poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: polski sklepik  (Przeczytany 7291 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kwiatek78

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja: +0/-0
polski sklepik
« dnia: 22 Lis 2007, 14:59:22 »
Zastanawiam się czy miałboby sens zakładać mały sklepik spożywczy z art.polskimi niedostępnymi w duńskich sklepach.
Chciałabym założyc taki sklepik w samym środku Jutladnii.
Co waszym zdaniem to dobry pomysł ?
Czego wam brakuje z polskich produktów,co warto by mieć na półkach....
Będę wdzieczna za komentarze  :)
Pozdrowienia

K3

  • Gość
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Lis 2007, 16:43:33 »

Czego wam brakuje z polskich produktów,co warto by mieć na półkach....

KIIISIIEEEELLLL  ;D

Offline Mirabelka

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 3
  • Wiadomości: 354
  • Reputacja: +13/-3
  • Płeć: Kobieta

Offline mawi

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 2
  • -Otrzymane: 3
  • Wiadomości: 532
  • Reputacja: +7/-9
  • Płeć: Kobieta
    • Status GG
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Lis 2007, 22:01:34 »
miejsce -Aalborg (jeszcze nie ma sklepu)
zamawiam
- słodycze dużo słodyczy ,praliny ,chałwę  itd
ogórki i kapusta kiszona ,
pabusegi
majonez dekoracyjny
przyprawy takie jak jarzynka ,maggi ,
śledzie wszelkiego rodzaju ( nie słodkie)
wędliny nasze smaczne bo polskie
itd

"nie kłóć się z idiotą - sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem."

Offline Manior

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1
  • -Otrzymane: 17
  • Wiadomości: 949
  • Reputacja: +16/-6
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Lis 2007, 22:22:36 »
Kapustę kiszoną można było dostać w Bilce. Nie wiem czy nadal to mają, bo dawno tego nie kupowałem. Od dawna mieli też w Magasin delikatesach. Albo Niemcy w Realu np "Weinkraut".
Dobry, doprawiony majonez można kupić w Lidlu - taki duży słoik z niebieską nalepką. Smakuje tak jak Miracel Wiip.

Offline kwiatek78

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja: +0/-0
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Lis 2007, 08:06:18 »
Chyba trzeba zacząć działać  :)
Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Do miłego.Pozdrawiam

Klingoon

  • Gość
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Lis 2007, 09:36:15 »
Nigdy nie brakowalo mi w sklepach polskiego jedzenia. Natomiast chetnie poszedlbym do polskiej restauracji z innym, dobrym jedzeniem. Bedac w Polsce czasami skusze sie na pabusegi ruskie czego pozniej zaluje, z jednym wyjatkiem - radziecka restauracja w Karpaczu (chociaz ze zdjecia patrzacy na Ciebie lenin i stalin przeraza). ;D

poloniainfo.dk

Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Lis 2007, 09:36:15 »

Offline dorotaa22

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 44
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #7 dnia: 23 Lis 2007, 14:33:38 »
Na Jutlandii nie ma chyba takiego sklepu,a na pewno by sie przydal,my mieszkamy w Skive i okazuje sie ze jest tu coraz wiecej rodakow.Ja jako gospodyni z prawdziwego zdarzenia moge powiedziec czego nam brak;l
-twarog(na sernik wiedenski)
-dobra kapustka kiszona
-ogorki kiszone
-pyszne wedliny
-miesko
A NAJWAZNIEJSZE CHOC 2 RAZY W TYG.POLSKI CHLEBUS!!!!.Bo najbardziej dzieciom doskwiera jego brak,no i moze jakies slodycze:ptasie mleczko,cukierki,itp.

Offline anraf

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 28
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Lis 2007, 15:31:55 »
hehe
ja mieszkam w Aalborg ze swoją dziewczyną od jakiegoś pół roku
i fakt nie ma tu żadnego polskiego sklepu, a fajnie by było gdyby byłłłłłłłł :P
bardzo nam brakuje polskiego jedzenia BARDZOOOO
oczywiście chleb najważniejszyyy, tego tutejszego już po dziurki w nosie eee, jak już ktoś wspomniał wyżej kisiel ;) mięsko wiadomo;) tutejsze nie ma wogóle smaku, no i najważniejsze OGÓRKI KISZONE za tym najbardziej tęsknimy hehe
więc jak widać napewno byśmy uczęszczali do polskiego sklepu  ;D
pozdrawiamy
i czekamy z niecierpliwością
ania i rafał

Offline mawi

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 2
  • -Otrzymane: 3
  • Wiadomości: 532
  • Reputacja: +7/-9
  • Płeć: Kobieta
    • Status GG
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #9 dnia: 23 Lis 2007, 16:47:46 »
kapusta z BILKI  w puszce  kiszona na winie produkcji niemieckiej   nie jest najgorsza , bigos  można zrobić ,ale nasza  jest dużo  lepsza
"nie kłóć się z idiotą - sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem."

Offline MargaretMitchell

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 2
  • Wiadomości: 500
  • Reputacja: +5/-1
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Lis 2007, 11:15:09 »
Znalazłam taki artykuł o emigrantach i ich upodobaniach kulinarnych, napisany na podstawie obserwacji na wyspach brytyjskich, ale myślę, że z powodzeniem można je uogólnić.
Z dedykacją dla autora tego wątku ;)

Polacy na emigracji wolą żywność z rodzinnego kraju

 Marta Biernacka26.11.2007, aktualizacja: 26.11.2007, 18:39

Na stołach polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii i Irlandii królują swojskie przysmaki: gołąbki, kiszone ogórki, pabusegi.

Ponad 90 proc. emigrantów znad Wisły na Wyspach kupuje polską żywność - wynika z najnowszego raportu brytyjskiej firmy analitycznej MIG Research. Blisko 70 proc. Polaków przyznaje, że dzięki jedzeniu mogą chociaż przez chwilę poczuć się jak w rodzinnym kraju. Poza tym uważają, że jest ono dużo smaczniejsze niż brytyjskie czy irlandzkie. Coraz łatwiej też kupić je w sklepach na Wyspach.

Popyt na polskie specjały sprawił, że rodzime firmy z roku na rok zwiększają eksport swoich produktów. Według danych Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa, monitorującej zagraniczne rynki rolno-spożywcze, w pierwszych siedmiu miesiącach tego roku polscy producenci wyeksportowali do Wielkiej Brytanii towary warte 360 mln euro, 28 proc. więcej niż rok wcześniej.

- Największe jest zapotrzebowanie na polskie  wędliny, pulpety, klopsiki, ogórki kiszone, słodycze, piwo - wszystko znanych polskich marek, takich jak Jutrzenka, Wedel, Sokołów, Żywiec czy Okocim - mówi Krzysztof Młynarczyk z GSG, szczecińskiej hurtowni, która robi złoty interes na dostarczaniu krajowych przysmaków na Wyspy. Jeszcze dwa lata temu ta firma ledwo wiązała koniec z końcem, szukając odbiorców wśród krajowych sklepikarzy. Przełomem  była decyzja o rozpoczęciu sprzedaży za granicę.

- Wysłaliśmy przez internet naszą ofertę do polskich sklepów w Anglii i Irlandii. Znaleźliśmy kilkunastu klientów - mówi Krzysztof Młynarczyk. Od tego czasu obroty GSG wzrosły o połowę, a hurtownia zatrudniła dwie osoby, które zajmują się wyłącznie  monitorowaniem zamówień z zagranicy.

Na ich brak nie narzekają także inne firmy. Wartość eksportu Kompanii Piwowarskiej do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Irlandii i USA od kwietnia 2006 r. do maja 2007 r. skoczyła o 200 proc. Tyskie jest dziś najbardziej popularnym polskim piwem w Irlandii. Ma 73-proc. udział w rynku polskiego piwa w tym kraju.

Rośnie także eksport Okocimia i Harnasia. Od 2005 r. przeciętnie  170 proc. rocznie. - Liczymy, że w najbliższych latach będziemy wysyłać na Wyspy co najmniej 150 tys. hektolitrów piwa rocznie - mówi Bogumił Turski, menedżer ds. eksportu w Carlsberg Polska. - Tyle naszego trunku wypija cała Polonia amerykańska. Brytyjski i irlandzki rynek ma większy potencjał niż amerykański. 

Od 1 maja 2004 r. do Wielkiej Brytanii i Irlandii wyjechało ponad milion Polaków, z których większość ma stałą, dobrze płatną pracę. Według firmy ARC Rynek i Opinia przeciętny Polak w Wielkiej Brytanii zarabia 1,1 tys.  funtów netto miesięcznie, a w Irlandii  około 1,6 tys. euro. Brytyjscy i polscy sklepikarze zadbali o to, żeby Polacy mieli te pieniądze gdzie wydawać. W Londynie jest około 50 typowo polskich sklepów, w Irlandii 150 takich, w których sprzedaje się m.in. polską żywność (markety Londis, Centra).  W polskiej dzielnicy Hammersmith w Londynie  można zobaczyć w witrynach sklepowych szyldy: "Polskie pabusegi", "Tradycyjna krajowa szynka".

Nawet w hipermarketach znalazło się miejsce na polskie specjały. Latem Tesco utworzyło w ponad 200 swoich sklepach w Wielkiej Brytanii tzw. polish ethnic range, półki z polską żywnością. Zaopatrzenie pochodzi z polskich firm. Można tu kupić m.in. zupy Winiary, soki Kubuś, piwo marki Tyskie i Lech.

Producenci słodyczy Jutrzenka i przetworów owocowo-warzywnych Dawtona tygodniowo wysyłają do  Tesco produkty warte ponad milion złotych. W tym miesiącu sieć zawarła kolejne umowy na dostawy z krajowymi producentami - firmą Mokate (kawa) oraz Profi (pasztety drobiowe). Tesco szacuje, że wartość polskiej żywności wyeksportowanej za pośrednictwem sieci wyniesie w 2008 r. aż 500 mln zł.

- Sklepy z polskimi produktami spełniają nie tylko funkcję handlową, ale także społeczną. Są obok internetu, telefonów i lotów do kraju formą kontaktu z Polską - mówi prof. Bohdan Wasilewski, specjalista od emigracji. To ważne szczególnie dla ludzi, którym trudno zaakceptować nową rzeczywistość. W polskich sklepach, pubach, polskich dzielnicach szukają oni tego co im bliskie. Kawałka ojczyzny.

http://www.polskatimes.pl/16,9905.htm?listpage=1

nowy 46

  • Gość
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Lis 2007, 18:42:35 »
Witam !

Ja bym sie powaznie zastanowil nad tym pomyslem...
Nie sugerowal bym sie odpowiedziami na ten post dlatego ze fajnie sie pisze co by sie polskiego zjadlo, ale jak trzeba bedzie pojsc po to do sklepu z mysla ze inny rodak na tym trzaska kase juz nie bedzie takie fajne...
Ja nie doswiadczylem, ale starsi mieszkancy Århus powinni pamietac ze byl polski miesny ktory splajtowal bo rodacy nie chcieli dac zarobic wlascicielowi. Mam nadzieje ze to sie juz zmienilo chociaz po tym co sie dzieje w firmach gdzie jest Nas wiecej i Polak pod Polakiem dolek kopie to watpie... Ja osobiscie przyjade do Ciebie zrobic zakupy i jezeli tylko zaryzykujesz to zycze jak najwiekszego sukcesu !!!!!!!!!!!!!!

P.S. Przykro sie robi gdy sie takie rzeczy pisze ale niestety tak jest...


Offline GoTTie

  • Przyjaciel Portalu
  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 2
  • Wiadomości: 797
  • Reputacja: +19/-6
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #12 dnia: 27 Lis 2007, 19:42:40 »
W dziale regionalnym Odense, tez byla propozycja otwarcia sklepiku. Nie wiem jak plany sie potoczyly, ale pomysl cieszyl sie zainteresowaniem.

piatka

  • Gość
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #13 dnia: 28 Lis 2007, 06:20:23 »
Na Jutlandii nie ma chyba takiego sklepu,a na pewno by sie przydal,my mieszkamy w Skive i okazuje sie ze jest tu coraz wiecej rodakow.Ja jako gospodyni z prawdziwego zdarzenia moge powiedziec czego nam brak;l
-twarog(na sernik wiedenski)
-dobra kapustka kiszona
-ogorki kiszone
-pyszne wedliny
-miesko
A NAJWAZNIEJSZE CHOC 2 RAZY W TYG.POLSKI CHLEBUS!!!!.Bo najbardziej dzieciom doskwiera jego brak,no i moze jakies slodycze:ptasie mleczko,cukierki,itp.
Chyba dawno nie bylas w Polsce :)
W Polsce nie ma dobrej kiszonej kapusty, zalewa sie teraz kapuche octem i takie swinstwo sprzedaje
nie ma pysznych wedlin, takich jak kiedys,
miesko? piekne miesko dostaniesz tutaj, jesli sa tilbudy, ceny porownywalne do polskich, kupuje karkowke lub schab, marynuje, pieke i mam pyszna wedlinke, moja corcia w Polsce robi to samo, bo twierdzi, ze wedlin to sie nie da jesc, no moze kilka gatunkow szynki.

chleb? jest z piecdziesiat gatunkow, ale takiego jak byl kiedys nie uswiadczysz, piekarze mowia, ze jest taki jak dawniej, ale to nieprawda.
Napewno znajdziesz tu dobry chleb w piekarniach, a moze tez wzorem Dunek zaczniesz piec? za 300kr mozna kupic maszyne, ktora wyrabia i piecze chlebus
kapuste mozna ukisic wlasnorecznie, albo kupic w puszkach w fotexie, u mnie tez na tureckim bazarze, na bigos znakomita, na surowke tez, choc ciut za miekka.
cukierki?????????????
widzialas jakie Dunczycy maja piekne zęby??????????
wlasnie dlatego, ze nie jedza tyle slodyczy......
 
o serze tez pisano tu wiele razy, mozna uzyc kvark, serek wiejski, to hyteost, dla mnie co prawda ciut za slony, ale oni uzywaja do wszystkiego soli :P
pozdrawiam serdecznie :)

Tula

  • Gość
Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Lis 2007, 08:37:56 »
Ja bym sie powaznie zastanowil nad tym pomyslem...
Nie sugerowal bym sie odpowiedziami na ten post dlatego ze fajnie sie pisze co by sie polskiego zjadlo, ale jak trzeba bedzie pojsc po to do sklepu z mysla ze inny rodak na tym trzaska kase juz nie bedzie takie fajne...
Ma pan sporo racji. Swojego czasu w nieistniejacym juz sklepie w centrum Kopenhagi byl wywieszony dramatyczny list, w ktorym wlasciciel tlumaczyl Polakom, dlaczego nie moze sprzedawac towarow w takich samych cenach, w jakich sa one dostepne w Polsce... Bo ja widac kazdy chcialby zarabiac w koronach, ale wydawac najlepiej w zlotowkach.

poloniainfo.dk

Odp: polski sklepik
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Lis 2007, 08:37:56 »

 

tanie rozmowy na stacjonarne i komórki do Danii z Polski

Zaczęty przez bazakbalDział Pomoc!

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 32873
Ostatnia wiadomość 17 Cze 2010, 13:19:35
wysłana przez jamjurand
z duńskiego na polski

Zaczęty przez jan22Dział Tłumaczenia

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 17769
Ostatnia wiadomość 22 Cze 2009, 23:12:13
wysłana przez robertcph.
jak odliczyc dojazdy do polski

Zaczęty przez mucz81Dział Podatki

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 17472
Ostatnia wiadomość 27 Cze 2009, 20:40:39
wysłana przez andyandy
Nabiał itp. z Polski

Zaczęty przez seba08Dział Kącik Kulinarny

Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 30489
Ostatnia wiadomość 16 Lis 2011, 20:05:53
wysłana przez M z Horsens
gdzie wymienic polski certyfikat na dunski ( wozki widlowe )

Zaczęty przez kumcokDział Hydepark

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 21083
Ostatnia wiadomość 03 Sty 2022, 20:01:03
wysłana przez wafl