnie, że cieszy się szacunkiem i poważaniem ludu. Który posłucha królowej, nawet jeśli nie całkiem się z nią zgadza.
W tym wypadku szacunek absolutnie = władza. ( tak zresztą zawsze POWINNO być).

Ale o tym,że nie do końca tak bywa: proszę, czołowy polityk jednej z rządzących partii. PiS, mianowicie.
 Dobrze, obecny premier- Jarosław K., który na jednym ze spotkań z wyborcami, powiedział, że: "ci, którzy nie głosowali na PiS, stoją w jednym rzędzie z Grzegorzem Piotrowskim! (zabójcą księdza Popiełuszki) ". Albo na spotkaniu ze stoczniowcami :
" My jesteśmy tu, gdzie Solidarność, a ONI (czytaj: wszyscy poza PiS, głownie politycy Platformy) stoją tam, gdzie ZOMO!"

Czy taki premier MOŻE cieszyć się autorytetem, czy choćby szacunkiem? Media go opluwają, parafrazują-(napisałabym,że ośmieszają, ale ośmiesza się sam). Ale jednak ma władzę, dużą władzę, stojąc na czele rządu dużego, niemal 40 milionowego państwa w Europie.

Konkludując : sam URZĄD  PREMIERA z racji sprawowanej władzy, CIESZY SIĘ SZACUNKIEM. Nie ma autorytetu jednak  CZŁOWIEK, który ten urząd sprawuje 

Mirra, czy chcesz dyskutować dalej ? 

buhahahaha

masz taka sama racje odnosnie wladzy i autorytetu jak wiedze na temat aktualnego premiera Polski. poczytaj troszke wiadomosci. moze dowiesz sie kto jest aktualnym premierem Polski i od kiedy. i przestan juz pisac glupoty.
jezeli glosuje na jakas partie to znaczy ze mam takie same poglady, a nie ze sa oni dla mnie autorytetem. autorytetem to dla mnie sa dziadkowie, rodzice, a nie jacys politycy czy monarchowie

[chory zajac]

Prosze o przeniesienie dyskusji dot. wladzy i autorytetu na inny, nowy watek lub PW.

Tu piszemy i komentujemy artykuly o Polsce i Polakach w prasie dunskiej.

Dobrze napisane,tak trzymaj

[lilia]

Dobrze, odpowiem tylko osobie "Albo". Istotnie, przepraszam za przeoczenie- powinno być : "ostatni"premier, a nie "obecny".
Dwa : nie rozumiesz wypowiedzi- piszemy tu o tym ,kiedy autorytet = władza. A nie o partiach-to tylko przykład.
Wykształć się najpierw, pózniej porozmawiamy 
.....
Zwyczajnie:  władza wykonywana bez autorytetu, to władza połowiczna, niepełna i występująca w złych systemach.
Powyżej podane przykłady, miały pokazać właśnie NIEUDOLNOŚĆ władzy, wykonywanej BEZ autorytetu.

I najprostszy przykład. Do kiedy rodzic ma władzę nad dzieckiem? Dopóty, dopóki jest dla niego AUTORYTETEM. W momencia przejścia w trudny wiek
nastoletni, młody człowiek neguje dotychczasowe autorytety i nierzadko wymyka się spod kontroli. Rodzic de facto już przestaje mieć władzę.
 ( owszem, ma urzędową władzę "rodzicielską" i owe prawa- z nazwy. Nie przekłada się to jednak na realną władzę nad krnąbrnym szczeniakiem)
....

I dalej, żeby poprawności wątku stało się zadość :

Horsens Folkeblad, 30.maj'09 :


 "To jest świństwo"- reaguje zaskoczony Hans A.Sorensen, przedstawiciel 3F i LO w Horsens. "Obniżka" dla wschodnioeiropejskich vikarów za ledwo 70 kr/h, takie oferty wysyłały biura vikarów do lokalnych przedsiębiorstw.


Przedstawiciel związków jest głęboko poruszony.Dla vikarów z np.Polski lub Litwy jest łatwo ofiarować ludności za małe pieniądze i np."zapominać"wypłacać im feriepenge i.in.(...)
Jak wynika z badania przeprowadzonego dla FAOS na kopenhaskim uniwersytecie, blisko jedna trzecia polskich pracownikólw w Danii zostaje oszukana!
-"Czy to są Polacy,czy Niemcy czy Duńczycy-jest to obojętne,wszyscy mają być traktowani tak samo,a pracodawcy nie powinni mieć możliwośći wykorzystywania pracowników po dumpingowych cenach,tu w Danii."-mówi Sorensen.
Przedstawiciel ma niewiele do powiedzenia o firmach wykorzystujących takie "okazje":
"To jest wstyd na poziomie handlu ludzmi , prostytucji i tego typu! (...)

 i ciąg dalszy :
"Polacy w ofercie" :
Biura oferują lokalnym firmom tanią siłę roboczą ze wschodniej Europy.Zagraniczne biura vikarów walczą ze sobą oferując tanią polską siłę roboczą.Jedno oferowało polskich vikarów za ...70kr/ godzina.... All inclusive."

I co Wy na to ? 

[jamjurand]

Mam jakies tam doswiadczenia wiec 70 kr tez moze byc duzo za duzo za bezradnego budowlanca bez sprawdzonych umiejetnosci, z brakiem jakichkolwiek ambicji zawodowych, znajomosci  jezyka obcego, nalogowo palacego i pijacego. Powyzszy opis pasuje do >80% polskich budowlancow ktorych spotkalem.

[berserk]

Mam jakies tam doswiadczenia wiec 70 kr tez moze byc duzo za duzo za bezradnego budowlanca bez sprawdzonych umiejetnosci, z brakiem jakichkolwiek ambicji zawodowych, znajomosci  jezyka obcego, nalogowo palacego i pijacego. Powyzszy opis pasuje do >80% polskich budowlancow ktorych spotkalem.

100% poparcia! Za 35kr powinni pracować i to z pocałowaniem ręki. I tą całą hałastrę w barakach trzymać, i myć szlauchem raz na tydzień. w dupach się poprzewracało 70 koron zachciało.

Czytając takie wpisy nie dziwię się,  że to właśnie Polacy wykorzystują za granicą najbardziej swoich rodaków.

Mnóstwo doświadczenia w byciu gburem i ignorantem. Gratulacje

[Svaria]

Moja opinia dzieli sie na dwie czesci:

Czesc A:
Zwiazki Zawodowe trabia o wielkiej niesprawiedliwosci ze stawki sa nizsze niz dla dunczykow tylko z dwoch powodow:

1. Bo ta konkurencyjnosc moze spowodowac ze dunski robotnik bedzie bezuzyteczny z powodu swojej wygorowanej ceny. (Analogia do przenoszenia produkcji do krajow azjatyckich, z tym ze teraz choci o rece do pracy w ich wlasnym kraju)
2. Walka o obrone hegemoni ZZ w dyktaturze plac minimalnych na jakze zludnym "wolnym rynku".

Czesc B:
Natomiast z perspektywy Polakow zatrudniancyh za 70 kr a nie 120 kr to za Jurandem podazajac zgodze sie tylko w takim scenariuszu:
Pracownik jest kompletnie niewykfalifikowany, nie umie ani jednego jezyka i do tego wykonywana praca nei stoi na wysokim poziomie to jedyne czym moze konkurowac taki czlowiek to wlasnie zdecydowanie nizsza niz ZZ wymagaja stawka za godzine pracy.

Niestety problem moze pojawic sie w sytuacji w ktorej na tak platna prace natrafi ktos wykfalifikowany, znajacy biegle przykladowo jezyk angielski i naprawde przykladajacy sie do wykonywanej pracy. Ale mysle ze takie osoby znaja swoja wartosc i sa obrotne wiec dosyc szybko znajda swoje wlasne optiumum za godizne pracy.

Inna sprawa jest rowniez sam problem biur vikariackich ktore wesza w tym niezly biznes i w bezlitosny sposob wykorzystuja "tania wykfalifikowana / niewykfalifikowana" "sile robocza" z Polski - z tym sie zdecydowanie nie zgadzam, bo jest to czyste skur...


Reasumujac - i tak sklaniam sie do stwierdzenia iz glownym powodem takich artykulow jest to co zawarlem w czesci A.

Gdyby Dunczycy na tym nie tracili a ZZ nie tracily wiarygodnosci to nikt by sie Polakami i tak nie przejmowal.

[jamjurand]

Bærserk,
Widze, ze wpadles w samorezonans i idziesz bersærkergang, nie praw mi koles komplementow bo mnie nie znasz i moge sie dlatego rozczulic, mam bogate doswiadczenia sledzac pare firm  kolegow i tez bedac tlumaczem, a twoje agresje i brak rzeczowych argumentow sa spowodowane ...solidarnoscia czy niewiedza?

[lilia]

Svaria ( i pozostali), zauważ, że owe 70kr "all inclusive", to jest cena, za jaką biuro pośrednictwa jest GOTOWE wynająć pracownika dla danej firmy !!! A zatem, pracownik- jako vikar , otrzymałby pewnie nie więcej jak 40 kr...  

Odnosząc się do dalszej części Twojej wypowiedzi- owszem , w dalszej części artykułu jest stwierdzenie, że w obecnych czasach, tutejsze i zagraniczne biura pośrednictwa walczą ze sobą i przekupują niczym handlarze na bazarze warzywnym...

[jamjurand]

Sadze, ze glowna przyczyna istnienia tych firm jest nalogowy brak znajomosci jezyka, determinacja, a takze nieistniejaca solidarnosci.
Oczywiste tez dla mnie jest, ze firmy czy osoby wynajmujace tam ludzi za 70kr napewno sa nastawione na wyzysk i rabunek.

[Svaria]

Masz racje Lilia. Nie doczytalem do konca. Przepraszam.
Fakt wtedy pracuja tacy ludzie za mneij niz 50 koron.
Napisalem to powyzej i jescze raz napisze: takie zachowanie takich firm to czyste skur.....
Nie zgadzam sie na wykorzystywanie nikogo jako tania sile robocza w jakikolwiek sposob !


Odbiegajac troche od tematu, ciagnac dalej to co napisalem wczesniej:

1. Niewykfalifikowana osoba nie moze wdg mnie rzadac zbyt wygorowanej stawki za godznie. To niszczy gospodarke ale niestety do wielu to nie dociera i dalej sa wierni ZZ i tyczy sie to zarowno Polakow jak i Dunczykow.
2. Dosyc czesto cena za pewna usluge decyduje o dostaniu zlecenia lub nie. Zwlaszcza kiedy ktos prowadzi wlasna dzialalnosc gospodarcza

Podtrzymam rowniez zdanie, ze jedynym powodem dla ktorego te szlachetne 3F i inne tego typu trzymajace wladze organizacje jest zwiekszenie sobie przychylnosci opinii publicznej.
By utrzymac Hegemonie trzeba o nia dbac i wszelkie formy zagrozen dla takowej hegemonii organizacje te staraja sie niszczyc w zarodku. ZZ bronie siebie a nie Dunczykow a tymbardziej Polakow

[lilia]

Już kiedyś był podobny wątek na temat związków... Owszem, choćby tak ostre słowa, jak porównanie takich biur do "handlu ludzmi, prostytucji itd." jest ewidentnym graniem na emocjach i pod "publiczkę".

Pewnie, 3F broni swoich niewykwalifikowanych pracowników, czemu ja się jednak nie dziwię..

[Svaria]

Wiesz z pkt widzenia Dunczykow to doskonale ich rozumiem.
Tak samo Polacy w Polsce by postepowali gdyby czuli sie zagrozeni

[berserk]

Bærserk,
Widze, ze wpadles w samorezonans i idziesz bersærkergang, nie praw mi koles komplementow bo mnie nie znasz i moge sie dlatego rozczulic, mam bogate doswiadczenia sledzac pare firm  kolegow i tez bedac tlumaczem, a twoje agresje i brak rzeczowych argumentow sa spowodowane ...solidarnoscia czy niewiedza?

Może po prostu szacunkiem do drugiego człowieka. Wiem, że różni Polacy przyjeżdżają do Danii, ale to nie nam pisane jest oceniać kto na jakie zarobki zasługuje, bo kogo to obchodzi, jakie ty "koleś" czy ja mamy na ten temat zdanie. No ale widocznie jakoś trzeba sie podbudować, że jest się lepszym od "bezradnego budowlanca bez sprawdzonych umiejetnosci, z brakiem jakichkolwiek ambicji zawodowych, znajomosci  jezyka obcego, nalogowo palacego i pijacego". Trochę mniej generalizowania więcej szacunku dla innych. Bo jak nie będziemy się sami szanować na wzajem, to nie ma co oczekiwać tego od Duńczków.

PS. Wyobrażasz sobie wyżyć tu za 70 dkk (czasem minus podatek)? Bo ja nie.

[sonka]

No to chyba przesadzasz  ze za 70 kr. na godzine nie da sie przezyc. Przeciez taka stawka netto odpowiada miesiecznej pensji ok 19000 - 20000 kr. na miesiac i wielu dunczykøw nie zarabia wiecej i nie ma ulg na diety czy dojazdy do kraju rodzinnego. I bez ulg Duńczyk zarabia
na reke 12000 a Polak z ulgami 18500. No chyba jest røznica? A co z bezrobotnymi na zasilku? jeszcze mniej kasy i muszą zyc.
Za to kazdy zgadza sie na taką pensje jak uważa ze mu sie opłaca pracować. Najgorszymi wykorzystywaczami sa polskie vikarbiura bo ci chca sie nachapac pieniedzy obojetnie jakimi przekretami a potem zwijaja manatki i znikaja z rynku.

[berserk]

No to chyba przesadzasz  ze za 70 kr. na godzine nie da sie przezyc. Przeciez taka stawka netto odpowiada miesiecznej pensji ok 19000 - 20000 kr. na miesiac i wielu dunczykøw nie zarabia wiecej i nie ma ulg na diety czy dojazdy do kraju rodzinnego. I bez ulg Duńczyk zarabia
na reke 12000 a Polak z ulgami 18500. No chyba jest røznica? A co z bezrobotnymi na zasilku? jeszcze mniej kasy i muszą zyc.
Za to kazdy zgadza sie na taką pensje jak uważa ze mu sie opłaca pracować. Najgorszymi wykorzystywaczami sa polskie vikarbiura bo ci chca sie nachapac pieniedzy obojetnie jakimi przekretami a potem zwijaja manatki i znikaja z rynku.

Ale tu jest mowa o płacy brutto.  To jest miesiecznie 10.500 a na ręke 8.000