czytam posty tych szlachetnych,uczciwych i zawiedzionych na swoich rodakach polakow.
w takim razie gdzie sa ci cwaniacy,pijacy,oszusci itd?
"Mojego" drania tu nie ma, bo cala kase wydaje na piwo i narkotyki. Czy naprawde spodziewasz sie, ze ktorys z cwaniakow i oszustow bedzie tu pisal i chwalil swoje postepowanie?
Ironiczny ton wskazuje, ze potepiasz zachowanie tych, jak to nazwales, " szlachetnych,uczciwych i zawiedzionych". Czy uwazasz, ze to my zachowalismy sie niewlasciwie w wyzej opisanych przypadkach? Mozesz to uzasadnic na konkretnym przykladzie?
czy aby nie gloryfikujemy siebie za bardzo?czy to nie my sami?(w wiekszym lub mniejszym stopniu)
moze nie potrafimy spojrzec na siebie obiektywnie?
A kto tu siebie gloryfikuje? Piszemy o suchych faktach i naszych odczuciach. Nikt nie napisal, ze jest wspanialy i uczciwy. Poza tym, nikt nie potrafi spojrzec na siebie w pelni obiektywnie. Jakie to ma zreszta znacznie w temacie, na ktory dyskutujemy?
wszystkie te opinie pokazuja wlasnie,ze sa ci lepsi i ci gorsi(niewazne czy z powodu lepszej sytuacji materialnej,lepszej znajomosci jezyka,lepszego wyksztalcenia itd)
Zawsze i wszedzie sa "lepsi" i "gorsi". To truizm.
zauwazylem tez,ze niektorzy polacy mieszkajacy juz b.dlugo tutaj sa bardziej dunscy niz sami dunczycy
(oj oczywiscie zaraz padnie pytanie co mam na mysli
)
krytyke dunczykow traktuja jako osobisty atak na ich osobe(taki rodzaj samoobrony m.in.kobiety,ktore wyszly za maz za dunczykow-oczywiscie nie mowie o wszystkich)
To mniejszosc i to - jak sadze- zdecydowana mniejszosc. Czesciej spotykam Polakow, ktorzy narzekaja na wszystko, nic im sie nie podoba, Dania to straszny kraj, a Dunczycy sa okropni. Ale stad nie wyjada, bo jednak kasa jest w ich zyciu najwazniejsza.
A Ty masz chyba jakas awersje do polskich zon Dunczykow. Oczywiscie, ze im sie Dunczycy i Dania szalenie podobaja. Jakby tak nie bylo, to by mieszkaly w Polsce ze swoim Piotrem lub innym Mirkiem.
jestem tutaj jakis czas (kilka lat)i zawsze ciesze sie,gdy uslysze polski jezyk(chociaz sciszony nieraz)
zawsze probuje nawiazac rozmowe(chociaz tez kilka razy sie rozczarowalem)
i prawde mowiac nawiazalem wiele bardzo ciekawych i wartosciowych znajomoci(zawsze mozna oddzielic ziarna od plew)
mysle,ze powinnismy byc wlasnie bardziej otwaci i mniej krytyczni(nie mowie o ekstremalnych przypadkach)
a poza tym wiecej sie usmiechac

Ladnie napisane, ale czy potrafisz zrozumiec osoby, ktore zbyt czesto trafiaja na "plewy" i maja juz dosc. Nie kazdy jest takim szczesciarzem jak Ty.
[Dodane: 16 Czerwiec 2008, 13:26:17]
Zapomnialam spytac, jaka jest Twoja odpowiedz na pytanie: "dlaczego Polacy nie trzymaja sie razem?"
Nie trzymamy sie razem w Polsce, nie trzymamy sie tez w Danii. Ale dlaczego?