poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: CIĄŻA  (Przeczytany 233560 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kaaarolina

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 43
  • Reputacja: +0/-1
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #15 dnia: 02 Sie 2011, 20:53:03 »
ja tez pierwsze slysze o becikowym z firmy ojca...2 tyg platnego macierzynskiego owszem.

Offline agg

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 1
  • Wiadomości: 75
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Kobieta
CIĄŻA
« Odpowiedź #16 dnia: 02 Sie 2011, 20:57:29 »
Ja pierwsza ciaze rowniez poronilam ,przed poronieniem bylam u lekarza z krwawieniem - powiedziala mi ,ze to normalne i wyslala mnie do domu ,kilka godzin po wizycie u lekarza bylo juz po wszystkim ...  :(
Teraz gdy jestem drugi raz w ciazy myslalam ,ze moj lekarz "bedzie lepiej uwazal" na mnie i ze moze nie potraktuje mnie tak oschle jak ostatni raz,ale widze ,ze to nie zrobilo zadnej roznicy.
Na bole plecow,sennosc i zmeczenie proponuje nie pracowac tak duzo (oddac godziny ,zrezygnowac z pracy) a poza tym te objawy sa normalne w ciazy...i jeszcze pokazala mi w ktorym miejscu moze mnie bolec pozniej ... :o

Offline nadusiaa

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 2
  • -Otrzymane: 18
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: +1/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #17 dnia: 03 Sie 2011, 13:24:12 »
normalnie mowie wam szkoda gadac na lekarzy 1 kontaktu.ja jak byłam w ciazy fatalnie sie czułam chodziłam do szkoły dziennej w jobcenter chcieli takiego zaswiadczenia ze jestem chora i czasami moze mnie nie byc w domu.ide do lekarza i mowie jej ze to potrzebuje na to ona ciaza to nie choroba ok.wiem ale ja zygałam codziennie nie byłam w stanie chodzic do szkoły a ona nie chciała mi tego zaswadczenia wystawic porabani jak tu pracowac jak ktos zle znosi ciaze.isc do pracy i siedziec i wymiotowac na ich oczach brak słow jak tu ciezarne sa traktowane

Offline jakotako

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 56
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #18 dnia: 03 Sie 2011, 19:55:36 »
Moja „żonka” jest w 26 tygodniu ciąży (pierwsze nasze dziecko) i powiem szczerze – Z  WIĘKSZYM DZIADOSTWEM W PODEJŚCIU DO KOBIET W CIĄŻY NIŻ PODEJŚCIE DUŃSKICH LEKARZY można się spotkać może na peryferiach Afryki – z całą pewnością nie w cywilizowanych krajach.
Całe szczęście brat żonki jest dobrym polskim ginekologiem i większość badań robimy w Polsce (i całe szczęście) ale niestety nie wszystkie – o czym za chwilę :(
Dzisiaj byliśmy na wyznaczonej kontrolnej wizycie u lekarza (lekarka) rodzinnego. Na wizytę żonka miała przynieść próbkę moczu i była przekonana że będzie miała też pobraną krew plus zrobione ogólne badania.
Całe szczęście że 3 dni temu wróciliśmy z Polski. Nasz synek już kopie i wszystko z nim OK ale tak się ułożył w brzuchu jakby mu było bardzo śpieszno już się urodzić – naciska za bardzo na pęcherz moczowy i generalnie leży w brzuszku trochę za nisko. Całe szczęście w Polsce zrobiliśmy USG i żonka dostała do aplikowania codziennie jeszcze dodatkową tabletkę magnezu z witaminą B6 plus tabletki wzmacniające kobiece organy – aby synek nie był wcześniakiem.
Lekarka pierwszego kontaktu popatrzyła –stwierdziła że rzeczywiście dziecko trochę za nisko leży i z głupim uśmieszkiem stwierdziła że nie ma co się martwić. Następnie inna lekarka wzięła się „za badania” – badania polegały na zmierzeniu „brzucha” centymetrem (sic!!!), i przystawieniu drewnianej „trąbki” do brzucha w celu stwierdzenia że serce naszego synka bije (sic!!!). Koniec badań.
Brat żonki – ginekolog – był bardzo zdziwiony że w 20 tygodniu ciąży nie było badania krwi (w Polsce badanie krwi podczas ciąży wykonuje się czterokrotnie); byliśmy przekonani że dzisiaj takie badanie się odbędzie. Nic z tego. Nie pomogły prośby o zrobienie takiego badania – w Danii podczas ciąży badanie krwi robi się tylko raz (sic!!!) i już – nie ma od tego odstępstw. Dodam że żonka mówi perfect po duńsku i użyła wszystkich możliwych argumentów. Nie bo nie. Zadzwoniliśmy do prywatnego szpitala Molholm – gdzie mamy prywatne ubezpieczenie z pracy – z zapytaniem czy mogą zrobić takie badania nawet odpłatnie. Nic z tego – aby zrobić badanie krwi trzeba mieć skabusewanie od lekarza pierwszego kontaktu.
Jutro idziemy do gminy zmienić lekarza (mamy jednego  - podobno dobrego „z polecenia”). Brat ginekolog stwierdził że nie ma innej rady tylko żonka musi powiedzieć u tego nowego lekarza że „źle się czuje” aby zrobili te badania krwi (całe szczęście cały okres ciąży czuje się wyśmienicie).
Dodam jeszcze że duńscy lekarze nie wiedzieli co to są „badania na toksoplazmozę” – za czwartym razem po przełączeniu telefonicznym do innego lekarza znalazł się jeden który wiedział co to – ale jak było do przewidzenia w Danii badań na to się nie robi.
Cóż – dzisiaj mieliśmy też gości – Belga i Japonkę (mieszkają w Belgii i mają trójkę dzieci). W Belgii podczas ciąży – trzykrotnie są robione badania krwi matki a badania na toksoplazmozę są obligatoryjne. Cóż gdy powiedzieliśmy im o „duńskim badaniu trąbką” i „mierzeniu maluszka” zwykłym centymetrem byli lekko zszokowani.
Ręce opadają, nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Możliwe że jestem teraz trochę przewrażliwiony a przede wszystkim wściekły że nie zrobiliśmy tych badań krwi w Polsce („bo wydawało się oczywiste że nie będzie problemów z ich zrobieniem w Danii”) – ma urodzić się nasz pierworodny syn a nie chciałbym aby przez głupotę i niewiedzę duńskich lekarzy pojawiły się jakieś komplikacje (odpukać w niemalowane drewno).
Pozdrownia dla wszystkich przyszłych mam i tatusiów!
MAm mimo wszystko nadzieję że i u nas wszystko będzie dobrze.

inna

  • Gość
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #19 dnia: 03 Sie 2011, 20:08:48 »
Wspolczuje wam ale miejmy nadzieje ze nie ma potrzeby do tych Kidlerow chodzic :-)

Pozdr.

Offline bezwarkoczy

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 1
  • Wiadomości: 44
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #20 dnia: 03 Sie 2011, 20:12:58 »
"I starten af din graviditet, vil din læge tage nogen forskellige blodprøver. Blodprøverne skal tjekke, at du f.eks. ikke har haresyge, eller om du allerede har haft det. Får du haresyge udenfor graviditeten, vil den føles som let feber, og måske lidt hævede lymfeknuder".

to tak na szybko wrzucone w google...
dodam, ze haresyge to dunska nazwa toxoplasmosy...

Offline EVA77

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 1
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: +2/-3
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #21 dnia: 03 Sie 2011, 20:29:16 »
Jak ja chodzilam w ciazy przezywalam podobne rzeczy, bo bylam po 2 poronieniach. Teraz z biegiem czasu uwazam ze ciaza byla prowadzona dobrze, mimo ze nigdy nie robili mi badania krwi- czulam sie dobrze, wiec nie bylo potrzeby i nigdy nie robili mi badan moczu itp.. W Polsce dwa razy poronilam, mimo brania tony lekow na podtrzymanie ciazy, mimo mnostwa badan itd...
A tutaj mimo ze plamilam, nie dostalam nic i plamienie minelo. Jak okazalo sie ze mam za malo wod, usg robione byly czesciej. Z wszelkimi obawami i problemami dzielilam sie z polozna do ktorej chodzilam. Ona kabusewala mnie na dodatkowe usg, jak ja prosilam. Jestesmy przyzwyczajeni do innego systemu leczenia w Polsce, ale to nie jest zawsze lepsze. Ciaza to naprawde nie choroba, wiec jesli czujemy sie dobrze to naprawde nie trzeba panikowac. Ja juz to przeszlam i wiem ze tu lekarze wiedza co robia.

poloniainfo.dk

Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #21 dnia: 03 Sie 2011, 20:29:16 »

Offline kaaarolina

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 43
  • Reputacja: +0/-1
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #22 dnia: 03 Sie 2011, 21:25:20 »
Zgadzam się z Eva77. To ze ciąża jest prowadzona inaczej niż w polsce nie znaczy ze jest prowadzona zle. Jeżeli kobieta w ciąży czuje się - cytuje: wyśmienicie to jaki jest sens robienia co chwile badań i brania czegokolwiek? W Polsce miara jaka się mierzy dobrego lekarza jest chyba ilośc zleconych badań lub przepisanych leków...ja swoją ciążę przechodzilam bardzo zle, mimo tego nie brałam żadnych leków szczerze mówiąc dziwilam się jak moje koleżanki w Polsce lykaly co chwile nospe i inne leki których nazw nawet nie pamietam... na początku tez nie mogłam się przyzwyczaić do tego systemu ale w końcu zaufalam duńskim lekarzom, przecież dunki chodzą w ciąży i rodzą dzieci...myśle ze liczba poronien czy chorych dzieci nie różni się na tle innych "cywilizowanych" krajów bo jakby tak było to pewnie dawno by cos z  tym zrobili. Mimo problemów z lozyskiem koszmarnego osłabienia przez cała ciążę urodziłam zdrowego chłopca i uważam ze zaopiekowali się mną dobrze- wtedy kiedy trzeba było miałam robione dodatkowe badania lub USG. i dodam ze mój syn tez praktycznie cała ciążę siedział w brzuchu baaardzo nisko i nic złego z tego nie wyniknelo.

Oni maja tu inne zasady i inaczej żyją, dunki pracują praktycznie do samego końca ciąży, jeżdżą na rowerach z brzuchem pod nosem...my nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni ale niestety żyjemy w danii i musimy się dostosować.
Mi się udało wywalczyć zwolnienie lekarskie i zycze tego samego wszystkim dziewczynom które zle przechodzą ciążę:)

Offline EVA77

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 1
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: +2/-3
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #23 dnia: 03 Sie 2011, 22:03:48 »
Ja wlasnie w drugiej ciazy mialam problemy z lozyskiem. Cala ciaze przelezalam w szpitalu w Polsce. Niestety, nie udalo sie. Tu tez byly problemy z lozyskiem, fakt nie takie powazne jak poprzednio, ale ani jednego dnia nie spedzilam w szpitalu. I urodzilam zdrowa coreczke przez cesarskie ciecie bo mala sie nie przekrecila do porodu. Polozna to wybadala na swoim badaniu za pomoca jak to bylo opisane trabki. Lekarze chcieli mala przekrecac jeszcze w brzuchu ale ja sie nie zgodzilam i zrobili cesarke. Jesli cos zlego dzieje sie z maluszkiem na pewno nie przeocza. Trzeba po prostu zaufac lekarzom. Jak sie dzidzius urodzi tez zaufajcie lekarzom. Moze wydaja sie sredniowieczni, ale naprawde maja doswiadczenie i dziecku krzywdy nie zrobia. Moja coreczka dosc czesto mi chorowala po urodzeniu, zawsze dostalam fachowa pomoc.

Offline @ae@

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 43
  • -Otrzymane: 242
  • Wiadomości: 1794
  • Reputacja: +16/-12
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #24 dnia: 03 Sie 2011, 22:16:10 »
Moze troszke nie na temat ale obrazuje tutejsze podejscie do ciazy

http://www.motion-online.dk/styrketraening/styrke_-_artikler/styrketraening_for_gravide/

Zdrowia i usmiechu dla wszystkich przyszlych mam :-)
...na nasze oddalenie, na naszą nieobecność i rozmów obojętność listek, iskierkę, cień jak kotwicę wbij w nasze serca.... Leszek Aleksander Moczulski

Offline jamjurand

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1
  • -Otrzymane: 7
  • Wiadomości: 1445
  • Reputacja: +4/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #25 dnia: 03 Sie 2011, 22:34:56 »
W moim fitness klubie kobiety w zaawansowanej ciazy zasuwaja na maszynach, rowerach, matach, pare spotykalem na yodze. Pewnie inaczej jest w Polsce, przyszlych potomkow raczej nie wolno stresowac i niepokoic?

Offline vaxa_rys

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 4
  • -Otrzymane: 26
  • Wiadomości: 475
  • Reputacja: +4/-6
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #26 dnia: 03 Sie 2011, 22:58:38 »
rozumiem,że panikujesz,bo to Wasza pierwsza ciąza i stąd te nerwowe podejscie, ale bez przesady. Przesadą w Polsce są co wizyte u ginekologa badania USG, ktore wcale nie są obojętne dla płodu(!!!).Niestety mamusie chca co 3-4 tygodnie pooglądać malenstwo na monitorze i dostać zdjęcie do albumu... Tutaj robione sa standardowo 2 usg i jesli wszystko jest w porzadku to wiecej nie ma, jesli cos jest nie tak to badania są czestsze.  Centymetr i trąbka-normalna rzecz,nawet trąbke mozecie sobie do domu kupić,aby "podsłuchiwać" synka. Proste i bezpieczne.
Moja ciąża od początku była wysokiego ryzyka,bo takie są ciąże bliźniacze. Nie mogę ani jednego złego słowa powiedzieć na duński system zdrowotny. Dzieci urodzily się po skonczonym 33 tygodniu, spedziłam z nimi cały miesiac w szpitalu i miałam okazje zapoznać sie jak to tutaj funkcjonuje. Sprzęt profesjonalny o ktorym szpitale w Polsce mogę tylko marzyć (albo dostać od Owsiaka), szacunek dla pacjenta i kultura osobista lekarzy,położnych,pielęgniarek, to jest to,czego polski personel powinien się  od nich nauczyć...
Wiem jedno,gdybym urodzila córki w moim rodzinnym miescie to by ich nie uratowali,nie mają sprzetu,odesłali by mnie do szpitala wojewodzkiego.
Dodam tylko,że Dunczycy jako jedni z pierwszych na swiecie wdrażają innowacyjne metody leczenia.Mają na to pieniądze i idą do przodu, trąbka z centymetrem nie zostawia ich w tyle razem z Afryką.
Jedna rada na koniec,nie czytaj za duzo w interencie,to nie bedzie bolała cię głowa od tego.

Offline kaaarolina

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 43
  • Reputacja: +0/-1
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #27 dnia: 04 Sie 2011, 08:54:10 »
no wlasnie po co podlaczac pod brzuch w czasie ciazy mase urzadzen elektrycznych itd jezeli mozna zmierzyc dziecko zwyklym centymetrem a uslyszec bicie serca przez drewniania trabke? i nie bojcie sie polozne sa tu tak wyksztalcone ze wiedza co robia...
o opiece w szpitalu nie wspomne bo w tym momencie to niestety Polska jest daleko w tyle razem pewnie ze wspomniana Afryka...
zreszta dunska pani doktor na podstawie rozmowy ze mna byla w stanie stwierdzic o co chodzi co potwierdzil pozniej polski lekarz badaniami...nie ma co panikowac...badania prenatalne sa robione, usg sa robione, wszystko jest ok i zapewniam ze jak sie okazuje ze cos jest nie tak to dunczycy reaguja i mysle ze czasem skuteczniej niz polscy lekarza.

[Posted on: 04 Sie 2011, 08:46:02]

a co do tego ze badania krwi robi sie tylko raz i nie ma od tego odstepstw - otoz nie zgodze sie z tym bo ja mialam robione badania krwi bardzo czesto ze wzgledu na zle wyniki i zle samopoczucie - dlatego powtarzam dunczycy reaguja wtedy kiedy jest potrzeba.

i moze sie powtorze ale moj syn CAŁĄ ciaze lezal bardzo nisko, ucisk na pecherz mialam od samego poczatku co bylo bardzo klopotliwe zwlaszcza w nocy:/ ale to raczej normalne ze jedne dzieci siedza wyzej drugie nizej i w zyciu nie wpadlabym na to ze trzeba brac jakies tabletki na poprawde organow??????? tak jak wspomnialam polscy lekarza przescigaja sie chyba w przepisywaniu coraz to bardziej przedziwnych lekow....i zupelnie nie jestem w stanie tego zrozumiec skoro zona czuje sie wysmienicie a z dzieckiem jest wszystko w porzadku...

Offline anha

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 9
  • Wiadomości: 570
  • Reputacja: +3/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #28 dnia: 04 Sie 2011, 11:22:18 »
Też stanę w obronie duńskiej opieki nad ciążą.
Standardowo robi się usg 2 razy ale na własnym przykładzie powiem,że jeżeli są powody to robi się ich więcej.Ze względu na moją chorobę przewlekłą i leki,usg miałam co miesiąc,pod koniec ciąży co 2 tyg.Nawet w szpitalu leżałam.
O toxo też pytałam ale chyba ze względu,że mam i prawie zawsze miałam koty to go nie zrobiono ;)
Badanie moczu na każdej wizycie,badania krwi nie pamiętam ile razy,w tym jedno do testu potrójnego.
Sam poród też wspominam dobrze.

Wychodzi na to,że potomkinie Wikingów są w stanie pracować,uprawiać sporty i żyć aktywnie aż do rozwiązania a kruche Słowianki muszą leżeć na zwolnieniach.

Na pewno zdarzają się błędy,zaniedbania ale na całym świecie tak jest.

Offline CzaryMary

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 8
  • Wiadomości: 204
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #29 dnia: 04 Sie 2011, 19:03:10 »
Badanie moczu na każdej wizycie,badania krwi nie pamiętam ile razy,w tym jedno do testu potrójnego.
O toxo też pytałam ale chyba ze względu,że mam i prawie zawsze miałam koty to go nie zrobiono
To prawda, że badanie moczu jest na każdej wizycie, jednak należąca do podstawowych badań morfologia krwi jest standardowo tylko raz, na pierwszym badaniu (wtedy właśnie pobierana jest krew m. in. do testu potrójnego). Badania w zakresie toksoplazmozy Ci nie zrobiono, bo się w Danii tego badania nie wykonuje. Mnie zrobili raz na moją usilną prośbę i nie chcieli powtórzyć mimo, że w wyniku wyszło, że nie mam odporności na tego wirusa. Pożal się Boże lekarka stwierdziła, że w Danii się tego badania nie robi, a uprzednio mi zrobili, bo się upierałam (dostałam jakąś nową lekarkę, która niewiele wie i na wszystko szuka odpowiedzi w internecie). W Danii badania na zakażenie toksoplazmozą robi się dopabuse dzieciom... po urodzeniu. Cóż mają powiedzieć Ci biedni rodzice, którym się dziecko rodzi z wrodzoną tokspolazmozą, bo nie mieli zrobionych badań i nie było zawczasu podjęte leczenie? Pół biedy, jeżeli konsekwencje są niewielkie, gorzej jeżeli wirus toskoplazmozy upośledzi dziecku wzrok, jeszcze większego pecha mają rodzice, których dzieciom tokspolazmoza robi wodę z mózgu. Nie wiem, co wtedy im mówią lekarze. Może to, że taniej jest leczyć te ileś dzieci, niż każdej ciężarnej przebadać krew.
Jak się ma kota, to takie badanie powinno się wykonać tym bardziej. Niestety badanie trąbką nie wykazuje obecności wirusa, a centymetr nie wykazuje np. gorszego dotlenienia płodu.

Wszystko jest dobre, co się dobrze kończy, natomiast pecha mają Ci, u których nie są wychwytywane zawczasu nieprawidłowości, które można byłoby w prosty sposób wykryć przy pomocy podstawowej morfologii.
Dlatego ja ze swojej strony radzę w czasie ciąży podczas pobytu w Polsce wybrać się jednak do dobrego lekarza i wykonać te podstawowe badania. To prawda, że ciąża to nie choroba, jednak niezaprzeczalnie czas szczególny dla organizmu i dlatego powinno się zrobić wszystko, aby wykryć nieprawidłowości, które mogą przebiegać bezobjawowo.


[Posted on: 04 Sie 2011, 18:45:40]

W moim fitness klubie kobiety w zaawansowanej ciazy zasuwaja na maszynach, rowerach, matach, pare spotykalem na yodze. Pewnie inaczej jest w Polsce, przyszlych potomkow raczej nie wolno stresowac i niepokoic?

Nie inaczej jest w PL, sport jest również zalecany, ale nie wszystkie sporty nadają się dla ciężarnych. Również dozwolone sporty należy uprawiać z głową, znany jest mi przypadek poronienia po wycieczce rowerowej.
Ponadto nie w każdym zakresie jak przed ciążą - w jodze np. nie wszystkie asany są dozwolone, więc najlepiej wcześniej zasięgnąć porady.

i moze sie powtorze ale moj syn CAŁĄ ciaze lezal bardzo nisko, ucisk na pecherz mialam od samego poczatku co bylo bardzo klopotliwe zwlaszcza w nocy:/ ale to raczej normalne ze jedne dzieci siedza wyzej drugie nizej i w zyciu nie wpadlabym na to ze trzeba brac jakies tabletki na poprawde organow 

Ciesz się w takim razie, że pomimo niskiego położenia przez całą ciążę i braku rekacji na ten fakt ze strony lekarzy urodziłaś zdrowe dziecko, bo mogło się zdarzyć i tak, że urodziłabyś je np. trzy miesiące wcześniej. Na szczęście lekarz podejmuje decyzje nie na podstawie tego co komu do głowy wpadnie,  albo też  i nie wpadnie, ale badań pacjentki oraz swojej wiedzy i doświadczenia.

poloniainfo.dk

Odp: CIĄŻA
« Odpowiedź #29 dnia: 04 Sie 2011, 19:03:10 »

 

ciaza

Zaczęty przez kjoopDział Dania i o Danii

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5613
Ostatnia wiadomość 30 Gru 2014, 08:58:30
wysłana przez Jomir
Ciąża

Zaczęty przez Hania1111Dział Rodzina ...

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 5827
Ostatnia wiadomość 21 Sie 2022, 21:41:32
wysłana przez RybkaWillego
Ciąża a akasse

Zaczęty przez ewkasDział Rodzina ...

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 5670
Ostatnia wiadomość 07 Maj 2014, 10:21:42
wysłana przez letniak
Ciąża a praca na farmie norek

Zaczęty przez asienka17225Dział Rodzina ...

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 7703
Ostatnia wiadomość 16 Maj 2018, 09:34:26
wysłana przez Michalina3838
Ciąża i bezrobocie.

Zaczęty przez ewelina_corazonDział Podatki

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 10996
Ostatnia wiadomość 14 Paź 2012, 17:55:33
wysłana przez roga