Ogólne > Informacje
DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Grzegorz_Odense:
.
Do Marka .
Tak jak podal GoTTie wiekszosc informacji jest w Poradniku - a o tym co sie nalezy w watku \"DANIA JEST PANSTWEM PRAWA\" . Ten jest z kolei tak przyklejony ze zawsze jest jako pierwszy .
Pozdrowienia dla Rodzinki :-)
kawka:
Jestem byłym pracownikiem JS .Właśnie wypełniam dokumenty podatkowe i zastanawiam sie co konkretnie oznacza pozycja FRADRAG EFTER SKAT .Według moich kalkulacji jest to ta sama kwota w wysokości 1120k-w 2005r i 1400k-w 2006r odliczana co tydzień od moich dochodów.Czyżby to byla kwota którą pośrednictwo pracy obciążało mnie za wynajm mieszkania i transport do pracy?Jeśli tak jest to czy mogę w rozliczeniu podatkowym odliczyć sobie koszty dojazdów do pracy ?
Grzegorz_Odense:
.
Pana domysly sa calkowicie trafne .
Mozna odciagnac od podstawy opodatkowania koszty transportu - ale najlepiej gdyby byly one osobno wyspecifikowane na kwitku wyplaty . Jezeli jest to podane razem z mieszkaniem ( jako fradrag efter skat )to moze byc z tym troche klopotu .
Grzegorz_Odense:
.
Z wypowiedzi wielu osób na portalu przebija chec ewentualnego zostania w Danii na dluzej . Przepisy to umozliwiajace sa dosc skomplikowane - ale znalazlem wlasnie fajny skrót ;-)
Otóz jezeli po pierwszym roku pracy w Danii ma sie nadal oferte pracy na nastepne 12 miesiecy to dostaje sie zezwolenie na pobyt i prace wazne w calej Europie i.t.d. ....
Problem w tym ze jaka jest gwarancja na to ze da sie przedluzyc istniejacy roczny kontrakt na nastepny rok lub znalezc inny kontrakt tez na rok po zakonczeniu obecnego ?
Otóz nie ma wogóle zadnego problemu jezeli sie podpisze ten pierwszy kontrakt na 2 lata . Wtedy dostanie sie to wszystko automatycznie - choc pod koniec pierwszego roku trzeba wystapic o to specjalne zezwolenie . Co prawda odpis podatkowy \"delegacyjny\" bedzie przyslugiwal tylko przez pierwszy rok - ale za to pozostanie w Danii bedzie bardzo proste . Te pewnosc mozna jeszcze wzmocnic zapisujac sie od poczatku do kasy dla bezrobotnych i nabywajac uprawnienia do ewentualnego zasilku juz po pierwszym roku .
kawka:
Do Grzegorza
W ubiegłym roku pracowałam dla pewnego powszechnie znanego duńskiego pośrednictwa pracy w okresie od marca do sierpnia.Okres ten obejmował szereg ustawowo wolnych od pracy dni świątecznych a mianowicie:
24.03.2005
25.03.2005
28.03.2005
22.04.2005
05.05.2005
16.05.2005
W rozliczeniach za kwiecień i maj agencja zapłaciła pracownikom za wyszczególnione powyżej wolne dni (niezależnie czy ktoś wówczas pracował czy też nie).
Ale w rozliczeniu czerwcowym te pieniązki zostały nam odebrane w postaci pomniejszenia ilości godzin przepracowanych w czerwcu :tak np. zamiast 159 godzin które powinny zjawić się na moim rozliczeniu
otrzymałam wypłatę tylko za 117 godzin.Tak więc ujęto mi standardowo (jak również innym pracownikom)42 godziny (pomijam fakt że ja akurat w większość tych dni pracowałam).Oczywiście jedynym wytłumaczeniem firmy na zarzuty pracowników dotyczące owych potrąceń była pomyłka księgowej.
Jestem ciekawa jak to jest w rzeczywistości , czy wolne od pracy dni świąteczne nie powinny być płatne?Z doświadczenia uzyskanego w pracy w innych państwach takich jak Holandia wiem ze uczciwe pośrednictwa płacą swoim pracownikom za świąteczne ustawowo dni.Wątpliwości wzbudza również fakt że firma tak długo (od kwietnia do czerwca)tkwiła w nieświadomości \"braku kompetencji swojej księgowej\";)....
Będę niezmiernie wdzięczna za jakiekolwiek informacje
Pozdrawiam
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej