Bzdura totalna. Jezeli chcesz znieczulenie, dostaniesz znieczulenie. Jezeli chcesz cesarke, dostaniesz cesarke.
Jezeli chcesz naturalnie, bedzie naturalnie.
Oczywiscie za kazdym razem, zostanie przeprowadzona z Toba dluga rozmowa mowiaca o wszystkich pozytywnych i negatywnych (z naciskiem na negatywne) skutki wybranego rozwiazania. Chodzi o to, by pacjentka byla poinformowana i swiadoma konsekwencji decyzji.
W Danii nie istnieje cos takiego jak standardowe nacinanie. Nie robi sie tez lewatywy.
I nie ma tu nic do tego jaki to jest szpital, bowiem wszystkie szpitale podlegaja procedurom wyznaczonym przez MInisterstwo Zdrowia.
Glowa do gory, bedzie dobrze. Zapewniam CIe, ze porod w Danii mozna zaliczyc spokjonie do "rodzic po ludzku".
Osobiscie urodzilam w lutym, przez planowane ciecie cesarskie, ktore bylo cieciem cesarskim czesciowo na zyczenie. Czesciowo, z racji tego, ze mam przepukline w kregoslupie i ryzyko zagrozenia mojego zdrowia w wyniku porodu naturalnego bylo 50/50, wiec to my z mezemy musielismy podjac decyzje.
Gdy juz ja podjelismy, bylimy na 3 spotkaniach w szpitalu. Na pierwszym nas uswiadomiono o roznicach i konsekwancjach naszego wyboru.
[Posted on: 16 Lis 2011, 12:37:05]
Na drugim omowiono przebieg porodu i role mojego meza.
Na tydzien przed porodem, bylo juz konkretne spotkanie z anestozjologiem, chirurgiem i pielegniarka, ktora przy porodzie miala asystowac.
Dzien samego porodu byl fantastycznie zorganizowany, bylam naprawde pod wrazeniem sprawnosci obslugi.
Jezeli chodzi o porod naturalny (moje 4 przyjaciolki z grupu polozniczej rodzily w tym samym czasie naturalnie), przebiegal on rownie spokojnie, sympatycznie i zorganizowanie.
Jedna byla tchorzem, wiec poprosila o zewnatrzoponowke (juz na pocztaku). Jedna (kamikadze

) rodzila bez niczego, ale poprosila o zewnatrzoponowke w ostatniej chwili. Trzecia rodzila tylko z gazem.
Nic sie nie martw. W odopowiednim czasie otrzymasz wszystkie informacje, dokumenty oraz swoja liste do wyboru.
Zycze powodzenia. Bedzie dobrze.
[Posted on: 16 Lis 2011, 12:42:10]
Co do wyjscia do domu, tak naprawde decydujesz Ty.
Jezeli czujesz sie na silach, chcesz i z karmieniem i dzieckiem jest wszystko ok. MOzesz isc nawet godzine pozniej (mowa o porodzie naturalnym).
Jezeli chcesz, mozesz zostac do 3 dob.
Po cesarce, generalnie mowa jest o 5 dobach, ale znow wszystko zalezy od Ciebie.
Ja urodzilam w srode rano, a w sobote kolo poludnia stwierdzilismy z mezem, ze zwariujemy z nudow w tym szpitalu, wiec o 17 poinformowalismy, ze idziemy do domu i godzine pozniej poszlismy.
Mielismy problem z karmieniem i zbyt duza utrata wagi przez Mala, wiec zostalismy "puszczeni" do domu, ale wciaz bylismy na oddziale. Przez 3 dni, przyjezdzalismy codziennie na kontrole wagi i stanu Malej. Wypisano nas na stale, gdy Mala wyrownala wage urodzeniowa.