Ogólne > Rodzina ...

Opieka medyczna

<< < (24/44) > >>

varszafiak:
u nas w w domu obowiazuje zasada do 38,5 nie zbijamy temperatury, ale jestesmy gotowi do szybkiej reakcji  :)

@ae@:
http://www.bt.dk/sygdomme/boern-fyldes-med-antibiotika

Warto przeczytac

Solvej:
Varszafiak, i ja taka mam zasade, ale cos mi sie wydaje, ze autorka podpytuje a robi po swojemu :)

Nie lubie dyskutowac z mlodymi polskimi matkami, bo i tak wyjdzie na koniec, ze to ja jestem wyrodna matka. Bo ciastka na stole codzien nie leza, bo bez perfum, bo ekologicznie, bo witaminy w warzywach a nie w tabletkach, bo platki owsiane na sniadanie ... bo dziecko na dworze przez caly rok spi, i wiele innych podobnych powodow....ech. 
A tu stan podgoraczkowy, czyli nawet nie goraczka, kataru nie ma, kaszlu tez, wiec po co ten syropy?
Zadalas pytanie jak tu lecza lekarze i wydaje mi sie , ze odpowiedz moja byla wyczerpujaca.

Zdrowia zycze dla Twojego dziecka.

@ae@:
...No pisałam na początku, że ma sam stan podgorączkowy to dałam jej czopka. przeszło ale za to kaszel się pojawił (też pisałam). No to na co mam czekać aż zacznie bardziej kaszleć? i choroba bardziej się rozwinie?...

Co mialo przejsc po czopku??
Goraczka nie "przeszla" tylko zostala sztucznie obnizona, jak sama masz grype, 39, 5 goraczki i wezmiesz panodil to co ci przejdzie? Grypa? Goraczka wróci po 4 - 6 godzinach, bo tak dlugo dziala chemia w tabletkach. Grype masz dalej.

Nie bój sie przeziebienia, goraczki, kaszlu, kataru to "normalne" wirusy i  po kilku dniach przechodzi. Wiecej szkody mozesz wyzadzic zupelnie niepotrzebnymi lekami.
Dziecko kaszle bo pluca/oskrzele trzeba oczyscic - ty podasz syrop na kaszel i co ma sie dziac z tym wszystkim co lezy i malucha w plucach? Szkodzisz o wiele bardziej niz pomagasz.

Pytasz jak lecza w Danii. Wiec napisze Ci, co powiedziala mi lekarka ze szpitala, jak w koncu wyladowalismy wtedy by znalezc przyczyne.
Lekarka powiedziala tak: jezeli dziecko ma nawet 40 stopni goraczki, ale jest spokojne, bawi sie, je, pije, to po prostu czeka i obserwuje, ale generalnie nie ma podstaw do duzego niepokoju.
Jezeli dziecko ma tylko 37, ale jest marudne, leci z rak, nie je, nie pije, to wtedy zaczyna leczenie i takim stanem trzeba sie niepokoic.

Swieta prawda i zgadzam sie z Solvej w 100%

Szybkiego powrotu do zdrowia maluchowi i "zimnej krwi" dla mamusi  :)

anetka089:
Dziękuję za te wasze wyczerpujące odpowiedzi i porady. Dowiedziałam się to czego miałam się dowiedzieć. I żadnej matki nie nazywam wyrodną. Rozumiem, że każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej, i wie co jest dla niego najlepsze więc stosuje takie zasady a nie inne czego gratuluje SOLVEj.
(A jeśli chodzi o moje pytanie na samym początku to dotyczyło tego jak tu leczą takie maluchy. co kraj to obyczaj.)
Pozdrawiam wszystkie mamy;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej