Jak napisalem, kolege potraktowal zle. Artykul, ktory jest skomentowany w linku powyzej, tez zle o nim swiadczy. W koncu jest jego autorem i sam wystawil sobie swiadectwo...
Byc moze jest ok w rozmowie prywatnej w stosunku do osob, ktore praktykuja religie.
W kazdym razie jest Pan (i) pierwsza osoba, o ktorej slysze cos dobrego o nim 
Ale czlowiek wypowiadajac sie na pismie (zwracam uwage na skomentowany przez Krzysztofa artykul) wystawia sobie opinie tym, co napisal.
To samo odnosi sie tez do Forumowiczow - byc moze ci zlosliwi i niemili w codziennym zyciu tez sa zupelnie inni...
Drogi Panie Slawku.
Wydaje mi sie, ze Pan rozmawia z osobami. ktorych komentarze Ojca Zdunka "kuja w oczy." Dlaczego?
1) Ojcies Zdunek jest fantastycznym psychologiem, ktory BARDZO szybko "czyta" czlowieka. On wie jak mozna "sprowokowac" czlowieka.
2) Pana znajomy widocznie CZUJE sie "winny," skoro komentarz Ojca Zdunka tak na nim podzialal.

3) Czy Pana znajomy, po rozwodzie, moglby przyjmowac Komunie Sw w Polsce? Nie czarujmy sie...ale w polskim KK na 100% nie.
4) Nie jestem BARDZO praktykujaca osoba - w niedziele tez nie zawsze jestem na mszy, ale Ojciec Zdunek NIGDY mi tego nie wypowiedzial.
5) A co do "W kazdym razie jest Pan (i) pierwsza osoba, o ktorej slysze cos dobrego o nim

" - to wiekszosc z Was na tym forum to sa "dzieci

." Ja proponuje zapytac osoby, ktore mieszkaja w Dani wiecej niz 20 lat

. Opinie beda naprawde inne od Waszych.
6) A tak dodatkowo: "Niech Wam Swieconka w gardle stanie" - takie byly zyczenia Wielkanocne pewnego ksiedza z Kopenhagi.
PS. Na koniec: Czy moglby mi Pan podac link na artykul ktory jest napisany przez Ojca Zdunka?
Pozdrawiam