poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: truski8 w 21 Sty 2011, 14:02:20
-
Witam wszystkich.
Ja z pytaniem jak w temacie, ja i moich 3 kolegów pracujemy od 3 lat w firmie w której zdaje się być wszystko jak należy. Zawsze nam pomagali w załatwianiu różnych papierków na początku naszej pracy. Tylko że od tych 3 lat teraz idzie 4 rok (w lutym niby są zawsze rozmowy), nigdy nie mieliśmy rozmowy o podwyżkę, tzn. dowiadywaliśmy się tylko od ludzi tam pracujących że jest kryzys i nikt nie ma podwyżek albo w ogóle nikt nic nie mówił.
Kolega mi powiedział że w Danii jest tak że co roku należy się każdemu podwyżka (jakieś 2-3%) ????? Czy jest to prawdą ???
Czy powinniśmy się zgłosić do Związków ????? Bo jesteśmy oszukiwani ???
Z góry dzięki za odpowiedz
Pozdrawiam
-
Z tego co ja się orientuję to tak, ale wszystko zależy od Twojego pracodawcy. U nas w firmie każdy co roku ma indywidualna rozmowę z managerem, ale min. 5% każdy dostaje.
-
A u nas w firmie jest co roku podwyzka o wartosc inflacji + 10% + 3 tygodniowe wczasy dla calej rodziny. Koniecznie musicie zglosic tych oszystow i wyzyskiwaczy do zwiazkow, niech zwiazki zrobia z tymi zlodziejami pozadek. Albo najlepiej zgloscie zwiazki do jakis innych zwiazkow niech tamci zrobia pozadek z tymi poprzednimi ze ci nie wynegocjowali dla was podwyzki. Pozdrawiam
-
nam chcieli dac 20% ale nie mogli sie z nami dogadac ,nikt nie znal jezyka ;D
...o wywczasach tez chyba cos mowili :D
P.S. kurcze robie sie zlosliwy >:(
-
nam chcieli dac 20% ale nie mogli sie z nami dogadac ,nikt nie znal jezyka ;D
...o wywczasach tez chyba cos mowili :D
P.S. kurcze robie sie zlosliwy >:(
no to przestań być złośliwy bo ja pytam o pomoc nie złośliwości
-
Witam wszystkich.
Ja z pytaniem jak w temacie, ja i moich 3 kolegów pracujemy od 3 lat w firmie w której zdaje się być wszystko jak należy. Zawsze nam pomagali w załatwianiu różnych papierków na początku naszej pracy. Tylko że od tych 3 lat teraz idzie 4 rok (w lutym niby są zawsze rozmowy), nigdy nie mieliśmy rozmowy o podwyżkę, tzn. dowiadywaliśmy się tylko od ludzi tam pracujących że jest kryzys i nikt nie ma podwyżek albo w ogóle nikt nic nie mówił.
Kolega mi powiedział że w Danii jest tak że co roku należy się każdemu podwyżka (jakieś 2-3%) ????? Czy jest to prawdą ???
Czy powinniśmy się zgłosić do Związków ????? Bo jesteśmy oszukiwani ???
Z góry dzięki za odpowiedz
Nie wiem jak u was ale u nas jest tak zwany maz zaufania.Jesli ja mam jakies pytania on posredniczy miedzy mana a "firma".Niewiem czego sie tak boisz i dlaczego sie tak czaisz i pytasz na forum zamiast zapytac w firmie!?Kolego pracujesz w Danii!!!Tutaj o takich sprawach rozmawia sie oficjalnie a nie za plecami!Zacznij chodzic z glowa do gory i pytac o to co Ci sie nalezy a nie spogladac z pod tzw, "byka".
Pozdrawiam
-
tak, ale czynszu za mieszkanie ;D :D
-
tak, ale czynszu za mieszkanie ;D :D
I oplat za przejazdy tzw. komunikacja publiczna ............................... ;D ;D ;D
A tak powaznie ......dowiedz sie czym firma ma podpisana umowe zbiorowa i co w niej jest ???
-
Zalezy jaka firma - branza, ale czesto w kwietniu i maju rozmawia sie o podwyzkach. Zawsze jednak warto miec jakies argumenty, a nie jedynie stwierdzenie, ze od x lat nie bylo zmian w wysokosci wynagrodzenia.
-
Nie wiem jak u was ale u nas jest tak zwany maz zaufania.Jesli ja mam jakies pytania on posredniczy miedzy mana a "firma".Niewiem czego sie tak boisz i dlaczego sie tak czaisz i pytasz na forum zamiast zapytac w firmie!?Kolego pracujesz w Danii!!!Tutaj o takich sprawach rozmawia sie oficjalnie a nie za plecami!Zacznij chodzic z glowa do gory i pytac o to co Ci sie nalezy a nie spogladac z pod tzw, "byka".
Pozdrawiam
maż zaufania mówisz ... a czy ta osoba pracuje w tej firmie czy po prostu jak jest problem to dzwonicie po nią ze związków ??? to jest polak/polka ???? ..... czego się boje..może tego że nie znam języka (i od razu zaznaczam to nie jest nikogo wina :) bo zaraz będzie mowa że to jest tylko i wyłącznie moja wina = ok), a dlaczego nie zapytam w firmie bo jest kijowa atmosfera od jakiegoś czasu (przez innego kolegę który wykręcił numer) i po prostu nikomu nie ufamy za bardzo (robimy swoje i już) nie wiem tak już jest i dlatego pytam o poradę tu :D .... i DZIĘKI ZA ODPOWIEDZI WSZYSTKIM
I oplat za przejazdy tzw. komunikacja publiczna ............................... ;D ;D ;D
A tak powaznie ......dowiedz sie czym firma ma podpisana umowe zbiorowa i co w niej jest ???
no i właśnie muszę się dowiedzieć
Pozdrawiam
-
A u nas w firmie jest co roku podwyzka o wartosc inflacji + 10% + 3 tygodniowe wczasy dla calej rodziny. Koniecznie musicie zglosic tych oszystow i wyzyskiwaczy do zwiazkow, niech zwiazki zrobia z tymi zlodziejami pozadek. Albo najlepiej zgloscie zwiazki do jakis innych zwiazkow niech tamci zrobia pozadek z tymi poprzednimi ze ci nie wynegocjowali dla was podwyzki. Pozdrawiam
Nie wiem po co takie idiotyczne odpowiedzi, zwłaszcza że pytanie jest sensowne, gdyż podwyżka się należy. Co roku przecież są podwyżki w danej branży i związki te podwyżki ustalają z zakładem pracy
-
U mnie co roku, firma ma uklad z 3F (czy jak to sie nazywa ;) ).
-
Witam wszystkich.
Ja z pytaniem jak w temacie, ja i moich 3 kolegów pracujemy od 3 lat w firmie w której zdaje się być wszystko jak należy. Zawsze nam pomagali w załatwianiu różnych papierków na początku naszej pracy. Tylko że od tych 3 lat teraz idzie 4 rok (w lutym niby są zawsze rozmowy), nigdy nie mieliśmy rozmowy o podwyżkę, tzn. dowiadywaliśmy się tylko od ludzi tam pracujących że jest kryzys i nikt nie ma podwyżek albo w ogóle nikt nic nie mówił.
Kolega mi powiedział że w Danii jest tak że co roku należy się każdemu podwyżka (jakieś 2-3%) ????? Czy jest to prawdą ???
Czy powinniśmy się zgłosić do Związków ????? Bo jesteśmy oszukiwani ???
Z góry dzięki za odpowiedz
Pozdrawiam
Przede wszystkim zenujace, ze po 3 latach pracy nie wiecie najprostszej zasady jak funkcjonuje rynek pracy. To jedna sprawa. Druga to bunczucznosc, powiedzilabym arogancja. Wiem ze stawiacie pytania ale podteksty, potrojne znaki zapytania, mowia swoje. Myslicie, ze od razu pracodawca zrzeszony Was oszukuje? Od razu jestescie gotowi na barykady, walczyc,. A czy nie moglibyscie wpierw sie zupelnie spokojnie dowiedziec sie i zapytac jak czesto i kiedy ostatnio odnowiono umowe i czy w ogole Wasz pracodawca jest zrzeszony? A moze poprostu nieporozumienie (jezyk?) Jest wiele, branz, gdzie pertraktacje i zawarte ustanowienia sa na 3 lata. Regulacje przewanie co roku ale malutenikie, rowniez ze wzgledu na kryzys, ale takze ze wzgledu na niskie stopy procentowe itp.. Wiekszosc pracownikow wyraza w swoich opiniach do pertraktacji gotowsc na niskie albo zadne podwyzki plac (moze Wasza branza tez – nie pomysleliscie o tym?) w zamian lepszej umowy emerytalnej, doksztalcania, sprawy srodowiskowe i bezpieczenstwa w zakladach pracy, zamiast dostac 1 korone wiecej na godzine od ktorej trzeba zaplacic podatek 37-40%. Dorosli ludzie nie zwracaja sie w takich sprawach na forum, chyba ze nie potrafia w ogole komunikowac i wpierw musza posluchac co mowia inni. Nastepnym razem jak moj lekarz nie przysle mi wezwaniana na co polroczna kontrole, zapytam wpierw na Forum, czy inni tez maja takie przypadki, ze moze nas oszukuja ???, i cos kombinuja ???, zamiast wpierw
zadzwonic do niego i zapytac, czy czasem nie zapomnial naszej umowy.
-
Nie wiem po co takie idiotyczne odpowiedzi, zwłaszcza że pytanie jest sensowne, gdyż podwyżka się należy.
Ach nalezy sie? Na jakiej podstawie tak piszesz? znasz jakis przepis prawny ktory o tym mowi? Jesli tak to pochwal sie, na pewno truskiemu8 by on sie przydal w negocjacjach z pracodawca. A jesli nie, to nie wprowadzaj innych w blad.
Ja tez od 3 lat podwyzki nie mialem. Malo tego. W zaszlym roku firma chciala nam obciac pensje.
-
ja jestem tu od pięciu lat i miałem tylko jedną podwyżkę i nie narzekam, wiadomo każdy by chciał więcej niż ma ale trzeba też byc realistą... ;)
Zawsze możecie zapytać o podwyżkę, a jaki będzie tego skutek... hmmm to zależy właśnie od szeroko rozumianych "nastrojów" w Waszej firmie ???
Pozdrawiam
-
To na pewno zależy od pracodawcy, ale również słyszałam, że w Danii podwyżkę negocjuje się co roku. Więc najlepiej pogadaj z pracodawcą.
I jeszcze chciałam tylko dodać taką małą uwagę, nie rozumiem po co te wszystkie ironiczne odpowiedzi. Nie można napisać po prostu co wiecie na temat podwyżek?
-
Przede wszystkim zenujace, ze po 3 latach pracy nie wiecie najprostszej zasady jak funkcjonuje rynek pracy. To jedna sprawa.
A widzisz nie wszyscy są Alfą i Omegą. Jeżeli bym znał odpowiedz na moje pytanie to nie było by tego postu. Prawda ?
Druga to bunczucznosc, powiedzilabym arogancja.
O to jest Bardzo ciekawe tylko co w moim pytaniu jest aroganckiego ?
Wiem ze stawiacie pytania ale podteksty, potrojne znaki zapytania, mowia swoje. Myslicie, ze od razu pracodawca zrzeszony Was oszukuje?
Podteksty ??? Błagam Cię człowieku co ty wypisujesz ??????????????? <-----a co w tym jest złego ? ..... czy myślę że mnie oszukuję, nie wiem dlatego też padło to pytanie.
Dorosli ludzie nie zwracaja sie w takich sprawach na forum, chyba ze nie potrafia w ogole komunikowac i wpierw musza posluchac co mowia inni. Nastepnym razem jak moj lekarz nie przysle mi wezwaniana na co polroczna kontrole, zapytam wpierw na Forum, czy inni tez maja takie przypadki, ze moze nas oszukuja ???, i cos kombinuja ???
Twoja wypowiedz właśnie mi pokazuje jak BARDZO ty jesteś dorosły.
zamiast wpierw zadzwonic do niego i zapytac, czy czasem nie zapomnial naszej umowy.
Widzisz tylko że ja właśnie chciałem wpierw zapytać na forum (ponieważ myślę że po to są fora żeby zadawać pytania) ludzi mieszkających/pracujących tu dłużej, znających język i mających może już jakieś doświadczenie w takich sytuacjach.
A tu masz wypowiedz dorosłej osoby
To na pewno zależy od pracodawcy, ale również słyszałam, że w Danii podwyżkę negocjuje się co roku. Więc najlepiej pogadaj z pracodawcą.
I jeszcze chciałam tylko dodać taką małą uwagę, nie rozumiem po co te wszystkie iropiczne odpowiedzi. Nie można napisać po prostu co wiecie na temat podwyżek?
czy to takie trudne ?
Dziękuję za odpowiedzi na temat.
Pozdrawiam
-
Witam wszystkich.
Ja z pytaniem jak w temacie, ja i moich 3 kolegów pracujemy od 3 lat w firmie w której zdaje się być wszystko jak należy. Zawsze nam pomagali w załatwianiu różnych papierków na początku naszej pracy. Tylko że od tych 3 lat teraz idzie 4 rok (w lutym niby są zawsze rozmowy), nigdy nie mieliśmy rozmowy o podwyżkę, tzn. dowiadywaliśmy się tylko od ludzi tam pracujących że jest kryzys i nikt nie ma podwyżek albo w ogóle nikt nic nie mówił.
Kolega mi powiedział że w Danii jest tak że co roku należy się każdemu podwyżka (jakieś 2-3%) ????? Czy jest to prawdą ???
Czy powinniśmy się zgłosić do Związków ????? Bo jesteśmy oszukiwani ???
Z góry dzięki za odpowiedz
Pozdrawiam
Krótko- nie znam twojego kontraktu, ale w większości z nich jest zdanie o możliwości negocjowania kontraktu. Tak więc jest to sprawa indywidualna. Jak szef nie zaprosi na rozmowę to ty go o to poproś, ważne aby do końca stycznia ;)
Kolega jest w błędzie gdyż nie ma tak że "należy" się podwyżka.
-
Jak szef nie zaprosi na rozmowę to ty go o to poproś, ważne aby do końca stycznia ;)
Zgadzam się, jednak termin wg mnie jest zależny od tego kiedy podpisałeś umowę. Ja podpisałem na początku czerwca i od tamtej pory co roku pod koniec maja mam negocjacje - choć sam muszę się o nie upominać.
-
Oki Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
TEMAT UWAŻAM ZA ZAMKNIĘTY
-
Zgadzam się, jednak termin wg mnie jest zależny od tego kiedy podpisałeś umowę. Ja podpisałem na początku czerwca i od tamtej pory co roku pod koniec maja mam negocjacje - choć sam muszę się o nie upominać.
umowa podpisana w połowie roku a negocjacje w styczniu ( mnie) - termin tu nie ma znaczenia. Ważne jest ze może sie o to ubiegac, a jak ktos jest naprawde zayebisty to to moze robic co miesiąc ;D
-
Wiem, ze pytajacy prosil o zamniecie tematu. tylko jedna uwaga. Osobiste coroczne (czy w inncych terminach ustalone) "ewaluerings samtaler" sa normalnym przyjetym zwyczajem przekazywania sobie nawzajem informacji tak waznych dla pracodawcy jak i dlaprracownika: generalnie chodzi o to aby rozmawiac o wszystkim "jak idzie", czy pracownik jest zadowoly i czy szef jest zadowolony i czy maja jakies uwagi/zyczenia, np. podwyzka wynagrodzenia. Liczasie tylko argumenty, ocena pracodawcy.
Powyzsze nie ma NIC WSPOLNEGO Z UMOWAMI ZBUIOROWYMI i ze mi sie nalezy xx% podwyzki rocznej..