poloniainfo.dk
Ogólne => Dania i o Danii => Wątek zaczęty przez: psychopata w 11 Wrz 2013, 13:51:22
-
http://www.livescience.com/39489-the-happiest-countries.html
Po raz kolejny Dania zwyciezyla w rankingu na najszczesliwsze panstwo swiata; czujecie to na co dzien? Skandynawia w ogole wysoko jest; Polska na miejscu 51
A tu mozecie zobaczyc, jakie parametry brano pod uwage:
http://www.livescience.com/39490-the-happiest-country-in-the-world-is.html
-
Tak sie zastanawialem, dlaczego taki szczesliwy jestem, a to ten ranking, teraz jasne. Szczesciem, ze z PL wyejchalem hehehe ;D ;D ;D ;)
-
Ha ha najszczesliwszym na pokaz.dzieci musza sie usmiechac bo inaczej do dupska sie dobiora.a nadepnij dunczykowi na odcisk -dostaja furii.nie ma jak to byc soba!No ale zeby mi sie tez tu dobrze zylo i zeby nikt mi sie do dupska nie dobral to tez sie usmiecham jak wariat.no dobra jestem tez szczesliwa :o
-
Nie wierze w ten ranking za bardzo; niekoniecznie bogate kraje maja tylu szczesliwcow (moga byc przeciez smetni :) ) , nie wierze w szczesliwcow z Izraela bo tam lada moment bedzie rozpierducha, wierze w szczesliwcow z Australii, wierze tez w ponurakow z Polski bo tam narzekanie jest genetycznie, od wiekow zaprogramowane.
Podejrzewam, ze wiele odpowiedzi bylo patriotycznym chwaleniem sie.
-
Po krótkiej chwili namysłu doszłam do wniosku, ze, czy zyjąc w Polsce, czy tu, a porównanie mam całkiem świeże ;), poczucie szczęścia miałam na podobnym poziomie 8). Czyli wysokim :)).Więc zpatentem chyba ma rację, mówiąc o tym "genetycznym ponuractwie "- ja po prostu się "wyrodziłam " ;D.
Jedyne , co mogłabym na duuuuzy plus zycia w Danii zaliczyć tak do mojego ogólnego, osobistego poczucia szczęścia, to brak stresu związanego z wizytą w jakims urzędzie- akurat tu faktycznie odczuwam różnicę w prostocie procedur i "przyjazności państwa " względem obywatela.
-
No z tym szczesciem to moze nieco jazda po bandzie, ale dunski "luz zycia codziennego" jest niezaprzeczalny.
I to mi sie podoba.
-
Musze zabrac glos bo: zapomnieli dodac ze co drugi dunol jedzie na antydepresach. I o dziwo kazdy jest w takim przypadku happy
Dla mnie to pic na wode. Tu musisz byc szczesliwy bo inaczej masz na karku cala dk
Za to ja jestem happy jak jestem w pl i odwiedzam stare konty. Gfzie sie pilo palilo i....ale to juz zachowam dla siebie.
-
Nie wierze w ten ranking za bardzo; niekoniecznie bogate kraje maja tylu szczesliwcow (moga byc przeciez smetni :) ) , nie wierze w szczesliwcow z Izraela bo tam lada moment bedzie rozpierducha, wierze w szczesliwcow z Australii, wierze tez w ponurakow z Polski bo tam narzekanie jest genetycznie, od wiekow zaprogramowane.
Podejrzewam, ze wiele odpowiedzi bylo patriotycznym chwaleniem sie.
Hej ale to nasze narzekanie jest zdrowe. Wyrzucamy z seibie to co nas boli nie dusimy w sobie. Zauwaz w dani nikt nie ma problemow kazdy jest zdrowy .Ale rzeczywistosci nie -oszukasz.
-
Jak kto woli 8)
Ja osobiście nie znoszę malkontentów, źle się czuję w ich towarzystwie, niech "się leczą" przy kims innym, na kogos innego wylewając swoje żale i frustracje 8). Nie wiem, czy to takie "zdrowe" i taki powód do dumy pokazywać wszystkim naokoło wiecznie skwaszona minę i zgorzkniałe poglądy. No, ale , jak to mówią, jeden lubi zapach fiołków, inny, jak mu smierdza skarpetki 8).
Daleko mi do "hurraoptymizmu", ale ja raczej z tych, co to mają szklanke "do połowy pełną" . Potrafię widziec dobre strony tego, co mam i cieszyć się tym.
-
Musze zabrac glos bo: zapomnieli dodac ze co drugi dunol jedzie na antydepresach. I o dziwo kazdy jest w takim przypadku happy
Dla mnie to pic na wode. Tu musisz byc szczesliwy bo inaczej masz na karku cala dk.
Nie doczytalas widac, ze ranking nie opiera sie na pytaniu statystycznego Andersena, czy jest szczesliwy, ale na konkretnych parametrach, z ktorych wiekszosc jest zmierzalna/policzalna. Trzy czwarte poczucia szczescia zalezy od szesciu czynnikow:
-- PKB na glowe
-- dlugosc zycia
-- zaufanie spoleczne
-- wolnosc dokonywania wyborow zyciowych
-- niska korupcja badz jej brak
-- szczodrosc
Ja nie wiem, czy jestem w Danii szczesliwszy niz w innych krajach, w jakich zdarzylo mi sie mieszkac, ale na pewno wzroslo u mnie zaufanie do ludzi, co bywa powodem roznych zabawnych sytuacji w kraju.
-
Ja tam jednak uważam, że ten prosty wskaźnik PKB bardziej oddaje to, co jest ważne dla ludzi. Chociaż taki Butan może mieć swoje zdanie. :P :P
-
No to te parametry rozstrzygaja sprawe :)
Imponuje i tez lekko przeraza niefrasobliwy luz, duza samodzielnosc i specyficzna dojrzalosc mlodziezy w KBh. Na fitnessie spotykam spinnigujacych usmiechnietych staruchow ktorzy opowiadaja o ostatnich rowerowych czy spacerowych wedrowkach po calej Europie,domku letnim we Francji, na yodze pogodne starsze panie opwiadaja o kolejnej 2 miesiecznej podrozy samochodem po USA.
Dunczycy to rozsadny narod; regula jest odkladanie na starosc i luz dla dzieci by nabyly doswiadczen i w rezultacie rozsadku. Bylem na przyjeciu gdzie rodzina radzila "szczeniakowi" zeby po maturze zrobil dluzsze wakacje i pojezdzil po swiecie; za moich czasow w Pl bylby to skandal i wstyd, a tutaj..zdobywanie doswiadczen i odpowiedzialnosci za wlasne zycie.
Bedac ostatnio przez pare dni w Szczecinie nie zauwazylem na ulicy ani jednej usmiechnietej osoby po 30, troche dziwne to dla mnie bylo.
Moze troche nie na temat, sorry :)
-
Polska
Life expectancy at birth for man: ca.71 lat
Life expectancy at birth: women 80.6 lat
Suicide rates (p(er 100 000 persons): 4
Dania
Life expectancy at birth for men:77 lat
Life expectancy at birth: women 81 lat
Suicide rates (p(er 100 000 persons): 6,8 :o
http://www.oecd.org/
-
No to te parametry rozstrzygaja sprawe :)
Imponuje i tez lekko przeraza niefrasobliwy luz, duza samodzielnosc i specyficzna dojrzalosc mlodziezy w KBh. Na fitnessie spotykam spinnigujacych usmiechnietych staruchow ktorzy opowiadaja o ostatnich rowerowych czy spacerowych wedrowkach po calej Europie,domku letnim we Francji, na yodze pogodne starsze panie opwiadaja o kolejnej 2 miesiecznej podrozy samochodem po USA.
Dunczycy to rozsadny narod; regula jest odkladanie na starosc i luz dla dzieci by nabyly doswiadczen i w rezultacie rozsadku. Bylem na przyjeciu gdzie rodzina radzila "szczeniakowi" zeby po maturze zrobil dluzsze wakacje i pojezdzil po swiecie; za moich czasow w Pl bylby to skandal i wstyd, a tutaj..zdobywanie doswiadczen i odpowiedzialnosci za wlasne zycie.
Bedac ostatnio przez pare dni w Szczecinie nie zauwazylem na ulicy ani jednej usmiechnietej osoby po 30, troche dziwne to dla mnie bylo.
Moze troche nie na temat, sorry :)
Jezdze pociagiem codziennie i uwierz mi- zwracam uwage na ludzi i nie zauwazylem ani jednej usmiechnietej osoby po 30, troche dziwne to dla mnie bylo
Dunczycy to rozsadny narod : sex dozwolony ze zwierztami czy to qwa jest rozsadne :o
-
Watpie czy sex ze zwierzetami jest w Danii dozwolony i czy to jest jakims parametrem rozsadku, przypuszczam tez, ze w Polsce jest to w rownej mierze rozpowszechnione. W Szwecji, o ile pamietam, sex pomiedzy rodzenstwem jest dozwolony bo nie panstwu jest decydowac o tym kogo sie kocha i jak.
Mozesz znalezc roznorakie przyklady osobiscie cie irytujace ale musza one byc logicznie i statystycznie uzasadnione, sorry.
-
czy czasem kolo cmentarza nie spacerowales?Przyjedz do mojego miasta to pomyslisz ze jacys walnieci bo naprawde sie usmiechaja
Szczecin to padajace miasto po zamknieciu stoczni, moze dlatego taka atmosfera, bede wkrotce w Radomiu i Wroclawiu to podziele sie z toba moimi statystycznymi spostrzezeniami :)
-
Kolejny ranking. Gdzie emerytom żyje się najlepiej. Ciekawostki:
1. Duża różnica miedzy krajami skandynawskimi.
2. Polska jest wyżej od Danii w "bezpieczeństwie przychodów" :o (Jak to możliwe?)
http://www.helpage.org/global-agewatch/data/global-rankings/
-
Moze, dlatego, ze polscy emeryci maja juz tak malo, ze nic zabrac sie nie da?
A dunscy maja co prawda nie za duzo, ale zawsze mozna by im cos przyciac :)
A bardziej serio, nie pisza jak to zostalo mierzone, wiec trzeba zatrzymac sie na gdybaniu. Dunczykom w momencie przejscia na emeryture znacznie obnizaja sie dochody. Wiec bez wzgledu na to ile zarabiali wczesniej, schodza drastycznie nizej.
Nastepnie, dopoki nie przejdziesz na emeryture, nigdy nie wiesz ile FTP ci nalicza, wiec do konca nie wiesz ile dostaniesz ponad folke pension.
W przypadku prywatnej emerytury mozesz wybrac nizsze raty na czas nieograniczony, albo wyzsze przez np. 10 lat i wowczas dochod jest niepewny po 10 roku zycia.
Polski emeryt, jak juz dostanie ta emeryture, to mu ja co jakis czas zindeksuja, ale chociaz (w wiekszosci przypadkow) nie przycinaja.
A tak na marginesie roznica jest bardzo minimalna. I tylko w tym zakresie. W kazdym innym kontekscie Daniia "bije na glowe" Polske.
-
Mnie zaciekawily te zielone Stany; serio emerytom tam tak dobrze?
-
Mnie zaciekawily te zielone Stany; serio emerytom tam tak dobrze?
Aż do śmierci amen.
Zupełnie przypadkowo natrafiłem na coś bezpośrednio dotyczącego kupy i szczęścia oraz problematyki z tym związanej :-\
Sprawa wydaje się dość poważna ???
-
Aż do śmierci amen.
Zupełnie przypadkowo natrafiłem na coś bezpośrednio dotyczącego kupy i szczęścia oraz problematyki z tym związanej :-\
Sprawa wydaje się dość poważna ???
Reductio ad absurdum. ( jestem po harnasiach, więc sobie pozwoliłem na małe trolowanie, sorki)
-
Zastanawiam sie...,jesli Polska taka bee... i do niczego...w porownaniu np z Dania. To dalczego wszyscy tak chetnie ja odwiedzaja, nawet co miesiac, jak nie czesciej :o? Po co jezdzic tam, gdzie nie ma sie juz rodziny, ani przyjaciol, jest brzydko, paskudnie, smutni ludzie na ulicach itp, itd?
Fenomen naszej ojczyzny, czy co ;) :D?
-
To dalczego wszyscy tak chetnie ja odwiedzaja, nawet co miesiac, jak nie czesciej :o? Po co jezdzic tam, gdzie nie ma sie juz rodziny, ani przyjaciol, jest brzydko, paskudnie, smutni ludzie na ulicach itp, itd?
Jacy wszyscy? Ja jezdze raz do roku i mam tam zarowno rodzine, jak i przyjaciol. I to jedyny powod, dla ktorego jezdze, bo tesknota za krajem jako takim jest mi obca.
-
Stereotyp ;).
Ja rowniez jezdze, ale z tesknoty za siostrzencem. A ze przy okazji narobie zakupow ;), to juz "inksza inkszosc", ale ja wcale nie stwierdzam, ze ta Polska taka okropna , paskudna i w ogole do niczego ::) :D.
A bardziej serio, bo to chyba (znowu stereotyp ;)...) obce ,niestety, nam, Polakom, ze nie kala sie gniazda, z ktorego sie wyszlo... A przynajmniej nie wypada tego robic tym, ktorzy uwazaja , ze maja misje tu w Danii do wypelnienia ;) :D. Misja misja, a kultura... swoja droga? :D
-
A ja bo :'(
Gdy los cię rzuci gdzieś w daleki świat, Gdy zgubisz szczęście swe i poznasz życia smak, Zatęsknisz do rodzinnych stron I wrócisz tu, wrócisz, gdzie twój dom
&
Pod niebem wielkich miast swój zgubisz ślad, Osiągniesz to, co chcesz, za rok, za parę lat.
Lecz gdy zdobędziesz wszystko już, Z dalekich stron kiedyś wrócisz tu.
&
By słuchać znów, jak wiosną śpiewa las bo tu lasow brak ::)
-
Inna, cos jest w tych lasach...
Mi tu prawdziwego lasu brak, ale zawsze mozna wyskoczyc do Szwecji na szybkie pocieszenie :)
-
w szwecji jest zabronione chodzenie po lesie i wchodzenie do lasu, mozna za to dostac mandat, dun z ktorym pracuje, jezdzi polowac do szwecji i powiedzial ze musi miec pozwolenie specjalne zeby wejsc do lasu na polowanie...mowil ze jest to podyktowane 2 powodami
1- wlascicielem lasu jest panstwo i ono sobie nie zyczy
2- bezpieczenstwo- jest tam za duzo zwierzat i innego jedzenia 8) - ktore moze byc niebezpieczne czasem
a moze to bylo ze ze wzgledu na bezpieczenstwo swych cennych szwedzkich obywateli panstwo nie pozwala, poniewaz jedzenie moze ich pozrec....?hmm..nie pamietam..pamietam ze nie wolno i ze policja moze dac mandat za to
-
Ja to widzę tak lepsze gówno w polu niż fiołki w Neapolu :)
jak ktoś się dodzwoni to będzie miał kupę szczęścia gratis ;)
http://www.dba.dk/prima-hestegoedning-klargoer/id-1003754215/
-
A ja bo :'(
Gdy los cię rzuci gdzieś w daleki świat, Gdy zgubisz szczęście swe i poznasz życia smak, Zatęsknisz do rodzinnych stron I wrócisz tu, wrócisz, gdzie twój dom
&
Pod niebem wielkich miast swój zgubisz ślad, Osiągniesz to, co chcesz, za rok, za parę lat.
Lecz gdy zdobędziesz wszystko już, Z dalekich stron kiedyś wrócisz tu.
&
By słuchać znów, jak wiosną śpiewa las bo tu lasow brak ::)
Ales sentymentalna ;D ::) ::)
-
w szwecji jest zabronione chodzenie po lesie i wchodzenie do lasu, mozna za to dostac mandat, dun z ktorym pracuje, jezdzi polowac do szwecji i powiedzial ze musi miec pozwolenie specjalne zeby wejsc do lasu na polowanie...mowil ze jest to podyktowane 2 powodami
1- wlascicielem lasu jest panstwo i ono sobie nie zyczy
2- bezpieczenstwo- jest tam za duzo zwierzat i innego jedzenia 8) - ktore moze byc niebezpieczne czasem
a moze to bylo ze ze wzgledu na bezpieczenstwo swych cennych szwedzkich obywateli panstwo nie pozwala, poniewaz jedzenie moze ich pozrec....?hmm..nie pamietam..pamietam ze nie wolno i ze policja moze dac mandat za to
No, to zes mnie chlopie pocieszyl :(
Tydzien temu przez Szwecje przejezdzalam i te pagorki i lasy iglaste... myslalam, ze jakas namiasteczke Bieszczadow mozna tam odszukac... a to jeno do popatrzenia :(
-
Ja to widzę tak lepsze gówno w polu niż fiołki w Neapolu :)
jak ktoś się dodzwoni to będzie miał kupę szczęścia gratis ;)
http://www.dba.dk/prima-hestegoedning-klargoer/id-1003754215/
haha... to Ci dopabuse kupa szczescia :)
-
No, to zes mnie chlopie pocieszyl :(
Tydzien temu przez Szwecje przejezdzalam i te pagorki i lasy iglaste... myslalam, ze jakas namiasteczke Bieszczadow mozna tam odszukac... a to jeno do popatrzenia :(
Norwegia ;) :)
Tys je piknie, hej :) :)
-
Jeno daleko >:(
Jakbym miala dylowac do Norwegii, to juz do Polski zabi skok.
-
Jeno daleko >:(
Jakbym miala dylowac do Norwegii, to juz do Polski zabi skok.
Jam ci mam tylko na prom, zabi krok, wiec wole jednak fjordy norweskie. Nawet z kolega z Norge gadalem w pracy, on smiga co dwa tygodnie do domu, dojrzewam chyba do wycieczki do tego pieknego kraju. Do pracy nie, bo tam mieso swinina, jeszcze drozsza niz w DK :(, poza tym oni emigruja za kasa do Szwecji i Danii, nie wiem o co w tym wszystkim chodzi ??? dodam, ze zaden specjalista on nie jest, zwykly pracownik. Chyba, ze znajomek znajomego itd. bo spolka trojnarodowa ??? ??? ??? ??? Aaaaa nie bede go nawet pytal :-\ :-\
-
Norge male cudenko!!! :-* Sognefjord, trole, gletsjere, Svalbard-miski ........ <3 no i tunelllllllllleeeeeeeeeeeeeeeeeeee :o
-
Kusicie :)
Nie bylam jeszcze. Jedynie w Finlandii. Jesli tam tak samo ladnie, to hmm...
-
Kusicie :)
Nie bylam jeszcze. Jedynie w Finlandii. Jesli tam tak samo ladnie, to hmm...
Dzis przypadkiem ogladalem odcinek Maklowicza wlasnie z Norge, wooooow. Widoczki lepsze niz te typowo skandynawskie nadmorskie jak u mnie. Dodam, ze mieszkam w samym sercu Dunskiego Parku Narodowego, wiec naprawde rowniez w urokliwej okolicy.
Jednak Norge, wsrod fjordow............., no kurde jedz i sama zobacz ;) :) :)
-
w szwecji jest zabronione chodzenie po lesie i wchodzenie do lasu, mozna za to dostac mandat, dun z ktorym pracuje, jezdzi polowac do szwecji i powiedzial ze musi miec pozwolenie specjalne zeby wejsc do lasu na polowanie...mowil ze jest to podyktowane 2 powodami
1- wlascicielem lasu jest panstwo i ono sobie nie zyczy
2- bezpieczenstwo- jest tam za duzo zwierzat i innego jedzenia 8) - ktore moze byc niebezpieczne czasem
a moze to bylo ze ze wzgledu na bezpieczenstwo swych cennych szwedzkich obywateli panstwo nie pozwala, poniewaz jedzenie moze ich pozrec....?hmm..nie pamietam..pamietam ze nie wolno i ze policja moze dac mandat za to
Chyba jakichś bzdur ci ten znajomy nagadał, albo nie zrozumiałeś.
We wszystkich krajach skandynawskich,oprócz Danii właśnie, jest tzw. "Prawo swobodnego dostępu".
Chodzi o to, by wszyscy ludzie mieli mozliwośc obcowania z przyrodą.
Mało tego, ze wolno wchodzić do lasu, to wolno również biwakować "na dziko" (z kilkoma drobnymi ograniczeniami, nie będę się teraz szczegółówo w nie wdawać), palic ogniska (j.w.- ograniczenia wyszczególnione w każdej broszurce dla turystów ), zbierać runo , opał na ogniska itd. (j.w.- ograniczenia jasno podane ).
Byłam jakiś czas temu z rodzeństwem na wakacjach na północy Szwecji- tęsknimy za tym do dziś i marzymy, by to powtórzyć. Tak pięknie, tak dziko i tak swobodnie...polecam gorąco :)
Natomiast polowanie, to jest całkiem inna rzecz, pozwolenia itd w kazdym cywilizowanym kraju sa wymagane, inaczej byłoby to zwykłe kłusownictwo. Bez wnikania już w etyczność polowań w ogóle ;) 8)
-
A ja bo :'(
Gdy los cię rzuci gdzieś w daleki świat, Gdy zgubisz szczęście swe i poznasz życia smak, Zatęsknisz do rodzinnych stron I wrócisz tu, wrócisz, gdzie twój dom
&
Pod niebem wielkich miast swój zgubisz ślad, Osiągniesz to, co chcesz, za rok, za parę lat.
Lecz gdy zdobędziesz wszystko już, Z dalekich stron kiedyś wrócisz tu.
&
By słuchać znów, jak wiosną śpiewa las bo tu lasow brak ::)
Ano wlasnie...
-
Chyba jakichś bzdur ci ten znajomy nagadał, albo nie zrozumiałeś.
We wszystkich krajach skandynawskich,oprócz Danii właśnie, jest tzw. "Prawo swobodnego dostępu".
Chodzi o to, by wszyscy ludzie mieli mozliwośc obcowania z przyrodą.
Mało tego, ze wolno wchodzić do lasu, to wolno również biwakować "na dziko" (z kilkoma drobnymi ograniczeniami, nie będę się teraz szczegółówo w nie wdawać), palic ogniska (j.w.- ograniczenia wyszczególnione w każdej broszurce dla turystów ), zbierać runo , opał na ogniska itd. (j.w.- ograniczenia jasno podane ).
Byłam jakiś czas temu z rodzeństwem na wakacjach na północy Szwecji- tęsknimy za tym do dziś i marzymy, by to powtórzyć. Tak pięknie, tak dziko i tak swobodnie...polecam gorąco :)
Natomiast polowanie, to jest całkiem inna rzecz, pozwolenia itd w kazdym cywilizowanym kraju sa wymagane, inaczej byłoby to zwykłe kłusownictwo. Bez wnikania już w etyczność polowań w ogóle ;) 8)
:) Dobrze, ze zdarzylas, bo ja sie juz do Norwegii pakowalam, a tak na starcik to Szwecja tez dobra. Tak by lasu sosonowego stojacego na kawalku gorki chociaz nieco powachac.
Mam CI ja w okolicy sosnowy, ale taki przy plazy to nie to samo...
-
w prawie swobodnego dostepu chodzi o dostep ludzi do dobr lesnych- wiem o tym- chodzi o jagody, grzyby, zbieranie galezi i szyszek...osobne przepisy sa na scinanie drzew- ale to tez nie jest problem w szwecji....
wiem tez o tym ze mozna biwakowac z namiotem lub przyczepa nawet na podworku u obcej osoby byleby nie za blisko domu, i rowniez na dziko- chodzi tu glownie o parkingi- nieduzo osob z tego korzysta bo nie ma podlaczen do pradu do przyczepy itp
jako ze jestem w szwecji lub innej norwegii praktycznie co tydzien prawie- zapytam oryginalnych obywateli o to czy mozna wchodzic czy nie- ja sam juz nie jestem tego taki pewien....a co do polowania- pozwol ze to JA bede wiedzial co ktos DO MNIE mowil- i powtarzam- chodzilo mu o pozwolenie nie na polowanie ale na wejscie do lasu- akurat tutaj nie ma mozliwosci pomylki ...o etycznosci polowan nie ma sensu rozmawiac- jedni uwazaja ze sa potrzebne,inni ze nie- ile osob, tyle zdan....
ja sam uwazam ze potrzebne sa choc sam nie polowalem, nie poluje,nie bede polowal,nie robie tez naciec na kabusewnicy ile zwierzat trafilem.. 8)
-
Spoko Piotrze, ja jedynie pospacerowac i powachac chcialam. Zaraz tam drzewa rabac :)
Na grzybach sie nie znam i ich nie widze, jagod juz ni ma...
Znaczy sie moge :)
-
Ano, zapytaj, zapytaj.
Ja byłam, biwakowałam, w lesie, nad jeziorem, rzeką .
Nie na parkingu. I nie "na podwórku" , a na prywatnym terenie, to spora różnica, nie ?
To, że jako kabusewca TIRa jeździsz po szwedzkich i norweskich autostradach, wcale nie oznacza, że masz jakąś wiedzę na temat campowania.
I kto, na litośc , biwakuje na parkingu ??? :o ;D ::)
Gdy wszędzie, w najgorszej głuszy tanie jak barszcz, super wyposażone campingi z gorąca wodą w łazienkach, prądem itd ?
Jakichś dziwnych ludzi napotykasz na swojej dorodze :)).
Wytłumaczyłbys mi jeszcze, tak na "zdrowy rozum", jak może być wolno zbierac jagody, grzyby i szyszki nie wchodząc do lasu ????
Tu masz krótko i treściwie, co to jest prawo swobodnego dostępu i co oznacza, mądralo.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Allemansr%C3%A4tten
-
Hmmmm i jak ja madrala, mam tu egzystowac w gronie samych madrali ??? ??? ??? ??? o to jest pytanie ;D
-
Wtrace sie:
http://sv.wikipedia.org/wiki/Allemansr%C3%A4tten
http://www.naturstyrelsen.dk/Naturoplevelser/Adgang/
Moze tez zostane madrala :) Tak naprawde ... Oczywiste, ze sie mozna paletac po lasach w Skandynawii.
Jomir, Norwegia jest przesliczna, lecz ceny z innego swiata...
-
;) Aurdal
-
jejuss... ja tam chce!
-
jejuss... ja tam chce!
...ja też...
a poniewaz nie byłam w stanie wybrać tego jednego, jedynego, najnajnaj obrazka, to masz, Jomir, sama sobie wybierz, co Ci najbardziej pasuje ;)
https://www.google.pl/search?site=&tbm=isch&source=hp&biw=1008&bih=599&q=sweden+landscape&oq=sweden&gs_l=img.1.1.0l10.2356.3494.0.5679.6.6.0.0.0.0.252.816.1j4j1.6.0....0...1ac.1.27.img..1.5.561.gGc1TKDoI5M
-
Beta, tak naprawde to to i tylko to!
Tam chce:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Po%C5%82onina_Wetli%C5%84ska_-_Smerek_06.jpg
-
No, tak...
gdzie Rzym, gdzie Krym...
Na otarcie łez powiem ci, że widoczki w tej części Szwecji, gdzie my byliśmy, bardzo właśnie Bieszczady albo Beskid przypominały :). Nie tak "dziko" jak w Norwegii, ale tyz piknie :).
-
Ano, zapytaj, zapytaj.
Ja byłam, biwakowałam, w lesie, nad jeziorem, rzeką .
Nie na parkingu. I nie "na podwórku" , a na prywatnym terenie, to spora różnica, nie ?
To, że jako kabusewca TIRa jeździsz po szwedzkich i norweskich autostradach, wcale nie oznacza, że masz jakąś wiedzę na temat campowania.
I kto, na litośc , biwakuje na parkingu ??? :o ;D ::)
Gdy wszędzie, w najgorszej głuszy tanie jak barszcz, super wyposażone campingi z gorąca wodą w łazienkach, prądem itd ?
Jakichś dziwnych ludzi napotykasz na swojej dorodze :)).
Wytłumaczyłbys mi jeszcze, tak na "zdrowy rozum", jak może być wolno zbierac jagody, grzyby i szyszki nie wchodząc do lasu ????
Tu masz krótko i treściwie, co to jest prawo swobodnego dostępu i co oznacza, mądralo.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Allemansr%C3%A4tten
nie wiem i nie wnikam gdzie bywalas i gdzie biwakowalas i powiem szczerze- nie bardzo mnie to obchodzi...
to ze jako kabusewca ciezarowki - nie tira bo tir to karnet, jesli o tym nie wiesz, madralo- jezdze po roznych drogach i nie tylko autostradach nie oznacza ze nie rozmawiam z ludzmi o roznych rzeczach w roznych krajach- wiec moze stad moge posiadac jakas wiedze o campowaniu, jak to nazwalas...ale pewnie wiesz lepiej, jak i wszystko inne...
jesli pod pojeciem parking rozumiesz wybetonowany plac pelen ciezarowek to sie nie zrozumielismy, sa parkingi w szwecji umiejscowione w fajnych i ciekawych miejscach gdzie przyczepy lub campery stoja po pare dni, szczegolnie z niemieckimi numerami- dziwi mnie ze posiadajac tak duza niby wiedze i niby bedac w szwecji, tego nie widzialas...
jak dla mie ludzie ktorych napotykam sa w miare normalni i ja w nich nic dziwnego nie widze ale coz...moze wiesz lepiej- jak i wszystko inne....
wlasnie przez to korzystanie z dobr lesnych pomyslalem ze dun mogl cos poknocic tlumaczac mi to o pozwoleniu wstepu do lasu, wczesniej sie nad tym nie zastanawialem, gdyz miewam waniejsze sprawy...
nie unos sie tak bo po co?urazilem cie czyms?dziekuje za link ale mowilem juz ze wiem co to oznacza, prawda?dowiem sie u szweda i tu napisze co powiedzial, chyba to bedzie dla ciebie wiarygodne zrodlo?- chyba ze uznasz go za jednego z dziwnych ludzi ktorymi sie otaczam...
-
Nie zaczepiaj szwedow :) , to powinno cie ostatecznie przekonac (przetlumaczona czesc z pierwszego linku, ktory podalem):
Allemansrätten (szw. prawo wszystkich ludzi) – niepisane prawo, obowiązujące w Norwegii (norw. Allemannsretten), Szwecji (szw. Allemansrätten) i Finlandii (fiń. Jokamiehenoikeus) mówiące, że każdy człowiek ma prawo do kontaktu z naturą. Wynika ono z przekonania, że człowiek jest integralną częścią przyrody, zaś cywilizacja ma z nią współistnieć, a nie rywalizować.
Zastosowanie praktyczne
Na podstawie tego prawa każdy człowiek może korzystać z lasów, zarówno państwowych, jak i prywatnych, zbierać w nich grzyby, jagody, kwiaty, chodzić po górach, pływać w rzekach czy w jeziorach. Dla turystów istnieje możliwość rozbicia namiotu w dowolnym niemal miejscu, włączając w to teren prywatny, pod warunkiem, że ich obecność nikomu nie przeszkadza i nie narusza prywatności właściciela terenu. Swobodnie nocować można jedną noc. W przypadku dłuższego pobytu wymagana jest zgoda właściciela terenu. Biwakować można co najmniej 150 metrów od najbliższego domostwa lub miejsca zakwaterowania. Ogniska można rozpalać w okresie od 16 września do 14 kwietnia, jednakże z zachowaniem szczególnej ostrożności. Przez resztę roku obowiązuje zakaz rozpalania ognisk[1].
Korzystanie z tego prawa wymaga poszanowania natury, jak i innych ludzi. Niedopuszczalne jest śmiecenie czy niszczenie bardzo cennej dla Skandynawów przyrody.
http://www.visitnorway.com/pl/o-Norwegii/informacje-turystyczne/po-przyjezdzie/prawo-dostepu/
http://www.sverigeturism.se/smorgasbord/smorgasbord/natrecspo/nature/every.html
-
zpat , to samo było w "moim" linku po polsku, ale to pan "kabusewca bombowca" musiałby zadać sobie trud otworzenia i przeczytania ;).
Co do jego wypowiedzi- cóż...widocznie umiejętność czytania, nie mówiąc o zrozumieniu, jest mu obca , skoro nadal upiera sie przy dyskutowaniu o sprawach oczywistych.
Te parkingi w Szwecji widziałam, owszem, zgoda, w ładnych miejscach, jak to w Szwecji ;).Co i tak nie zmienia faktu, że spędzenie urlopu na parkingu wydaje mi się pomysłem ...hm...dziwnym 8). No, ale nie wnikam w temat, ktoś lubi parkingi- prosze bardzo, można i tak wakacje spędzac :)).Może to ja jestem dziwna, skoro wydaje mi się to niedorzeczne, może faktycznie wakacje na parkingu sa czymś zupełnie normalnym 8) ;D...w "pewnych kręgach " ;D
Nie unoszę się i niczym mnie nie uraziłeś, ja sprostowałam tylko Twoją niedorzeczną informację o zakazie wstępu do lasu.
PS
Że TIR nie oznacza samochodu jako takiego, to wiem ;). Ale to kolokwialne określenie, powszechnie uzywane - wszyscy wiedzą , o co chodzi i większość ludzi go uzywa co do tych ciężarówek. Tego tez nie wiedziałeś ? Czy chciałes znowu "błysnąć" ?
-
Dzis przypadkiem ogladalem odcinek Maklowicza wlasnie z Norge, wooooow. Widoczki lepsze niz te typowo skandynawskie nadmorskie jak u mnie. Dodam, ze mieszkam w samym sercu Dunskiego Parku Narodowego, wiec naprawde rowniez w urokliwej okolicy.
Jednak Norge, wsrod fjordow............., no kurde jedz i sama zobacz ;) :) :)
Najnowszy odcinek "Makłowicz w podróży" z Norwegii do obejrzenia tutaj:
http://vod.tvp.pl/audycje/kulinaria/maklowicz-w-podrozy/wideo/norwegia-rybobranie/12408659
-
Wracając do rankingów. Poniżej ranking stron duńskiego internetu. Ja jestem zdziwiony pozycją 6 i 9. ;D 8)
http://www.alexa.com/topsites/countries;0/DK
-
Linkedln jest naprawde bardzo popularny tutaj. Jest popularnym narzedziem do podtrzymywania kontaktow profesjonalnych. To cos w stylu "sluzbowego facebooka" :)
-
Tym razem nie Norwegia, ale tez pieknie... nie moglam zdecydowac ktore, wiec wrzucam kilka. A to ostatnie to raczej z serii kupa.... strachu ;-)
-
Tym razem nie Norwegia, ale tez pieknie... nie moglam zdecydowac ktore, wiec wrzucam kilka. A to ostatnie to raczej z serii kupa.... strachu ;-)
Co do kupy strachu to uwaga na misie :o które o tej porze roku są lekko pobudzone żeby nie powiedzieć podniecone :-[
-
Co do kupy strachu to uwaga na misie :o które o tej porze roku są lekko pobudzone żeby nie powiedzieć podniecone :-[
K........ zajady mi znowu popekaly ;D ;D ;D ;D ;D
-
K........ zajady mi znowu popekaly ;D ;D ;D ;D ;D
Zglaszam to moderatora (bo dyskriminuja miski)
-
A ja znowu o tym samym, wracam do rankingów. Ranking Bloomberga. Dla mnie to szok, że Polska jest tak wysoko. Jedno miejsce za Norwegią. (Pozycji Danii nie wymienię. Taka mała manipulacja.)
https://www.premier.gov.pl/mobile/wydarzenia/aktualnosci/polska-zajela-20-miejsce-w-rankingu-bloomberga.html
-
Uwielbiam takie raport. Czytam i czytam i zawsze wychodza z tego ze raport zrobiony na szybkiego aby bylo itd. bo trzeba. Gdzie jest Irlandia ? Brakuje mi i mozna by bylo tak dlugo i dlugo .......(moze propanganda)
Same foty nie pasuja do krajow w opisach. Dania a tu nagle w stylu alla Bergen z NOrwegi ????
W tym raporice brali pod uwage "cost of starting a business, the cost of labor and materials and the cost of moving goods"
Dania wysoko ale kazdy wie aby zaczac w DK to "omkostninger" sa ogromne :-X
Ostanio czytalam raport na z World Helth Organization i biedna ta nasza POlska wypadla gorzej niz Bangladesz czy inne kraje 3. swiata
-
Ja szczegolnie zwrocilem uwage na dwa aspekty : niskie koszty pracy !!!!!! i korzystania z zasobow !!!!!
Co to oznacza w praktyce, nie trzeba chyba tlumaczyc :( >:(