poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: lilia w 21 Sie 2010, 07:44:13
-
Uważnie śledziłam dyskusję w mediach i zmiany w prawie, jakie "przyklepano" w ubiegłym roku.
Że sklepy będą mogły być otwarte w 1. i ostatnią niedzielę, w okresie przedświątecznym, a także w kilka dodatkowych "ruchomych" niedziel w roku. Ale.. kiedy przejrzałam dziś gazetkę "Fakty" i napis na 1.stronie głosił: "Nowe godziny otwarcia - sob., ndz. - 8 - 20"
...to mnie, z lekka rzecz biorąc, wryło >:(
Czy coś mnie ominęło ???
-
http://ekstrabladet.dk/kup/dinepenge/article1370821.ece
Oprócz tego sa sklepy, które zawsze maja otwarte w weekendy - w tym wypadku zalezy to od rocznego obrotu.
No i oczywiscie zawsze mazna "dogadac" sie z pracownikami.
-
Fakta zawsze była czynna w niedziele, teraz wydłużyli czas pracy z 16 do 20.
[Posted on: 21 Sie 2010, 10:23:39]
A przynajmniej ta w której ja robie zakupy
-
Zdaje się,że ma to być swego rodzaju walka z kryzysem.Rząd liczy,iż nakręci tym sposobem popyt i podaż, bo ludzie będą mogli dłużej i więcej kupować.
-
Uważnie śledziłam dyskusję w mediach i zmiany w prawie, jakie "przyklepano" w ubiegłym roku.
Że sklepy będą mogły być otwarte w 1. i ostatnią niedzielę, w okresie przedświątecznym, a także w kilka dodatkowych "ruchomych" niedziel w roku. Ale.. kiedy przejrzałam dziś gazetkę "Fakty" i napis na 1.stronie głosił: "Nowe godziny otwarcia - sob., ndz. - 8 - 20"
...to mnie, z lekka rzecz biorąc, wryło >:(
Czy coś mnie ominęło ???
i właśnie z tego powodu ja wcale nie jestem szczęśliwy. wykonywana przeze mnie praca odbywa się na terenie sklepu,i w związku z tymi zmianami muszę teraz pracować również w niedziele >:(
-
Zdaje się,że ma to być swego rodzaju walka z kryzysem.Rząd liczy,iż nakręci tym sposobem popyt i podaż, bo ludzie będą mogli dłużej i więcej kupować.
Twoja konkluzja jest raczej niewlasciwa. Z tym nakrecaniem to tak niezupelnie. Ludzie maja te sama ilosc pieniedzy na zakupu tylko beda/moga je dokonywac w dogodniejszym dla siebie czasie.
-
a mi się podoba że będzie dłużej otwarte.
-
mnie tez i to bardzo. Nie kazdy procuje od 8 do 16 i tylko od poniedzialku do piatku :-)
-
A mnie nie. Solidaryzuję się z "kenym79" i innymi zatrudnionymi w branży.
Jakoś w Niemczech, ponad 80 mln kraju "można"(mieć "święte niedziele"), a w Danii już nie.. Szkoda.
-
Koszula blizsza cialu :-)
-
Ludzie maja te sama ilosc pieniedzy na zakupu tylko beda/moga je dokonywac w dogodniejszym dla siebie czasie.
owszem,jednak jeśli ludzie kupią wcześniej,np.:w niedzielę,zamiast w poniedziałek,to może też szybciej zużyją.Będzie większa rotacja towaru w sklepie.
-
owszem,jednak jeśli ludzie kupią wcześniej,np.:w niedzielę,zamiast w poniedziałek,to może też szybciej zużyją.Będzie większa rotacja towaru w sklepie.
Przyklad: jezeli normalnie masz do dziennej dyspozycji 250 kr., ktore przedtem wydawales w niedziele 250 i w poniedzialek 250, a teraz wydasz cala kwote w niedziele, to nie kupisznic w poniedzialek. Teorwtycznie sklep bedzie musial miec wiecej towaru w niedziele a mniej w poniedzialek.
-
biorac pod uwagę taką kalkulację.Ja niestety,jak zawsze ;),miałabym pokusę na dodatkowy produkt,którego nie kupiłabym normalnie ani w niedzielę ani w poniedziałek, chyba że pokusa okazałaby się silniejsza.I zwiększyłabym tym samym podaż i popyt :D
-
Nie zapominajmy o turystach, ktorych w KBH jest jakby nie bylo duzo.
Troche glupio kiedy wskakuja na weekend wydac kase, a tu wszystko zamkniete.
W Londynie jak pamietam wszystko bylo otwarte do 23:00 - w kazdy dzien tygodnia.
-
A mi to pasuje że w niedzielę wszystko jest zamknięte, przyzwyczaiłem się do tego i uważam to za dobre rozwiązani.
-
Nalezy tez pamietac ze liberalne lukkeloven daje duze mozliwosc dorywczej pracy uczacej sie mlodziezy, a i napewno takze obcokrajowcom.
-
Jamjurand.. czy obcokrajowcom, to akurat mocno wątpię. Natomiast sami Duńczycy, zatrudnieni w branży, wcale zachwyceni nie są.. Zajrzałam nawet na stronę HK, gdzie dodatkowa praca w niedzielę, opisywana jest raczej w kategoriach: "Czy muszę iść do pracy w niedzielę, skoro mam dzieci, i dotąd robić tego nie musiałem..???"
-
Tak to juz jest kiedy sie pracuje w service-fag.
Nikt sie nie pyta o prace w niedziele bedac pielegniarka, policjantem, barmanem, obsluga promu, samolotu, pociagu czy pracownik Tivoli, hoteli itd itp A oni tez maja dzieci i rodziny.
Niezadowoleni zawsze moga zmienic prace. Takie jest zycie.