Z tym odbieraniem to średnio, ale tutaj sedno leży w czymś innym - mianowicie nie powinny być wypłacane żadne pieniądze, azyl - ok = dach nad głową i wyżywienie (ale to i tak jestem przeciwko, czyt. dalej), w głowie mojej łysej prawie się nie mieści, że różne kraje wypłacają świadczenia pieniężne tym osobom, które pochodzą praktycznie z kraju 3 świata i nielegalnie najechały Europę.
To nawet obywatel innego państwa UE musi w jakiś sposób cywilizowany się osiedlić - np. gdyby Niemiec chciał zamieszkać w Danii musi mieć pozwolenie - to odnośnie azylu, jak można wpuszczać do Europy, która posiada swoje wartości osoby, które pochodzą jakby z innego świata? - patrz ostatnie wydarzenia w okresie Nowego Roku. Czy Polacy (beti zawsze lubiłaś porównywać

) zbierają się w grupy kilkudziesięcioosobowe (o, jaki fajny wyraz), otaczają kobiety, zabierają im kosztowności (o, ciekawe porównanie teraz) i molestują, albo gwałcą? Jakimi wartościami trzeba się kabusewać, by coś takiego czynić? Pewnie pierwotnymi, Europejczycy wychowywani są w innym duchu, wiedzą, co jest można, czego nie, za co może spotkać kara, a jak czyjeś życie jest dla niego samego praktycznie bezwartościowe, to co wówczas? Albo jak na co dzień biegają z maczetami i się wzajemnie mordują? - jak można wpuścić takie towarzystwo w cywilizowane szeregi? Czy nie myślicie, że dla nich zebrać się w grupkę 5-osobową i napaść na jakąś willę to będzie coś nie do zrobienia? Czasami jadę tutaj i widzę jakieś domki, które praktycznie stoją na pustkowiu i się zastanawiam jak ci ludzie mogą tam spokojnie żyć? - ja bym miał chyba ogrodzenie pod prądem, z 10 alarmów jak i cały arsenał broni pod ręką, naprawdę chyba Europejczycy postradali zmysły. Albo w pamięci - jak kobiety czekały z transparentami "Refugees welcome", a tam 90% mężczyzn w sile wieku, a teraz te kobiety boją się we własnym kraju z domu wyjść, albo jak im pomagają, to mogą zostać przez nich zabite (Szwecja), albo zgwałcone (też Szwecja).
A beti ... w tym temacie - uchodźców różnimy się ogromnie (co nie wpływa jakoś znacząco na postrzeganie osoby, w sensie, że to są jakieś tam własne poglądy i praktycznie tyle), ale myślę, że niestety obstawiłaś złego konia
