Yellow Card (?)

[qoobaa]

Witam wszystkich!

Mam następujący problem - w Oslo został skradziony mój portfel ze wszystkimi dokumentami. Pech chciał, że wśród nich było także kilka duńskich kart. Moje pytanie dotyczy karty ubezpieczenia zdrowotnego (yellow card). Byłem przed chwilą w Kommune i okazuje się, że wyrobienie nowej karty kosztuje 160 DKK. Trochę szkoda mi na to kasy, tym bardziej, że zostaję w Danii jeszcze może przez 2 miesiące. Pytanie brzmi - czy ta karta jest bardzo ważna i czy lepiej byłoby ją jednak mieć? Z tego co słyszałem, to mogę mieć jedynie problem z dostępem do duńskiego lekarza - czy to prawda? Czy ta karta ma jakiś okres ważności? Być może kiedyś tu jeszcze wrócę, więc może wtedy być mi to potrzebne...

Pozdrawiam - Kuba.

[krott]

jest sposób na nową kartę, musisz zmienić adres zameldowania w Danii ,
ale z ciekawości zapytam:naprawdę szkoda ci 160DKK,wierzyć mi sie nie chce

[Majkelek]

Nie służy jedynie ku temu aby dostać się do lekarza. Na twoim miejscu zapłaciłbym te 160 DKK.

[K3]

ale z ciekawości zapytam:naprawdę szkoda ci 160DKK,wierzyć mi sie nie chce

Przeciez on dorobic przyjechal, wiec nie bedzie 80pln wydawal

[Klingon]

Ja jeszcze nigdy nie uzywalem tej karty.

[anha]

Jak nie będzie chodzil do lekarza czy zapisywał się do biblioteki to jej nie potrzebuje.Wystarczy ,że cpr zapamięta.
A 160kr to skrzynka piwa więcej 

[qoobaa]

Nie przyjechałem się dorobić, tylko na studia z Erasmusa :-P. Może i nie jest to jakiś kosmos, ale jak dodam do tego wszystkiego legitymacje studenckie, dowód osobisty, komplet kart płatniczych, prawo jazdy, DSB WIldcard to kwota wychodzi całkiem spora (więcej niż skrzynka piwa). Po prostu szukam oszczędności.