Jakie oplaty towarzysza posiadaniu samochodu z dunskimi tablicami?

[vera]

vera, a może tak tak mniej cynizmu i szyderstwa, więcej tolerancji...? Będzie milej na forum.  Czy brakuje Ci "polskiego piekiełka"? Duńczycy są inni, bierzmy z nich przykład, na naukę i zmianę nigdy nie za późno.

niewłasciwej osoby się czepiasz.

[Dodane: 15 Kwiecień  2008, 17:05:14]

19 latek, mazda 323, rocznik 92, silnik 1.4 - dunskie OC -> 7500dkk.

bardzo dużo ci naliczyli, troszkę w szoku jestem 

[anha]

[bardzo dużo ci naliczyli, troszkę w szoku jestem/quote]
Pewnie dlatego,że jest młody,teoretycznie niedoświadczony kabusewca z krótkim stażem.

[willy]

A ja wam przedstawię taką kalkulację:

Zakładam używanie samochodu w Kopenhadze, dane czysto teoretyczne:

OC 7500 dkk
Paliwo powiedzmy 300dkk miesięcznie czyli  3600 rocznie (Zakładam przebieg ca. 5000km TYLKO rocznie)
Amortyzacja samochodu, dorobne naprawy, przegląd, olej, płyny, myjki itd około 5000dkk rocznie
razem: około 16200 dkk

Druga strona:
Bilet miesięczny na 2 Zony dla 2 dorosłych i jednego dziecka+ 2 klippekorty na wyjazdy gdzieś dalej: 310+310+155+2*125 = 1025 miesięcznie - 12300 rocznie
+ zostaje jeszcze jakieś 250dkk miesięcznie na taksówkę.

To oczywiście taka kalkulacja na kolanie, tanie przechodzone autko, tylko podstawowe dojazdy, nie uwzględnione że druga osoba albo ma drugie autko, albo jeżdzi autobusami.

[Klingon]

2 Zony

A mozna miec 2 zony?

Samochód z 92 to w razie awarii chyba bezpośrednio na złom - rachunek z warsztatu przekroczy wartość.

[vera]

A mozna miec 2 zony?

Samochód z 92 to w razie awarii chyba bezpośrednio na złom - rachunek z warsztatu przekroczy wartość.

zgadza się, jednak jak ktoś lubi pogrzebać to calkiem dobra opcja

[Jomir]

NA temat tych dwoch osob korzytsajacymi z jednego auta, musze spytac dokladnie meza. Wiem, ze mnie zglaszal i dopisywal, ale nie wiem czy wynikalo to z obowiazku, czy z jego checi by ubezpieczenie na pewno mnie obejmowalo.

[vera]

Z tymi dwoma osobami korzytsajacymi z jednego auta,  to musze spytac dokladnie meza. Wiem, ze mnie zglaszal i dopisywal, ale nie wiem czy wynikalo to z obowiazku, czy z jego checi by ubezpieczenie na pewno mnie obejmowalo.

raczej mogło spowodować różnicę w zniżce.

Zakładając (teoretycznie) ze twój mąż ma długo prawo jazdy a ty krótko to ty podwyższysz mu składkę.

Zgłosił Ciebie dlatego żeby pewnie ci wypracować zniżki.

[Jomir]

Na pewno nie tak.
Po pierwsze: mam prawo jazdy dluzej niz maz.
Po drugie: zaswiadczenie o "bezszkodowym uzytkowaniu" samochodu sluzbowego przez ostatnich 10 lat.
Po trzecie: mamy ubezpieczenie pakietowe - samochod, mieszkanie, zdrowie, dzieci, pies... w jednym

[vera]

Na pewno nie tak.
Po pierwsze: mam prawo jazdy dluzej niz maz.
Po drugie: zaswiadczenie o "bezszkodowym uzytkowaniu" samochodu sluzbowego przez ostatnich 10 lat.
Po trzecie: mamy ubezpieczenie pakietowe - samochod, mieszkanie, zdrowie, dzieci, pies... w jednym

Zakładałem teoretycznie, więc nie pisz ze napewno nie tak!!

1. ma się nijak i nie ma znaczenia kto ma pierwszy prawko (dałem przykład więc doczytaj czasami)
2. jeżeli tylko cie dopisał to po co teraz piszesz o zaświadczeniu. które pewnie nie oglądali.
3. przy ubezpieczeniu pakietowym jak to nazywasz główną rolę odgrywa kwota sumaryczna, dopabuse potem zniżki innych towarzystw.

[Jomir]

Tak wiec, pytalam juz meza.
NIe ma obowiazku dopisywanie drugiego uzytkownika do ubezpieczenia samochodu.
Moj maz dopisal mnie tak sobie Jak powiedzial NO bo chcial

[vera]

Tak wiec, pytalam juz meza.
NIe ma obowiazku dopisywanie drugiego uzytkownika do ubezpieczenia samochodu.
Moj maz dopisal mnie tak sobie Jak powiedzial NO bo chcial

Zgadza się nie ma obowiązku, a z tym dopisaniem dobrze zrobił z korzyścią dla obojga zwłaszcza jak przypadkiem kupicie drugie auto 

[Jomir]

To tylko w Polsce miewa sie dwa auta. Po Kopenhadze jezdzenie samochodem, zwlaszcza w pojedynke, mija sie z celem.
Tak jak Willi przedstawil....
A do tego pociagi nie stoja w korkach.
Przywyklam do wozenia tyleczka w Polsce, a tutaj juz wole pociagiem, bo autem czasem prawie dwa razy dluzej.

[anha]

To tylko w Polsce miewa sie dwa auta

Nie zgodziłabym się z tym.
O ile w dużych miastach można przerzucić się na komunikację miejską to na prowinacji nie wyobrażam sobie życia bez samochodu.Jeżeli małżeństwo pracuje i to w zupełnie innych miejscach to jak można przemieszczać się bez samochodu?
A zakupy? i to jeszcze z np.dwójką dzieci,które trzeba odebrać ze szkoły albo przedszkola.Zwłaszcza gdy najbliższy przystanek autobusowy albo kolejowy jest w odległości kilku kilometrów?
W moim sąsiedztwie to standard posiadać dwa samochody.

Nie wszyscy w tym kraju mieszkają w Kopenhadze,moi drodzy 

[Jomir]

Ahno... Slowo daje, ze na to nie wpdalam. Pisze to zupelnie powaznie.

Masz racje, teraz pomyslalam, o mojej mamie... bez samochodu ani rusz...

Jakos utknelam w tej swojej radosci z korzystania z komunikacji publicznej.
Przez ostatnich 10 lat, korzytsalam tylko z promow i samolotow, wiec sprawna komunikacja sprawia mi frajde
Poczatkowo moj maz sobie zartowal, ze ja nawet do sklepu na rogu musze samochodem... a teraz maz w delegacji, samochod po domem, a ja i tak autobusem

[vera]

Nie zgodziłabym się z tym.
O ile w dużych miastach można przerzucić się na komunikację miejską to na prowinacji nie wyobrażam sobie życia bez samochodu.Jeżeli małżeństwo pracuje i to w zupełnie innych miejscach to jak można przemieszczać się bez samochodu?
A zakupy? i to jeszcze z np.dwójką dzieci,które trzeba odebrać ze szkoły albo przedszkola.Zwłaszcza gdy najbliższy przystanek autobusowy albo kolejowy jest w odległości kilku kilometrów?
W moim sąsiedztwie to standard posiadać dwa samochody.

Nie wszyscy w tym kraju mieszkają w Kopenhadze,moi drodzy 

dokładnie, na prowincji jak ktoś nie ma wlasnego auta to maskara