W Dani jest tak, ze jeden lekarz nie bedzie podwazal opini drugiego, jesli rodzinny zdecydowal ,ze nic wam nie jest to i lægevagt tak powie, bo nie chce problemow,i jest bardzo ostrozny w wydawaniu opini, wypisywaniu lekow itp. wiaze sie z tym, ze jest tutaj olbrzymia biurokracja w szpitalu(pracuje w tej branzy)i kazdy jest rozliczany ,ze wszystkiego od sosuassistenta po overlæge.
nie ma to nic do rzeczy, ze jestescie Polakami, Dunczycy sa tez tak traktowani i godza sie z tym, bo nic innego nie znaja.
jak sa za granica np w Niemczech gdzie jest super opieka zdrowotna , lub w Czechach , Polsce, sa zachwyceni efektywnoscia i to panstwowej opeki zdrowotnej(byli leczeni darmowo na niebieska karte)
nieleczone zapalenie pluc czesto prowadzi do astmy , ktora ma co drugi dunczyk , wiecie juz chyba dlaczego. 
ale ogolnie radze wierzyc w samowyleczenie organizmu jak obserwuje dunskie metody leczenia:)bo nie bedziecie latac do Polski co chwila.
sama mialam zapalenie pluc w zimie i opisalam proces leczenia na forum,przezylam je ,a juz mialam rozne mysli 
hmm... cos mi sie nie zgadza, z tym co drugim Dunczykiem i astma....
DUska czesc mojej rodziny, to okolo 40 osob, astme ma tylko moj polski syn...
No chyba, ze mialam farta i trafilam do grona tych co drugich???
Co do reszty nie do konca sie zgadzam (choc tez pracuje w branzy).
Zdarzylo sie juz kilkakrotnie, ze jeden lekarz stawial inna diagnoze, a drugi druga, ba nawet i trzecia
Jedyna roznica jest taka, ze ten drugi stawia swoja i diagnoze i nie komentuje, tudziez obgduje tego pierwszego.
Co do biurokracj to jest i jej nie ma. Regiony probuja stosowac "zamordyzm" i kontrolowac wszystko, a w praktyce istnieja "rozne panstwa w panstwach" roznie to wychodzi
Ja osobiscie wole podzial na dobrych lekarzy i kiepskich, niz polskich i dunskich.
Nigdy nie narzekalam na polska sluzbe zdrowia, jak i nie narzekam na dunska. Moze mialam farta, a moze po prostu wieksze zrozumienie dla trudu tej pracy?
Wracajac do sedna czyli zapalenia pluc, moja corka chorowala w tym roku trzy razy na zapalenie oskrzeli,i za kazdym razem choroba byla "zlapana" w dobrym momencie.