Ogólne > Hydepark

dunski savoir-vivre

<< < (25/28) > >>

Jomir:
Pytanie czy chodzi o impreze w firmie, czy poza firmem na gruncie rodzinnym badz w restauracji.
U mnie w pracy prezenty sa kupowane z ´"funduszu pracowniczego", na ktory sie skladami co miesiac w ramach "rady pracowniczej".

Wowczas jubilat w pracy dostaje jeden prezent od wszystkich.

Jezeli impreza poza zakladem, bardziej prywatna, to kazdy przychodzi ze swoim.

Bopczyk:
Delikatnie abstrahujac, pamietam jak mialem 10 lat i bylem w Danii na wakacjach na 2 tygodnie. Ujelo mnie to jacy mieszkaja tam ludzie. Pomijam juz fakt, ze w promieniu kilometrow nie znalazlem jednego smieciuszka, a dzieci schodzac z boiska podlewaly trawe. Jadac na rowerze wyczesalem konkretna glebe w krzaczory, przechodnie mnie podniesli, a jakas starsza kobieta poszla do apteki po wode utleniona....

aisak:

--- Cytat: Bopczyk w 01 Sie 2013, 13:50:18 ---Delikatnie abstrahujac, pamietam jak mialem 10 lat i bylem w Danii na wakacjach na 2 tygodnie. Ujelo mnie to jacy mieszkaja tam ludzie. Pomijam juz fakt, ze w promieniu kilometrow nie znalazlem jednego smieciuszka, a dzieci schodzac z boiska podlewaly trawe. Jadac na rowerze wyczesalem konkretna glebe w krzaczory, przechodnie mnie podniesli, a jakas starsza kobieta poszla do apteki po wode utleniona....

--- Koniec cytatu ---
Nadal chyba tak jest... :). Szczegolnie zachwycaja mnie male dzieci z ich beztroska, rozwianym na wietrze wlosem i... boso. Oraz dorosli spacerujacy po plazy, po parku z pieskami i ... pozdrawiajacy z usmiechem nadchodzacych...

happybeti:

--- Cytat: Bopczyk w 01 Sie 2013, 13:50:18 ---Delikatnie abstrahujac, pamietam jak mialem 10 lat i bylem w Danii na wakacjach na 2 tygodnie. Ujelo mnie to jacy mieszkaja tam ludzie. Pomijam juz fakt, ze w promieniu kilometrow nie znalazlem jednego smieciuszka, a dzieci schodzac z boiska podlewaly trawe. Jadac na rowerze wyczesalem konkretna glebe w krzaczory, przechodnie mnie podniesli, a jakas starsza kobieta poszla do apteki po wode utleniona....

--- Koniec cytatu ---

Gościłam w wakacje osiemnastolatka z Polski. Po obwożeniu po ciekawych miejscach i atrakcjach stwierdził, że w Danii najbardziej podobali mu się ludzie :). To po tym, jak starsze "dzieci" , mieszkające tu już dłużej, zabrały go ze sobą na imprezke do pubu  ;) ;D.

zpatentem:
Dunska mlodziez jest beztroska; nieomalze wszystko ma zapewnione, a w Polsce juz od malego mlodziez jest juz straszona przez rodzicow, nauczycieli, kosciol i przyszlosc ksztaltowana przez obecna sytuacje spoleczno-ekonomiczna. Nie czytam za czesto polskiej prasy, ale jak politycy komentuja emigracje wyksztalconych ludzi w sile wieku, jakies plany, moga byc orginalne :) ?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej